Witajcie,
no ja już po wizycie

Jak zwykle godzinkę z mężem siedzieliśmy

Mąż mi mierzył ciśnienie

A pan doktor zajął się innymi rzeczami.
Z moich badań wynika, że mam zapalenie pęcherze no i na posiew,
Muszę odstawić preparat z jodem - bo za dużo mam TSH 3,
Ponadto widziałam mojego kruszka znowu - dzisiaj wierzgał rączkami, widziałam też maleńkie stupeczki.
Oprócz tego pan doktor mi zrobił USG całej jamy brzusznej i zapytał dlaczego nie jem

A ja na to, że jem



A on "Od 4 godzin Pani nie jadła"



Przyznałam się, że nie, a on "Ponieważ pęcherzyk żółciowy w ogóle nie jest obkurczony". Kazał mi wcinać


