reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

SAME dobre wieści

Kasia najlepsze życzenia dla Mikołaja również od "ciotki" z Krakowa ;-)

Ja z dobrych wieści mam taki że dziś kupiliśmy samochód!!!!! Mój się już zaczął sypać i od paru tygodni rozlądaliśmy się za czymś no i trafiła się okazja! Mój mąż podjąły decyzję w godzinę i w sobotę podpisujemy umowę! Jeszcze jestem w szoku a mąż zachwycony (więc może jakoś nawet przeżyje ten marny remis z Austrią).
Ach, nie napisałam że to W Touran - czyli duży rodzinny samochód (ma 40 tys na liczniku) więc i Marcel i nasze psisko się zmieści :-)

Całe szczęście że zdążyłam kupić wszystko dla Marcela bo teraz reżim budżetowy bo jesteśmy szczęśliwi ale całkowicie spłukani :tak:
 
reklama
no i co by tu z dobrych wiesci po wczorajszym meczu?
buuuuuu smutne to bo to ostatnia minuta
tak sie nabiegalam wzrokiem po murawie wiedenskiej ze w nocy ze zmeczenia pewnie skurcze lydek mnie dopadly:baffled: masakryczny bol
i caly czas magnez wcinam
Kiwaczka - gratulacje z zakupu 4 kolek (fajne autko W Turan)
Kate ja jak zawsze uwielbialam bawic sie w dekoratorke wnetrz, architekta i szefa ekipy remontowej tak teraz w tym stanie serio nie mam na nic z tych rzeczy ochoty
Wyjazd po cokolwiek jest wyprawa, a chodzenie po sklepach to wspinaczka na Świnice (wyzszego szczytu tatr nie zaliczylam)
 
Kate: Ja też uwielbiam remonty i przemeblowania...tzn. tak kiedyś było, kiedy mogłam zrobić to sama, teraz bardziej mnie wkurzają, bo sama zrobić nie mogę, a ktoś inny (czyli mąż) NA PEWNO zrobi źle:-p
Kiwaczka: no to super, że macie auto! uszczerbek na budżecie się odrobi, a teraz to już całość dochodów będzie przerabiana przez pieluchy małego, więc dobrze mieć coś trwałego:-D
A remis w sumie nie jest złą wieścią, bo nie ma już co czekać do końca Euro (bo i nie ma na co:-p) tylko można rodzić:-D
 
kiwaczka - gratuluję bryczki:tak: myśmy zakupili audi kombi w zeszłym roku jeszcze zanim niunia sie w brzuszku pojawiła. Zakup jednak robiony był właśnie z myślą o przyszłym małym użytkowniku. Naturalnie autko zakupiliśmy na raty, więc jeszcze trochę spłacania nam zostało ale jesteśmy bardzo zadowoleni. zero problemu z pakowaniem wózka i wszystkich dzidziusiwoych maneli. Znajomi kupili przed ciążą koleżanki golfa i teraz plują sobie w brodę, bo jak wózek wpakują do bagażnika to tyle. Zastanawia mnie tylko jak nasi rodzice dawali radę wraz z cała rodziną spakować się na 2-tygodniowe wakacje do malucha:szok: A przecież w tamtych czasach to był szczyt marzeń i na upragnioną rajdówkę nie dość, że trzeba było mieć talony, to jeszcze czekało się nie raz nie dwa ciężkie lata:baffled:
 
Zastanawia mnie tylko jak nasi rodzice dawali radę wraz z cała rodziną spakować się na 2-tygodniowe wakacje do malucha:szok:

Myśmy jeździli do dziadków masakrycznie zatłoczonym pociągiem Legnica-Brześć z plecakami i przytroczonym do nich nocnikiem:-D I to mnie podnosi na duchu, jak czasem żałuję, żeśmy auta się pozbyli...:-)
 
no my mamy clioweczke całkiem nową ale też myślimy o zmianie na coś większego, tylko szkoda nam tego autka:-)
survivor ale wiesz że teraz mamy fory - przedział dla matki z dzieckiem i kobiet ciężarnych cały dla nas:-) :-) wiem, bo oststnio tak jechałam 6 godzin w zatłoczonym pociągu gdzie ludzie stali na korytarzu a ja z mężem jak księżniczka w wolnym przedziale, hi hi:-)
 
Kiwaczka, nawet nie będę mówiła mężusiowi, bo dla niego teraz właśnie W Touran to marzenie - strasznie mu sie podoba. My jeździmy R Scenic do którego wszystko sie mieści (a pies może po bagażniku prawie biegać) i nie mam pojęcia dlaczego chce zmieniać:baffled:
I też podziwiam naszych rodziców, którzy w sposób fantastyczny potrafili zapakowac całą rodzinę do maluszka:tak:

renia77, ja też jak na razie skończyłam na Świnicy ;-)

survivor26, ja moge rodzic z jeszcze jednego powodu - wczoraj jadłam BÓB!!!:-D

AHaa, nie miałam pojęcia, że dla kobiet w ciąży są takie fory "pociągowe"?!
 
Czesc dziewczyny!
My tez planujemy zmienic samochod. Teraz mamy fiata Punto, chcemy jakies kombi coby nam sie zmiescila bryczka naszej corci:-). Z jednej strony zal mi naszego punciaka ale wozka w nim nie zmiescimy:-(
 
AHaa, nie miałam pojęcia, że dla kobiet w ciąży są takie fory "pociągowe"?!

też do końca nie wierzyłam, myślałam że trzeba rezerwować wcześniej taki przedział, ale nie, w każdym wagonie jest:-)
nawet bardzo się zdziwiłam, bo jak się przepychaliśmy przez tłumy podróżujących to konduktor spojrzał na mnie i sam powiedział że nam zaraz otworzy:-) no i mąż też przy okazji korzysta:-)
a w drugim pociągu - równie wypchanym po brzegi sami poszliśmy do konduktora(już wiedziałam że się należy) i otworzył bez problemu:-)
więc na takie długie weekendy, gdzie drogi pozapychane, wygodniej się w pociąg zapakować:-)
 
reklama
Kiwaczka, gratuluję zakupu :tak: No, teraz to będziecie mogli śmigać z całym ekwipunkiem bez uszczerbku dla wygody :-) VW to bardzo dobry zakup, a już taki duży ......... EKSTRA :tak:
My mamy VW Passata kombi. Mielismy go wymienić na Opla Vectrę sedan, ale jak już było wiadomo, że rodzinka znowu się powiększy to zdecydowaliśmy że nasz Pasek zostaje bez dwóch zdań :happy:. Teraz będą jeździły dwa foteliki, wózek, łóżeczko turystyczne i masa klamotów więc bardzo się cieszę że go nie sprzedaliśmy :-) Nie znoszę mieć toreb i klamotów pod nogami i w ogóle wszędzie.
Tak jechaliśmy na pierwsze wakacje z Bartusiem -mielismy wtedy Matiza :baffled:. To była masakra!!!
To naprawdę zadziwiające jak nasi rodzice jeździli z nami na wakacje maluszkiem?????:szok:

A pociągiem tez miałam okazję jechać w tym przedziale dla mam. 4 lata temu, w ciąży z Bartusiem. Jechałam do Wrocławia z wieelkim brzuchem. Konduktor mnie tam wpuścił, ja cała szczęśliwa... ale tylko przez moment he,he. Za chwilę dosiadła się babcia z nadpobudliwym 3-latkiem :rofl2: który darł się w niebogłosy, usiłował skakać po moim brzuchu i wyczyniał różne akrobacje. Wysiadłam taka skołowana że masakra :-D:-D:-D
 
Do góry