Kasia najlepsze życzenia dla Mikołaja również od "ciotki" z Krakowa ;-)
Ja z dobrych wieści mam taki że dziś kupiliśmy samochód!!!!! Mój się już zaczął sypać i od paru tygodni rozlądaliśmy się za czymś no i trafiła się okazja! Mój mąż podjąły decyzję w godzinę i w sobotę podpisujemy umowę! Jeszcze jestem w szoku a mąż zachwycony (więc może jakoś nawet przeżyje ten marny remis z Austrią).
Ach, nie napisałam że to W Touran - czyli duży rodzinny samochód (ma 40 tys na liczniku) więc i Marcel i nasze psisko się zmieści :-)
Całe szczęście że zdążyłam kupić wszystko dla Marcela bo teraz reżim budżetowy bo jesteśmy szczęśliwi ale całkowicie spłukani
Ja z dobrych wieści mam taki że dziś kupiliśmy samochód!!!!! Mój się już zaczął sypać i od paru tygodni rozlądaliśmy się za czymś no i trafiła się okazja! Mój mąż podjąły decyzję w godzinę i w sobotę podpisujemy umowę! Jeszcze jestem w szoku a mąż zachwycony (więc może jakoś nawet przeżyje ten marny remis z Austrią).
Ach, nie napisałam że to W Touran - czyli duży rodzinny samochód (ma 40 tys na liczniku) więc i Marcel i nasze psisko się zmieści :-)
Całe szczęście że zdążyłam kupić wszystko dla Marcela bo teraz reżim budżetowy bo jesteśmy szczęśliwi ale całkowicie spłukani

masakryczny bol

A przecież w tamtych czasach to był szczyt marzeń i na upragnioną rajdówkę nie dość, że trzeba było mieć talony, to jeszcze czekało się nie raz nie dwa ciężkie lata
. Teraz będą jeździły dwa foteliki, wózek, łóżeczko turystyczne i masa klamotów więc bardzo się cieszę że go nie sprzedaliśmy :-) Nie znoszę mieć toreb i klamotów pod nogami i w ogóle wszędzie.
który darł się w niebogłosy, usiłował skakać po moim brzuchu i wyczyniał różne akrobacje. Wysiadłam taka skołowana że masakra