reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

SAME dobre wieści

reklama
Izabelka: no to rzeczywiście same dobre wieści!;-) Ja nadal autem niestety nie jeżdżę, bo ciągle nie wychodzi, żeby potrenować: wczoraj w trasie już miałam siadać, jak Młoda jeść zawołała...i tak ciągle coś.... obawiam się, że jak mnie los nie zmusi, to jeszcze długo będę sobie nasze auto z balkonu oglądać:-p
 
Ja debiut za kierownicą i z dzieckiem mam już za sobą. Z tym, że teściowa siedziała z tyłu z małą. W związku z tym mam do Was pytanko: czy można jeździć tak, że dziecko jest w foteliku z tyłu (samo), a ktoś za kierownicą? Mamy pewien problem z przednim siedzeniem, bo poduszka powietrzna nie chce się wyłączyć i na chwilę obecną nie możemy tam zamontować fotelika. Musimy podjechać do salonu firmowego, a standardowo nie ma na to zbyt wiele czasu. Serwis na drugim końcu miasta. No więc nie wiem, można tak dzieciątko samo z tyłu zostawić? We środę muszę iść do dentysty, męża nie będzie, a pogoda do d.............., więc wypadałoby podjechać z młodą samochodem, podrzucić babci i wio na fotel:baffled: Nie wiem jak to formalnie zorganizować.
 
Ja też już pierwszy raz za kierownicą mam za sobą:tak:biorąc pod uwage ze prawko robiłam w kwietniu to dla mnie niezły wyczyn:-D

Magdzik ja jak jade z mężem to mały zawsze jest sam z tyłu a my z przodu:tak:także to chyba bez różnicy czy siedzi ktoś koło ciebie czy jedziesz sama
 
a mi chyba nie jest pisane byc kierowcą...maż chce mi teraz wykupic kurs ale ja sie boje jakos...za pierwszym razem zapislam sie kilka lat temu ale mialam tak beznadziejnych instruktorow ze nie nauczyli mnie jezdzic,nawet nie poszlam na testy, potem mialam sie zapisac to wypadl niespodziewany zakup do domu i kasa poszla...a kolejny raz po pierwszym wykladzie dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i tez zrezygnowalam...ehh moze to jakis znak....
ps i chcilam sie jeszcze powdzielic dobra wiadomoscią!!!! mam cudownego synka!!!!:):):):):)
 
reklama
Do góry