reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

A u mnie dziś źle :wściekła/y: rano byłam wściekła niewyspana Martyna zafundowała mi 3 pobódki każda musiała skończyć się cyckiem na uspokojenie.Głaskanie, pieluszka nie pomogły jak zwykle tylko ten cycuś co by było jakby go nie było:no: .Butelki nadal z mlekiem nie chce złapać albo mleka nie chce pić./????Nieznosze być niewyspana jestem potem strasznie zmierzła i upierdliwa.Oby dzisiejsza nocka była inna:eek:

mamusia Otylka też nie chciala pić butli, ale teraz myslę, że to też kwestia smoczka w butelce, bo załapały tylko butelki z aventu, smoki okrągłe, natomiast każdej innej firmy i inny kształt to be i nie wypije choćby nie wiem co i muszę podawać łyżeczką. Ona ogólnie woli jeść łyżeczką, ale wiadomo ile podaje się dziecku 100 ml mleka łyżeczką. W kazdym razie też myślałam, że woli cyca a nie butle, a jednak załapało, chociaż są dni, że żadna butla nie jest dobra tylko mami cycek. Wieczorem to ona nawet nie myśli dopijać butli, czasami uda mi się dać jej jakieś 50 ml dodatkowo poza cyckiem. A w dzień ładnie wypija już 100-120 bez przystanku- chociaż to chyba zawdzięczam paniom z żłobka- bo wcześniej mała piła 20 ml, przystanek, 20 ml, przystanek, 20 ml, zabawa.....Życzę duzo cierpliwości i wytrwałości, ale jak przyjemnie jest jak w koncu maleństwo załapie:))) Na pewno Wam się uda!
 
reklama
Nie wiem, jak te nasze Maluchy to wyczuwaja, ale dolaczyłam niniejszym do grona Niewyspanych Mamus Pracujacych Zawodowo :-( :-( :-( Matis od dwoch nocy daje nam w kosc – spi od 21 do jakiejs drugiej… a potem sie zaczyna… Pobudki co 40 minut, co godzina… Najpierw cichutkie kwilenie, a potem placz – i nie ma zmiluj, trzeba wziac na raczki, przytulic, uspokoic… Na szczescie nie za kazdym razem domaga sie jedzenia, ale juz sama nie wiem co lepsze – przy cycu zwykle zasypial i bez bolu dawal sie odlozyc do lozeczka… a tak… Ech, niewyspana jestem do szpiku kosci, w pracy lewitowalam nad biurkiem, ciekawe jak bedzie dzisiaj… :baffled:
 
Heatherek
Zgadzam się, to ich fenomen. U nas tak jest odkąd poszłam do pracy czyli od początku grudnia!!!... jest raz lepiej, raz gorzej. Raz śpi całą noc, a kiedy indziej robi nam 7 pobudek:(
Myślę że teraz przeszkadzają jej też ząbki które sie wykluwają powolutku choć ich jeszcze nie widać (gdzieś dziewczyny pisały że w nocy tkanka się rozgrzewa i bardziej dokuczają niż w ciągu dnia).
Już 2 miesiące chodzę niewyspana a dużo jeździć muszę więc mam nadzieję że nie zasnę kiedyś za kółkiem...:baffled:
 
KasiaBS - na razie dzialam na zwolnionych obrotach, ciekawe jak bedzie dalej... ale ja to najwyzej zasne z twarza na klawiaturce i mi sie literki poodgniataja ;-) ...Za to Ty, to tam uwazaj na siebie, bo niewyspany kierowca to nie najfajniejsze zestawienie :baffled:
 
A u nas Julek dzis pospal ciurkiem od 8.30 do 5 - przy czym o 5 weszlam i wyszlam i tyle - no i wstal na jedzonko po 6! Julek sprawujer sie wiec coraz lepiej:-) Gorzej, ze po tych pobudkach ja juz nie zasypiam...:-(
 
Heatherku, może to jakieś stresy które czują maluchy, że mniej mamy dla nich czasu? Nie wiem, sama się zastanawiam.
 
Mamoot, ja mam jeszcze taka teorie, ze Matis boi sie, ze jak sie obudzi to mnie nie bedzie - i sprawdza to za kazdym razem... bo wystarczy ze ja wezme go na reke i przytule i od razu zasypia... a niestety przy moim Najmilszym trwa to duzo dluzej.... :baffled:
 
reklama
Ola spi spokojnie do 24. Później niestety budzi się co godzinę. Rano ja wstaje o 5 ona też. Jakby wyczuwała, że szykuje się do pracy:no: .
 
Do góry