Witajcie dziewczyny! ale piękny koniec sierpnia! Pogoda jak żyleta!
Olga, browar trzeba zaliczyć, tylko nie pozwól próbować!
Irisson, uściski dla Starszej Siostry – niech dalej przysparza Wam tyle radości. PLANOWANIE to chyba ostatnia rzecz jaką można zrobić przy noworodku.... Ile moich planów już legło w gruzach! Biedny pies nie raz siedział już w obroży gotowy do wyjścia a tu siku, kupa, jeść i po zawodach ;-)
Dzag, współczuję... nic więcej nie powiem bo chyba nie da się pocieszyć.... Jedyne co – to odpuść prasowanie, odpocznij zamiast stać przy desce. Ja wyprasowałam rzeczy tylko raz, teraz koniec! Nawet babci zabraniam choć rwie się kobieta do tego.
Asia, odbraź sie na M, i idźcie na spacer – szkoda pogody! Swoją drogą fajnie że myślicie już o drugim dziecku, u nas raczej nie będzie takiej decyzji. Chociaż w sumie o tym pierwszym to też nie my tylko Bruno zadecydowaliśmy, haha.
Gosha! Gratuluję 6 godzin snu! Teraz już z górki! Boże, skąd Ty tyle mleka wzięłaś??? Chyba muszę wziąć się na poważnie za odciąganie. Tylko czy mój ręczny Avent to w ogóle da radę??
Bruno kochanie moje śpi i je, czuje się tu doskonale w górach , boję się, że jak wrócimy do Katowic to młodemu nie będzie już tak dobrze, śpi tu całymi dniami na tarasie, nawet karmimy się na huśtawce. Cisza, spokój. Mieliśmy kryzys we wtorek wieczorem, był strasznie marudny, płakał i nie potrafiłam go uspokoić, martwiłam się czy to nie tfu tfu wypluć kolka ale wczroaj i dzisiaj znowu jest kochanym chlopakiem i tylko głośne pierdy dają nam znak że mlody żyje:-)
Dzisiaj pierwszy raz od wielu miesięcy SAMA zrobiłam sobie porządny pediucre! Ale to radość nie mieć tego wielkiego brzucha z przodu

choć teraz trochę mi smutno że nie zrobiłam w ciąży zbyt wielu zdjęć, brat fotograf - zawse tak jest... a że drugiej nie planujemy to po zawodach

Idę z psem nad rzekę bo potem pewnie ssak się obudzi głodny, milego dnia wszystkim!!!