jestem jestem:-)
My też mielismy najpierw forda fokusa (służbowy) więc trzeba było oddać potem mielismy forda mondeo kombi był mega super wypasionym autem!!! tylko po roku się zepsuł i za chu.....a nie dało sie go naprawić, 3 dni żałoby mielismy po sprzedaży na złom po nim, w listopadzie kupiliśmy mitsubisi karisma, po tygodniu się coś popsuło ale okazało się ze naprawa to pryszcz:-) wieć jeździ bez zastrzen.
o rodzinnym myślelismy jak zaszłam w ciąże z Alicją, miał być grand voyager, potem padfinder aż w koncu mamy VOLVO XC90, muszę stwierdzic ze jest boski


tylko ze ja mam problem, prawo jazdy mam od 15 lat i za każdym razem jak mam gdzieś jechac mam "sraczke' (za przeproszeniem!) tak strasznie boję się jeździć samochodem ze szok!!! mam postanowienie: MUSZE SIĘ W KONCU PRZEKONAĆ DO PROWADZENIA AUTA! bo chyba wstyd by takie auto okupać;-);-)
w ogóle to ten rok to cięgłe zmiany (na lepsze) od dziś zaczęłam myć i sprzątać w rękawiczkach!!
tyle lat próbowałam ale to cholerstwo mi przeszkadzało, ale moje 36letnie ręce są juz tak zmasakrowane ze czas o nie zadbać!!! lepiej późno niż wcale...
jeszcze krótko o dzieciach!:
1. Angelinka poszła dzis pierwszy raz do przedszkola po 4,5tyg przerwie, nadal blada jest.
2. Alicja ma nowego zęba ale za nim wyszedł to spałam po 4-5h bo się darła w nocy
3. Rafał wrócił z obozu chory ale 3dni faszerowania go pomogły
4. Roberta niestety powaliło, nawet do szkoły nie mógł pójść....
5. mąż w ciągu 2tygodni 5 razy wspomniał o 5tym dziecku



łeb mam jak 3na8;-)
czytam regularnie, pozdrawiam Was serdecznie i zdrówka dla dzieci!
NATT SPÓŹNIONE ALE WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NA URODZINKI!!!
My też mielismy najpierw forda fokusa (służbowy) więc trzeba było oddać potem mielismy forda mondeo kombi był mega super wypasionym autem!!! tylko po roku się zepsuł i za chu.....a nie dało sie go naprawić, 3 dni żałoby mielismy po sprzedaży na złom po nim, w listopadzie kupiliśmy mitsubisi karisma, po tygodniu się coś popsuło ale okazało się ze naprawa to pryszcz:-) wieć jeździ bez zastrzen.
o rodzinnym myślelismy jak zaszłam w ciąże z Alicją, miał być grand voyager, potem padfinder aż w koncu mamy VOLVO XC90, muszę stwierdzic ze jest boski



tylko ze ja mam problem, prawo jazdy mam od 15 lat i za każdym razem jak mam gdzieś jechac mam "sraczke' (za przeproszeniem!) tak strasznie boję się jeździć samochodem ze szok!!! mam postanowienie: MUSZE SIĘ W KONCU PRZEKONAĆ DO PROWADZENIA AUTA! bo chyba wstyd by takie auto okupać;-);-)
w ogóle to ten rok to cięgłe zmiany (na lepsze) od dziś zaczęłam myć i sprzątać w rękawiczkach!!

jeszcze krótko o dzieciach!:
1. Angelinka poszła dzis pierwszy raz do przedszkola po 4,5tyg przerwie, nadal blada jest.
2. Alicja ma nowego zęba ale za nim wyszedł to spałam po 4-5h bo się darła w nocy
3. Rafał wrócił z obozu chory ale 3dni faszerowania go pomogły
4. Roberta niestety powaliło, nawet do szkoły nie mógł pójść....
5. mąż w ciągu 2tygodni 5 razy wspomniał o 5tym dziecku




łeb mam jak 3na8;-)
czytam regularnie, pozdrawiam Was serdecznie i zdrówka dla dzieci!
NATT SPÓŹNIONE ALE WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NA URODZINKI!!!