hahah taką rozrywkę dostarczam?
mąż do mnie, że jest mega dumny, mama szykuje się na opiekę nad dziećmi, Laura idzie do przedszkola, a ja sama nie wiem, cieszę się i boję się, no ale nasze finanse nie pozostawiają złudzeń, nie ma co się rozczulać, trza brać co dają, a dają dużo 
mąż do mnie, że jest mega dumny, mama szykuje się na opiekę nad dziećmi, Laura idzie do przedszkola, a ja sama nie wiem, cieszę się i boję się, no ale nasze finanse nie pozostawiają złudzeń, nie ma co się rozczulać, trza brać co dają, a dają dużo 
oj muszę napisać do męża żeby jakieś winko kupił, to sobie po świętujemy
oczywiście socjal, atmosfera super.
ja też pierwsze prace miałam poniżej kwalifikacji, ale dużo mnie nauczyły i jestem zdania, że każdy kto chce później w przyszłości być managerem, czy prezesem, to powinien właśnie przechodzić przez wszystkie szczeble, jakoś się ma więcej pokory do życia 