reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Cześć dziewczyny,ja tez jestem ale jakoś nic nie pisze bo mam okropny humor od wczoraj wieczorem,myślałam ze u mnie wsyztsko się układa a tu wrecz przeciwnie,wczoraj uslyszałam co nieco i mam dość wszystkiego.:-(

Co do rzeczy dla dziecka to mam tez zamiar pomału zaczac cos kupowac,ale ja chyba wybiore sie do sklepu,bo u mnie jest hurtownia z rzeczami dla dzieci i tam jest wszystko cego dusza zapragnie,ja wole wymacac, zobaczyc i kupic, a na allegro o tak nie za bardzo wiem cco i jak choc juz nie raz kupowałam tam rózne rzeczy i nie narzekam.no ale zobacze najierw co i za ile jes u mnie a pozniej ewentualnie wskocze na allegro.;-)
 
reklama
Mrozik,gratuluje udanych zakupow,my zaczynamy kupowac od poczatku maja czyli juz niebawem, juz upatrzylam kilka(naście) rzeczy na allegro:-)
 
Mrozik!!!Kurcze, swietne zakupy zrobilas i mi smaka:-D, mysle ze moze w ta sobote sie wybierzemy i tez cos pokupujemy:eek:,

A co uslyszalas Kasia??bo ja tez cos uslyszalam , ale nie pozwolilam sobie humoru zepsuc i poprostu to olalam:tak:

Ja sie zastanawiam nad wozkiem, bo tak myslalam i myslalam i wozek gleboki to chyba nie na dlugo sie przydaje, wiec lepiej zainwestowac w spacerowke lepszej jakosci.
No wlasnie do jakiego czasu wozek gleboki sie przydaje? kiedy zaczyna sie uzywac spacerowy?, bo jesli ten gleboki nie za dlugo to sie nie oplaca drogiego kupowac:eek:
 
Ja z wózkami nie mam pojęcia co i jak. Ostatnio byłam w hurtowni i tak sobie pooglądałam i najlepiej mi się podobał taki co kosztował najmniej :-D. 520 zł. Miał za to wiele funkcji i pierdułek których nie miały inne wózki. Tylko firmy nie pamietam. Miła regulowaną wyskość rączek, torbe itd, a te drogie nie miały nic. Ja musze się z mężem wybrać, bo wóz to wóz, on sie lepiej na tym zna ;-)
 
Ola chodzi o mojego tescia (znowu) wczoraj zaczął sie czepiać i stwierdził "jak nie umiecie życ z nami to sie wyprowadzcie" a mało tego pozniej powiedział ze pewnie tak u mnie w domu było jak teraz jest tu (ze nikt sie do nikogo nie odzywa) i ze ja tak poprostu zyje i jestem do tego przyzwyczajona.no myslalam poprostu ze go czyms walne.ja tu zawsze cicho jak mysz pod miotła,nikogo sie nie czepiam,nie wyrazam glosno swojego zdania i nie mowie co mi sie nie podoba a ten do mnie z takim tekstem,z ktorego jest oczywiste e wszystko co sie tu zle dzieje to moja wina,no i fakt ze obraza moja rodzine,nie wiedzac jak zylismy,poprostu jakies chore teorie.moj Artur potem poszedł i sie z nim kłocił bo ja oczywiscie t zle przyjelam i zaczelam ryczec,powiedział mu co nieco,ale co z tego mnie nikt nie przeprosi i dojdzie do tego ze to jeszcze ja bede musiala przepraszac za to ze on mi tak powiedział.
nie wiem juz co robic,mysle o wyprowadzce bo juz mam dosc tego,tylko ze to tez nie jest takie proste,ale nie bede tu sie rozpisywac o swoich problemach,powinnysmy sie cieszyc ciązą a ja tu smęce....juz nie bede wiecej was zanudzac.
 
Współczuje ci Kasia. Znam takich ludzi i wiem jacy potrafią być porąbani. W takich sytuacjach nie da się niedenerwować, szczególnie teraz jak jesteśmy takie wrażliwe. Trzymaj się mocno i nie daj się zadręczać, dobrze że mąż staje po twojej stronie i masz na kogo liczyć...
 
Mysl o przeprowadzce Kasia, jesli nie teraz to w przyszlosci, bo widze ze zyc ci tam nie daja skubane wredoty, no!!!!

