reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Raabit widocznie trafiłas na normalnego lekarza,ja po tym USG swojego zmieniłam:wściekła/y:ja mam 30 pampersow,tez paczke chusteczek,2 paki podkladow i 6 tetrowych i mnóstwo innych rzeczy:-D
Naur,własnie,ja tez niedługo kawke bede piła:tak:
 
reklama
Kira mój mąż sie ze mnie śmiał że ja pakuje do torby tyle rzeczy jakbym miała na miesiąc do tego szpitala jechać :tak: ale faceci to zwykle mają inne podejście niż my :tak:
 
Ja nicnie biorę dla Malutkiej. Wszystko w domku przygotuję:-) Nie wiem ile tam będę lezała. Najpierw zrobię rozeznanie co potrzeba. W ulotce szpitala było napisane,że wszystko zapewniają. Ja mam 3 paczki podkładów:-)
 
Sylwia ja mam 4 -tyle nam kazali wziąć do szpitala w szkole rodzenia:szok:ale do torby weszły mi 2:-preszte najwyzej mi dowiozą:tak:
Raabit-to normalne u facetów:-D
 
mimo ze mieszkam we Wrocq rodzic bede poza, a poniewaz mam do tamtego szpitala jakies 30 km, maz z coreczka bedzie u moich rodzicow jakies 55 km od Wrocka wiec nie chce ryzykowac ze czegos zapomne i by musial jezdzic specjalnie - wiec biore jak zwykle za duzo, by bylo w razie czego na miejscu...
niestety to troche zajmuje: paczka pampkow, chusteczki, 3 tetrowe, 1 bawelniana, reczniczek, rozek, kocyk, reczniki papierowe, podpaski bella itp - lekkie ale sporo miejsca ... - nie mowiac juz o kosmetykach dla malenstwa, butelce itp itd
 
a jeszcze podklady na lozko, laktator, wody mineralne... - wole by bylo za duzo niz mialoby zabraknac ... - znow zapewne popatrza jak na idiotke :-D - ale co mi tam
 
Naur - tak czytam o tej twojej wizycie i sądzę że ja chyba mam tak samo jak ty z tymi skurczami. Bo też mnie męczą od połowy ciąży ciągle brałam fenoterol i magnez a tak nieraz nie pomagał. Jak trafiłam do szpitala miesiąc temu to myślałam że juz sie rozdwoje ale się wyciszyło. 1.5 tyg temu przestałam brac fenoterol w jeden dzien juz byłam gotowa na wyjazd do szpitala miałam bardzo częste bolesne skurcze podobnie jak Ty. Przez 6 h sie meczyłam zapisywałam w koncu sie wkurzyłam wziełam tabletke i przeszło. Wydaje mi się że te skurcze zarówne u mnie jak i u Ciebie były spowodowane odstawieniem leków. Mysle też ze ten twoj lekarz miał racje mówiąc że macica w kolejnych ciażach staje sie bardziej wrazliwa.
W pierszej ciąży nie przypominam sobie żebym miała takie problemy ze stawianiem sie brzuszka. Pierwszymi skurczami były juz porodowe.
Ja teraz nic juz nie biorę nawet magnezu i o dziwo brzuch stawia się tylko podczas ruchów małej i jak za długo chodzę a tak nic cisza i może rzeczywiscie niepotrzebnie faszerowałam się tymi lekami. Myśle też ze psychika robi swoje. Możliwe że teraz sie uspokoiło na dobre bo wiem że za tydzien juz bede po wszystkim i mam ten wewnetrzny spokój, a wczesniej wiadomo ciagłe skurcze i obawa że urodze za wczesnie. Dobra nie zanudzam wiecej :-);-):laugh2:
 
Mongea-wody,jedzenia dla męża,przkąski dla mnie,ubranie dla męża na zmiane i dla mnie na wyjście-to jeszcze nie spakowane:-pjakąs drugą małą torbe musze naszykować:-p
 
Cześć dziewczyny
Ja tylko na chwilkę. Nie pisze dużo bo ciągle mi się spać chce. Czytam regularnie żeby nie mieć zaległości, a potem myk do łóżka i znowu sen. Śpię prawie całe dnie i tylko na sikanie wstaje :szok::-D, no i na jedzonko ;-).
Dzisiaj mam wizytę kontrolną, umówię sie też na ostatnie usg (tak mi ostatnio gin mówiła)
Skurczy dalej nie mam , może jakieś małe jak pochodzę, lub wstaję z łóżka (to sie brzuch buntuje). Dzidzie to już w kroczu czuję jak sie rusza ;-):cool2:
Lecę dalej spać, tylko jeszcze kanapeczkę sobie przygotuję i poprawię nektarynką
Trzymajcie się dzielnie i nie dajcie tym bólom :cool2:
 
reklama
cześć dziewczyny, ja sie dopiero wyzbierałam od rana i własnie sobie kawusie sączę i podczytuję wczorajsze posty:-)

Naur wreszcie jakiś konkretny specjalista a nie kolejny konował, który chyba sam nie wie co mówi.Dobrze, że sie wszystko wyjaśniło i jestes spokojniejsza:-):tak: Teraz można spokojnie czekac aż sie poród zacznie, no i masz juz jak sama powiedziałaś sporą częśc porodu za sobą bo szyjka zgładzona i rozwarcie juz tez spore:-) a z tego co pamietam to przy pierwszym porodzie strasznie sie meczyułas przez szyjkę więc teraz na pewno pojdzie szybciej:-):-)

Jeśli chodzi o torbę do szpitala to sie spakowałam do dwóch:szok: w jednej (malutkliej) mam rzeczy dla dzidzi a w drugiej dla siebie, ale i tak jeszcze musze zmiescic ktory jest grubasny i trzeba go bedzie do reklamowy wsadzic, bo torba sie nie zapnie:no: podkladów mam dwa opakowania i jakby zbrakło to dokupie w szpitalu.

Kurcze jutro mam wizyte u gina i tak sie zastanawiam czy u mnie sie w ogole cos ruszyło, bo ja nie mam az takich bolesnych skurczy i pewnie mi sie szyjka w ogole nie skrociła, ze nie wspomne o rozwarciu, ktoremu jak piszecie towarzysza dosyc bolesne skurcze.
 
Do góry