reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Sierpień 2009

reklama
Ja tylko wpadlam zie pozegnac:-)Jutro nie bede miala czasu pewnie zajrzec tak szybko:tak::tak:Dobranoc i rozpakowywania ciag dalszy niech nastepuje. Mju teraz twoja kolej:tak::-D
 
no ja tez wpadlam kontrolnie..

dzisiaj wieczorem bylismy z Remy u okulisty na kontroli.. cholernie niefajne badanie. Młody sie darl, bo plakac nie mogl.. plakac to mi sie chcialo i widzialam, ze mojemu mezowi tez.
ale na szczescie z oczkami wszystko w porzadku! ;-)

po badaniu dalam piers i uspokoil sie w sekunde. Biedulek moj.

Uciekam, bo malo spalam ostatniej nocy (nic nowego) i padam na twarz. Moze dzis Remy bedzie spokojniejszy..

Spokojnej nocy wszystkim zycze
 
Hej laski,
Ja juz opanowalam sytuacje w domu wiec wpadam tylko powiedziec ze my nadal 3w1, mialam dwa skurcze po 17 i po 19 ale od tamtej pory cisza, wiec pozostalo dalsze czekanie - czego nienawidze ale najwazniejsze ze cos sie juz rusza i najpozniej w czwartek rodzimy :-D
To nic ja sie klade i oczekuje, bede informowac Kasie na biezaco
 
dopiero sie dopadlam do kompa:zawstydzona/y:malz moj pod prysznicem to mam chwilke:tak:
te moje wewnetrzne szwy sa podobno ladnie zagojone a poszly mi te co na posladku prawie sa...a badanie mam dopiero na koniec sierpnia a nie wiem czy wytrzymam tyle:zawstydzona/y::sorry2:rany myslalam ze facetowi mojemu bedzie trudniej a tu widze ze ja mam problem i chyba jajko zniose do konca miesiaca heh moze macie racje i lepiej sie wstrzymac...glupio by bylo zebym sobie znowu cos spaskudzila z powodu zachcianek :tak::zawstydzona/y:
mam nadzieje ze jak rano tu zajze to juz beda jakies dzieciaczki:tak::-Dmilej nocki brzuchatki i mamusie,a tym co maja sie rozpakowac zycze latwego porodu:tak::-D:-D
dobranoc
 
Hej!
Pierwsza ;-) i nadal 2w1 po spokojnej nocy...

AZOREK te 6 tyg to minimum - i tu wcale nie chodzi o szwy a o to, żeby Twój kanał rodny "doszedł do siebie" po ciąży i porodzie, żeby potem nie było jazd np. z wypadaniem macicy czy nietrzymaniem moczu na "starość". Dlatego też w czasie połogu kobieta nie powinna dźwigać nic cięższego od jej dziecka, czy np. się schylać (babeczki zwracały uwagę w szkole rodz. np. żeby sobie odpuścić odkurzanie w połogu - ja o tym po Anieli nie wiedziałam - mam nadzieję, że konsekwencje mnie nie dopadną). A tak poza tym to Ty już nie krwawisz? (ale to może być sprawa osobnicza bo dla mnie krwawienie zawsze jakoś niwelowało wszelkie chęci :baffled:)

Ciekawe czy się któraś dziś w nocy rozdwoiła? Maggie? Taszka ? A może jakaś niespodzianka?
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam porannie....

tym wszystkim, ktorym sie spieszy do rozpakowania, moge powiedziec: spokojnie, delektujcie sie przespanymi nocami...
ja dzisiaj spałam 3,5 godzin a i to nie ciągiem. To juz kolejna noc, kiedy od karmienia ok 2-3 Remy nie chce już spać i marudzi... karmienie 40 min (minimum), odbijanie kolejne 15-20, usypianie..... nawet przestalam liczyc czas..
dzisiaj sie zalamalam i chociaz za chwile powinnam wychodzic do ortopedy z mlodym, wygladam jak panda. Oczy nie tylko z workami pod, ale zapuchnięte i czerwone, bo popłakałam się z żalu nad sobą :no: i ze zmęczenia...

ech.. no to się pożaliłam...

a co do poruszanego wyżej tematu - ze względu na moje samopoczucie i niewyspanie, łóżko stanowi dla mnie obiekt związany WYŁĄCZNIE ze snem teraz i o niczym innym nawet nie mam siły myśleć.
 
Ostatnia edycja:
Do góry