Moja przyjaciolka ma taka sama sytuacje, moze gorsza, bo maz zadko bywa w domu-praca, ta dopiero ma strasznie, tesciu jej marudzi, opinie charta przy sasiadach, nie sprzata, syfi, wpieprza sie we WSZYSTKO a najbardziej dzieci, i ona tak juz okolo 6 lat-takze nie wiem jak u ciebie, ale u niej sie nic nie zmienilo przez te 6 lat-dziewczyna wrak, porazka.
A po za tym slyszalam od wielu wielu ludzi ze nigdy nie powinno malzenstwo mieszkac z tesciami czy rodzicami. Biednie, skromnie ale na swoim i razem , bez stresow niepotrzebnych, zycze ci tego z calej sily!!!:tak:

A u mnie wczoraj mama mojego Carlo zadzwonila i na mnie zwalila cala wine, ze to ja wywalam jego brata z naszego domu-paranoja, ze steruje Carlo jak chce, ze zmuszam jego brata do oddania pozyczonych pieniedzy i takie tam -co jest nie prawda,okropne, ale nie przejmuje sie tym bo Carlo jest za mna i nikomu nie da zlego slowa o mnie powiedziec:tak:tylko to sie liczy:tak:
 
mrozik jakby jeszcze moj mąż był przeciwko mnie to już mnie tu dawno nie ma.

Ola juz prawie raz sie wyprowadzilismy,ebralismy manatki i pojechalismy,ale Artur nie mógl wytrzymac ze jego rodzice tacy sa i przyjechalismy zeby z nimi porozmawiac,4 miesiące było dobrze no i na tym sie skończyło,teraz znowu mamy powtórke z rozrywki.trzba cos w koncu wymyslec,bo nie pozwole zeby moje diecko wychowywalo sie przy tak obłudnych ludziach.

Dzięki dziewczyny a wsparcie,jestescie kochane
 
czesc dziewczyny!!
wlasnie znalazlam wasz watek i tak sobie pomyslalam ze :tak: fajnie by bylo z wami tu popisac :tak:
Mam 27 lat mieszkamy z mezem w Angli.Spodziewamy sie naszej ukochanej coreczki Amelki:-)

Pozdrawiam goraco
 
reklama
Cześc dziewczyny
Kasiu współczuje cI, że musisz teraz kiedy powinnas spokojie oczekiwac na narodziny dzieciątka, musisz przechodzić takie scysje z Teściami.Ja mam takie zdanie, że nie ma to jak mieszkac samemu z dala od tesciów i rodziców bo to raczej nigdy nie wychodzi na dobre.MY tez mieszkamy sami, chociaz nie jest lekko bo wynajem mieszkania w Krakowie kosztuje sporo to nie żałuje bo mamy świety spokoj a jak przyjezdzamyz wizyta do rodziców to nie ma czasu na scysje:-) Martwie sie tylko jak sie urtodzi dziecko i bede musiała wracac do pracy, to nie bedzie zkim dziecka zostawic a obcej osobie takiego maleństwa nie oddam.Ale na razie postanowiłam o tym nie myslec, może z czasem sie wszystko jakos rozwiąze;-) :-) :-D

A jesli chodzi o kupowanie rzeczy dla dziecka to ja nie jestem przesądna i wole kupować po troche teraz puki jeszcze moge w miare chodzic po sklepach niz poxniej w lecie stac w upałach w kolejkach i duchocie.Sporo rzeczy kupiłam na allegro i w ciucholandzie (byłam uprzedzona ale trafiłam na super sklep z praktycznie nowymi bardzo dobrymi gatunkowo rzeczami i pokupowałam) i jestem bardzo bardzo zadowolona zwlaszcza, ze gdybym miała te same rzeczy kupic w sklepie to bym ze 3 razy tyle wydała.Z ubranek brakuje mi juz niewiele.Poza tym mam posciel do łozeczka i wózeczka a wczoraj kupilismy wózek.Cena spoko bo 600 złotych i mam nadzieje, że wozik sie sprawdzi.
Teraz czekaja nas jeszcze zakupy butelek kocyków pieluszek itp.

troche sie rozpisałam mam nadzieje, że ktors to przeczyta:-)
:dry:
 
Do góry