reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Seks po porodzie

Mnie ochota zczęła wracać po 4 latach mniej więcej, ale nie zdążyła wrócić na dobre, bo znowu byłam w ciąży. Teraz przede mną kolejne 4 lata z bólem głowy  ;)
 
reklama
Urodziłam moją córke juz 2 miesiące temu. Rozpoczęłam współżycie z mężem po zdjęciu szwów. Pierwsze stosunki były nawet przyjemne ale potem było już tylko gorzej. Gdy sie kochamy nie czuje zadnej przyjemności. To kompletnie odebrało mi ochote na sex. Tzn. chce sie kochać ale mam jakąs blokade psychicznę. Czy któraś z was tez to przechodziła?
 
Po porodzie wiadomo, że wszystko się w środku pozmieniało. Spróbuj razem z mężem znaleźć taką pozycję (lub jak ja to nazywam kąt nachylenia), w której będziesz czuła tą przyjemność. Na pewno jest to możliwe. Ja po porodzie czułam się jakbym wszystko zaczynała od nowa. I przede wszystkim pamiętaj, że jeśli źle nastawisz się psychicznie to faktycznie nie będzie Ci to sprawiało żadnej przyjemności.
Trzymaj się!
Agnetta
 
U mnie też było niewesoło z seksem po porodzie. W moim przypadku ważną rolę odegrała psychika - byłam cały czas spięta, niewyspana, zmęczona itd. Kiedy maluch miał już pół roku trochę wyluzowałam i z seksem też było lepiej. Moim zdaniem przede wszystkim nie należy się zmuszać i czekać, aż natura da o sobie znać. ;D
 
Zgadzam się "agnetta" :( mężczyźni myślą, że seks to przyjemność również dla nas, bez względu na okoliczności. Nasłuchałam się od męża niemało i to mi wystarczy. Ale robotem nie jestem i nie posiadam guzika - "ochota na seks" ;D
 
Oczywiście, zgadzam się z Tobą. Przykre jest tylko to, że wtedy część niezaspokojnych mężczyzn robi skoki w bok, uważając to zupełnie za naturalne :((( Ech, do tego jeszcze kryzys pierwszego dziecka... Ale przecież nikt nie powiedział, że życie będzie łatwe.
 
U mnie ciche dni są tylko z powodu seksu. Ogólnie się dogadujemy ale mój mąż chciałby, żebym zawsze była zwarta i gotowa, a to niestety nie jest mozliwe. Nawet 5 dni w miesiącu, kiedy z oczywistych względów nie ma mowy o seksie, jest dla niego zbyt długą przerwą. Jak narazie ufam mu i on też podkreśla, że skok w bok to nie dla niego, ale nie wiadomo czy zawsze tak będzie. :mad:
 
reklama
Hejka,
nie zrozumcie mnie źle, ale cieszę się że nie tylko ja mam "takie problemy", myslałm że "na głowę mi się rzuciło" bo ja ma "sexowstręt". Owszem zdarzyło mi się kilka razy po porodzie kochać sie zmężem i przezyć ogromną przyjemność (zupełnie jak wtedy kiedy "robiliśmy synka"), ale "inne razy" były mało przyjemne ...... Mój synek ma prawie 17 miesięcy a mnie wcale nie ciągnie do sexu. Mój mąż jest bardzo wyrozumiały ale widzę że bardzo go to martwi , czuje się niekochany i neakceptowany i odtrącony. Barzdo bym chciała to zmienić ale nie bardzo wiem jak ? czy może nic nie robic na siłe i dalej czekać ?! ale jak długo ?! to jest także niewygodna sytuacja dla mnie samej bo bardzo kocham swojego męża i chcę być jego żoną "prawdziwą" a nie tylko mamą, sprzataczką, kucharką i .........
 
Do góry