reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Nie było mnie parę godzin na bb i co.. znowu dwie rozpakowane mamuśki:D



Alaa, Jenny gratulacje:)

Żanetka fajnie ze dobrze sobie radzicie i ze wszystko ok., a ssac się na pewno szybciutko nauczy:)

Fiuu hmm mówisz cisza przed burzą;) różnie to może być:) w razie czego… trzymaj się :)

Izunia23 myślę, że jeśli skurcze są w miarę regularne to warto udać się na IP, tym bardziej, że dziwne są te drętwienia…

Panienka oj przykro mi, ze musisz zmienic lekarza na końcówce, ale nie martw się, zostalo ci pare wizyt….a mysle ze każdy lekarz się stara jak może..

Pajkaa oo i ciebie dopadły skurcze… no niezle, to chyba faktycznie na ten prawdziwy sierpień zostanie nas tu niewiele:) trzymaj się jakoś! Mam nadzieje, ze nie bardzo meczą!

Mona_82 nie przejmuj się kilogramami…. Damy sobie radę i z nimi… tzn ja też mam taką nadzieję:) a około 10 kg to dzidziuś, wody, łożysko, nagromadzona woda itp. I to powinno spaść szybko … gorsze te pozostałe, bo to podobno tłuszczyk…

Polianna 3maj się jakoś, może akcja się rozkręci…

Andzia1987 i dobrze, ze wzięłaś sobie urlop od myslenia o porodzie, na pewno dobrze ci to zrobi:) a propozycja twojego lekarza kusząca nie powiem, ale jednak chyba tego winka bym nie piła… kąpiel mnie bardzo kusi….

Natka mam nadzieję, że na wizycie okaże się jednak ze z maluszkiem wszystko ok. i ze nie ma już zoltaczki…3majcie się cieplutko!

Riba_1 oj świetnie że jesteście już w domku, ciesze się, że szybko do siebie dochodzisz:)

Anecia1111 heh jesteś jedną z nielicznych, które nie chcą na razie poroduJ ja też wolę się jeszcze wstrzymać… niech sobie maluszki rosną tyle ile trzeba:)

Bobusia fajnie, ze miło spędziliście dzieńJ no i dziadkowie się spisali… pewnie Adi przeszczęśliwy:)

Dobra brzuchatki, ja mykam pod prysznic i do wyrka bo jakaś dziś zmęczona jestem, dziś w nocy zaczyna się sierpień więc zobaczymy kto będzie prawdziwą sierpniową mamą: Polianna, Milusia, Ehtele, Fiuu, a może Ciamajdka…????? Chociaż znając życie… zaskoczy nas ktoś inny;p
buziaki kochane spokojnej nocki!!
 
Ostatnia edycja:
Kolacyjka zjedzona :) Tosty (mniammm..) A ja dalej ogladam dalej odcinki dr House :) Mały jak narazie posluchal i grzecznie siedzi w brzuszku:) Jutro moze juz wychodzic :)
 
ja wpadam tylko na chwilę, poczytałam szybko ale nie mam siły odpisywać.padam na pyszczek ze zmęczenia. chciałam sie pochwalić że mój małżon wreszcie wziął sie do roboty! panele położone:) sufit pomalowany na jutro zostały ściany i przykręcenie listew. szafy stoją już na swoim miejscu więc już je umyłam, poukładałam ciuchy i przy okazji zrobiłam selekcje, łady worek mi się uzbierał do caritasu! troche poskakałam po stołku i teraz już leże bo ledwo zipie wszystko mnie boli, brzuch twardy cały dzień a mały dziś jakiś nadpobudliwy:)


życzę spokojnej nocki.

nowym szczęśliwym mamą gratuluję:)

tym co chcą wreszcie urodzić to życzę wypadu na porodówkę!

mam nadzieję że jutro znajdę czas żeby zajrzeć w dzień do was.
 
luizka4don ja lustro omijam wielkim łukiem. jestem niską osobą i te kilogramki widać a do tego ta opuchlizna. wyglądam jak fiona. Mój to już tyle "ksywek" nawymyślał: hipcio, wielorybek, duziaaa, fionka itp. Na początku złościłam się a teraz to sama śmieję się z siebie.
Postaram się zamieścić jakieś zdjęcie, chyba że będę mieć znowu problemy jak z suwaczkiem.

Dziewczyny czy macie pewność co do płci swoich maluszków-brzuszków? Cała ciąże twierdzono(lekarze) że będzie u mnie chłopczyk więc nakupowałam ubranek dla chłopczyka. A na ostatnim USG pani ginekolog stwierdziła że dziewczynka i wydrukowała mi zdjęcie z podobno pisiorkiem.Moja ginekolog po obejrzeniu zdjęcia stwierdziła że to główka. Mnie naprawdę nic nie zdziwi w naszym kraju.Oczywiście że najważniejsze dla mnie jest zdrowie mojego maluszka ale po co taki mętlik robią.

Tak ja mam pewność mo mój synek chyba każdej lekarce pokazuje swoje jajka :-D witaj wsród sierpniówek :)

Witajcie kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzisiaj wrocilismy do domku :-) u nas wszystko w porzadku, zarowno u synusia jak i u mnie. Olivierek spi, a ja jestem po pierwszej kapieli - och jak cudownie. jak tylko bede miala czas, sprobuje Was nadrobic - 100 stron:szok::szok::szok:. Gratuluje wszystkim nowym mamusiom:-D:-D:-D:-D buziaki

Ciesze sie Słoneczko, ze u Was juz wsio dobrze:)


ja zmykam spać dobrej nocy :)
aha kolejne info na gorącej od Kasi zamieszczam :)
 
monika8112 - gratuluję postępu z remontem, w końcu mąż stanął na wysokości zadania;-), skończysz przygotowania i będziesz mogła rodzić:-D
luizka - no i proszę jakie grzeczne dzieci mamy, mój też siedzi, a właściwie teraz kręci się we wszystkie strony ale w brzuszku, od tostów to się chyba uzależniłam w ciąży, aż strach pomyśleć co będzie potem jak nie będzie można tego jeść :szok::-D
riba, natka - witajcie :-) dobrze że już w domku jesteście, nie ma to jak swoje łóżeczko i swoja łazienka :tak:
Bombusiu - fajnie że dzień udany, współczuję pogadanki M ;-)
Trzymam kciuki za pierwsze sierpniowe mamusie :-)
 
Witam się sierpniowo!! :-))
Wypróbowałam sposób z brodawkami i przyznam,że efekt mnie zaskoczył. Po 10 minutach pojawiły się regularne (co 5-6 minut) twardnienia brzucha. Fakt, nie jakoś super bolesne i wiem,że do porodu nie doprowadzą ale jednak brzuch zareagował więc ... ;-) jest dla nas jakieś naturalne wyjście ;P
 
No popatrz nie wiedzialam ze to tak szybko lapie :) Spróbuję jutro z rana ;p


Jeny 3 dni do terminu z OM a tu ciszaaaaa.....Mam nadzieje ze cos ruszy do 11 bo to data kiedy mam sie stawic na wywołanie. Z pierwszych Usg niby 8,9 ZOBACZYMY
 
reklama
Bombusia Nie martw się kochana na pewno dasz radę, a różnica tych 16 lat na pewno wpłynie pozytywnie na rozwój sytuacji w końcu teraz jesteś starsza i mądrzejsza więc na 100% będzie dobrze:-) A Adi i mąż mają rację nie możesz się teraz przemęczać zostaw sobie siły na poród :-)
Ale miałaś miłe senne odwiedziny:-) A przypomniałaś mi, że dawno już nie pojawiły się jakieś dziwne sny :-)

A dziadkowie miło zaskoczyli Adriana poszaleje chłopak na wakacjach:-) A jak wróci to już nie będzie jedynym wnuczkiem więc niech korzysta z ostatnich chwil przywilejów :-D

Nektarynka Ja też chce krokieta... Ale mi smaka narobiłaś tym zdjęciem, bardzo nie ładnie takie piękne fotki wrzucać mamuśce na diecie :-D

Zanetko Super, że Bartuś się tak ładnie chowa:-) A ssania się na pewno nauczy, moja Wiki to aż zbyt dobrze ssanie miała opanowane, bo doi mamę lepiej niż najlepszy laktator :-D

Alaa Gratuluje szczęśliwego urodzenia i zdrowego synka :-)
A co Ci jest kochana masz baby bluesa? Dziewczyny już pisały, że jeżeli kogoś dopadnie ten emocjonalny dołek to trzeba na siebie bardzo uważać, żeby nie przerodził się w poważną depresję najlepiej zgłosić się do psychologa. Ale mam nadzieję, że zaraz Ci przejdą te ciężkie chwile i zaczniesz się cieszyć całym sercem i duszą macierzyństwem :-)

Ciamajda No kochana to się zaczyna :-) Gratuluje odejścia czopa :-)

Pajkaa Współczuje złego samopoczucia i podziwiam, że wysiedziałaś w kinie, Ja miałam jeszcze na początku lipca iść do kina, ale z Marcinem uznaliśmy że nawet godziny nie wysiedzę.

Navijka Kochana spokojnie kłucie w szyjce to tak jak napisała Luizka szyjka się rozwiera. każda z Nas ma/miała tą burzę hormonów, musimy się jeszcze troszkę z Nimi pomęczyć, żeby później mieć cały czas uśmiech na twarzy :-) Mam nadzieję, że wytrzymasz do poniedziałku :-) I mąż Cię zaskoczy przywiezieniem cudownej idealnie pasującej komody :-)

Natka Mam nadzieję, że pediatra powie że wszystko jest ok :-) A położna kiedy do Ciebie przychodzi?? Czy już była??

riba Miałam ten sam ból jak wrócicłam po 4 dniach nieobecności na forum :-D Ale dałam radę nadrobić i teraz staram się być regularnie, ale nie zawsze wychodzi:-) mam nadzieję, że pierwsza nocka w domu została zalicznona do udanych :-)

Anecia Jak miło przeczytać słowa:"Niech sobie maluszek jeszcze troszkę posiedzi" ;-) Ale Ty jeszcze masz sporo czasu, a dziewczyny z początku Sierpnia już rwą włosy z glowy z nerwów i wyczekiwania.

Monika No gratuluje podejścia męża :-) Chyba do niego dotarło, że mało czasu już zostało i jaka mobilizacja od razu :-) _Ahh Ci faceci;-)
A Ty chyba chcesz zostać pierwszą Sierpniową mamusią skoro tak skaczesz po stołkach... Nie ładnie tak się wcinać w kolejkę :rofl2::rofl2::rofl2:

Witam się z rana chociaż nie śpie od 4, ale w sumie od kiedy wróciłam ze szpitala jestem 4-5 na nogach i mam pełno enrgii-nie wiem z kąd... Przecież wstaje co 2 godziny karmić małą, a jak już Ona zasypia na dłużej to mi się spać odechciewa za to mój Marcinek śpi jak niemowlę :-D Wczoraj wstał dopiero po 11, a Ja do tej pory z nudów całe mieszkanko posprzątałam, pranie, prasowanie, obiadek no wszytsko :-D A dzisiaj nie mam co robić więc mnie nosi, ale przynajmniej BB nadrobiłam :-)

Ale zła jestem na proces laktacji niby miałam wszystko ok, mała pięknie jadła z dwóch dystrybutorów :-D A i tak zrobił mi się zator i zapalenie piersi, a woraj wieczorem Wiki wyssała mnie do sucha i nadal głodna była... Aż sama usiadłam z Nią i zaczełam płakać bo nie chce jej dokarmiać, ale nie miałam wyjścia opróżniła dwa cyce do sucha, dałam jej to co sobie odciągnełam dzień wcześniej przy zatorze, a Ona nadal głodna była. Ale teraz już jest ok wypiłam herbatkę na laktację i po lekkim dokarmieniu 40ml, mała zasneła na 2 godzinki co dało mi czas na dotankowanie dystrybutorów:-D

A wczoraj się wściekła na moją mamę-znowu:angry: Mówiłam jej żeby mi nikogo do domu nie zapraszała do póki mała nie skończy 2 tyg, ale dobra wczoraj miała już 10 dni więc jak moja matula o 13 poinformowała mnie, że moja siostra z mężem i synkiem przyjadą za godzinę (A wiedziała o tym od tygodnia:no: bo już w poniedziałek umówiły się na sobotę na 14) to powiedziałam ok, tymbardziej że o 17 miała przyjechać moja teściowa bo jeszcze małej nie widziała-Ok 3 osoby na odwiedziny jest ok. Ale przed przyjściem mojej Sis poszliśmy na spacer wracamy, a moja matka do mnie, że zaraz przyjedzie do mnie moja daleka kuzynka z mężem i z dwójką dziecki (8 i 5 lat) No wku*** @#!?#$% się niemiłosiernie bo mała jest za mała na tyle osbó w dodatku to dalsza rodzina i gdyby zadzwonili do mnie to bym im powiedziała odwiedziny tak, ale za tydz nie teraz!!! Ale skoro sobie sami uznali, że mogą to jak tylko weszli to ich sprostowałam: " Cześć miło Was widzieć szkoda, że spytaliście się czy jest sens przyjeżdżać, bo ja wczoraj miałam zapalenie piersi, przez kilka godzin 39st gorączki, maleńka ma dopiero 10dni i jeszcze nie zdążyła się przyzwyczaić do najbiższych,a już obcy przychodzą... Więc wybaczcie, ale dzisiaj nie ma odwiedzin, a i ja z wami nie pogadam bo muszę odpoczywać". Głupio mi było strasznie ich tak potraktować zwłaszcza, że 2 godziny później gdy oni nadal siedzieli u Nas tylko z moją mamą w pokoju przyszła moja teściowa i oczywiście Ona od razu została zaproszona do naszego pokoju... Przez moją mamusię wyszłam na idiotkę:angry::angry::angry: Ale jak Ona mogła ich zaprosić dzień po tym jak miałam dreszcze i gorączke przez którą zaczełam nawet majeczyć (miałam przez kilka ładnych godzin 38,5-39 st)....

Ale dzisiaj już jest spokój i cisza, zero gości- a przynajmniej tak mi się wydaje...
 
Do góry