reklama
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
rudka o moim nieszczęsnym karmieniu napisałam w odpowiednim wątku;-)
Julia,,,,,,to Ty chesz nas tyle w niepewności tu trzymać???????????????????????????
maszeruj po ten test...........młode matki nerwy mają już nie takie silne:-):-):-):-):-):-)
Julia,,,,,,to Ty chesz nas tyle w niepewności tu trzymać???????????????????????????
maszeruj po ten test...........młode matki nerwy mają już nie takie silne:-):-):-):-):-):-)
KATE23
Lipcowa Mama:)
Julia ja również ostro Ci kibicuję i czekam z niecierpliwością na "fasolkowe" wieści:-);-)

post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
Haszi, kto wie kto wie. Moja mama też tak mówiła po dwóch chłopakach...i potem upssss niespodzianka z ciążą (nikt mnie już nie planował...skandal normalnie) i jak rodzila to była przekonana że położna powie..gratuluję syn....a tu proszę....córeczka:-):-):-) i to jaka fajna

(to już moje słowa)



No Julia nie źle,Ja miałam 2 testy negatywne a byłam z Maksem już w ciąży:-) Podziwiam za odwagę,ogólnie początki będą trudne,ale potem taka mała różnica wieku zaprocentuje.
Ja sobie osobiście na razie nie wyobrażam mieć drugiego dziecka mimo że Maksiu jest spokojny,bardziej to mój mąż chce.Tak samo jak było w przypadku Maksa też on bardziej nalegał.Może mi się zmieni za jakieś 2-3 lata
Ja sobie osobiście na razie nie wyobrażam mieć drugiego dziecka mimo że Maksiu jest spokojny,bardziej to mój mąż chce.Tak samo jak było w przypadku Maksa też on bardziej nalegał.Może mi się zmieni za jakieś 2-3 lata
reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
No Julia nie źle,Ja miałam 2 testy negatywne a byłam z Maksem już w ciąży:-) Podziwiam za odwagę,ogólnie początki będą trudne,ale potem taka mała różnica wieku zaprocentuje.
Ja sobie osobiście na razie nie wyobrażam mieć drugiego dziecka mimo że Maksiu jest spokojny,bardziej to mój mąż chce.Tak samo jak było w przypadku Maksa też on bardziej nalegał.Może mi się zmieni za jakieś 2-3 lata
Kamu, to tak jak ja - ale ja mężowi postawiłam ultimatum: mogę rodzić i co roku, ale w zamian on samodzielnie utrzymuje rodzinę.....no więc, Flora będzie jedynaczką raczej



Tym bardziej podziwiam Cię, Julia, i trzymam mocno kciuki, żeby Ci się powiodło i bezproblemowo poszło z wychowaniem dwójeczki

Podziel się: