reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2012

MieMie, no nie pamiętam firmy, są w lodówkah, niepasterysowane, mają dwa dni ważności. Czasami są w małych sklepach, a w markecie nie ma i na odwrót nie ma zasady. Ja kupuje w Almie i Kauflandzie. Jak masz czas i sokowirówkę to swoje wiadomo najlepsze.

bejbi, tylko na surowo ale obieram. Dziś wprowadziłam już więcej warzyw: ogórka, pomidora - więcej bo normlanie już w szpitalu nam dawali pomidory i jadłam.
 
reklama
ja jem cały czas pomidory, zwłaszcza w zapiekankach ziemniaczanych, bo na nie mam teraz fazę i Młoda nie wzruszona :tak:

o 14 mam plan wyjść do mamy, a tu na złość mi się dziecko rozespało, hahah se mogę planować :sorry2:
 
ja czekam aż mój mąż zacznie tacierzyński, jeszcze tylko jutro i ma wolne 2 tyg. :-):-)

Gosha ja mam wesele koleżanki 15.09, nie mam sukienki, butów i też mam nadzieję, że mama jakoś da radę z dwiema :tak:
 
Witajcie dziewczyny! ale piękny koniec sierpnia! Pogoda jak żyleta!
Olga
, browar trzeba zaliczyć, tylko nie pozwól próbować!
Irisson, uściski dla Starszej Siostry – niech dalej przysparza Wam tyle radości. PLANOWANIE to chyba ostatnia rzecz jaką można zrobić przy noworodku.... Ile moich planów już legło w gruzach! Biedny pies nie raz siedział już w obroży gotowy do wyjścia a tu siku, kupa, jeść i po zawodach ;-)
Dzag, współczuję... nic więcej nie powiem bo chyba nie da się pocieszyć.... Jedyne co – to odpuść prasowanie, odpocznij zamiast stać przy desce. Ja wyprasowałam rzeczy tylko raz, teraz koniec! Nawet babci zabraniam choć rwie się kobieta do tego.
Asia, odbraź sie na M, i idźcie na spacer – szkoda pogody! Swoją drogą fajnie że myślicie już o drugim dziecku, u nas raczej nie będzie takiej decyzji. Chociaż w sumie o tym pierwszym to też nie my tylko Bruno zadecydowaliśmy, haha.
Gosha! Gratuluję 6 godzin snu! Teraz już z górki! Boże, skąd Ty tyle mleka wzięłaś??? Chyba muszę wziąć się na poważnie za odciąganie. Tylko czy mój ręczny Avent to w ogóle da radę??

Bruno kochanie moje śpi i je, czuje się tu doskonale w górach , boję się, że jak wrócimy do Katowic to młodemu nie będzie już tak dobrze, śpi tu całymi dniami na tarasie, nawet karmimy się na huśtawce. Cisza, spokój. Mieliśmy kryzys we wtorek wieczorem, był strasznie marudny, płakał i nie potrafiłam go uspokoić, martwiłam się czy to nie tfu tfu wypluć kolka ale wczroaj i dzisiaj znowu jest kochanym chlopakiem i tylko głośne pierdy dają nam znak że mlody żyje:-)
Dzisiaj pierwszy raz od wielu miesięcy SAMA zrobiłam sobie porządny pediucre! Ale to radość nie mieć tego wielkiego brzucha z przodu:tak: choć teraz trochę mi smutno że nie zrobiłam w ciąży zbyt wielu zdjęć, brat fotograf - zawse tak jest... a że drugiej nie planujemy to po zawodach:baffled:
Idę z psem nad rzekę bo potem pewnie ssak się obudzi głodny, milego dnia wszystkim!!!
 
Irisson wszystkiego naj dla Starszej pociechy.
Dzag jak ten Tymek może nie podporządkowywać się planom Mamusi;-)
Asia Twoja mała to chyba czuje, że Mamusi czas na naukę potrzebny i śpi. Jak się skończysz uczyć, to ona sobie odbije, bo przecież nie możesz mieć za dobrze;-) Nasz Maciej po każdej prawie drzemce ma 1-1,5 aktywności i on spi tak 1,5-2, taki ma system i już się przyzwyczajam powoli do tego.
My dzisiaj aktywni od 5.30, bo nas pani kupa obudziła, chorobe nie ma kiedy. Dom posprzątany, obiad ugotowany, spacer jeden był. Teraz drzemka, a około 17 drugi spacer. Jedyne co mnie martwi to ten nieszczęsny trądzik. Kiedy to dziadostwo zejdzie:baffled: I zauważyłam jedną rzecz, że jak zjem dziennie jedno jabłuszko to mały łatwiej się załatwia, a może to zbieg okoliczności i naiwna wiara matki:cool:
Dziewczyny zauważyłyście, że doti zniknęła?
 
Summerbaby, wspaniałe to brzmi:-) Ja mam na dziś wieczór przygotowane prasowanie, no i nawet mi się chce. U nas pies biega wieczorami z panciem, na takiej uprzęży specjalnej do biegania z psem więc wraca nie żywy:no:
Ja to bym chciała czwórkę, nie mam żadnej traumy odnośnie porodu, uwielbiam karmić piersią, a nawet te płacze które wbrew pozorom też zaliczyłam nie są mi straszne. Ciąża byłą jednak bardzo męcząca, bo u mnie to tyle ryzykownych leków było i muszą być przy kolejnych.

domi, my też męczymy się z tym trądzikiem:wściekła/y: Już myślałam, że to może alergia kontaktowa, bo my się często kangurujemy, ale nawet po leżeniu na nagim ciele są te pryszcze, no nic chyba trzeba przeczekać, u nas już od tyg. raz mniej raz więcej.

Też miałam pisać o zniknięciu doti, pewnie bidulka ma pełne ręce roboty.
 
zjadłam w zeszłym tyg. papierówkę ze skórą nawet, bo taką miałam b wielką ochotę, że też nie zdjęłam tej skóry, ach
mała zieloną kupę zrobiła, chyba po tym
zaraz obiorę sobie 3 i zjem ze smakiem, wiedząc, że nie zaszkodzą
u mnie pierwsze dziecko też z sierpnia no i teraz Zosia, jeden dzień ich oddziela, ale razem bedziemy im wyprawiać, co Fifa 12-latka nie cieszy. Wszystkiego naj dla starszej siostry Ninki :)
jeszcze co do jedzenia, to robię zupę ogórkową ze świeżego ogórka, położna tak radziła, bo on z rodzaju dyniowatych, za to pomidora nie radziła, no chyba, że nie pryskany, a my mamy pod folią pomidorki ani razu nie pryskane, więc jak jecie, to ja też zaczne, bo mi jęzor na nie kołkiem stanie, hi

nie mogę się wypowiedzieć, bo ja za rzadko piszę, ale była zawsze, codziennie nawet, mam nadzieje, ze doti nie ma rzadnych kąplikacji w połogu...
 
a to nie doti mowila ze nie bedzie miala neta?

dzag, twarda jestes, ja to choc watpie by mała byla glodna to ciagle ja przystawiam, nosze, bo to nawet na moim brzuchu dlugo spokojnie nie polezy...

wczoraj bylysmy w szkole, musialam pogadac z kilkoma osobami a akurat tego dnia byly egzaminy poprawkowe wiec spedzilysmy tam chyba z 4-5godzin... mała wcale nie spała, ciagle byla na rekach, albo moich albo koleżanki... i co chwile cyc. :baffled: nie wiem juz, kurcze, moze to ja cos zle robie, moze po tym jak ona juz pol godziny ssie to powinnam ja odsysac i nie dawac cycka nawet jak dalej placze i noszenie nie pomaga, jakies ćwiczonka, kładzenie w jakiejkolwiek pozycji...

w kazdym razie, przyjęli mnie. ale po wczorajszym dniu to ja nie wiem jak małą ogarne na czas lekcji.. pokładam wielkie nadzieje w chustowaniu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
gratuluję dostania się do szkoły, życzę abyś wszystko sobie ułożyła, pogodziła i miała z tego wiele satysfakcji mala.di

suwaczek w końcu mam jak trzeba, późno wszystko łapię, bo ja z tych opóźnionych w rozwoju, ale lepiej późno niż wcale:-)
 
Do góry