reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Ja nie mialam EKUZ jak bylam w zimie w pl. Kiedy wyladawalismy w szpitalu z olivia tz zadzwonil do naszej ubezpieczalni i oni przefaksowali certyfikat do szpitala i na szczescie nie musialam placic nic. EKUZ oczywiscie juz mam:p
 
reklama
Cześć kochane :),

Przede wszystkim ogromniaste dzięki wszystkim Wam i każdej z osobna za wsparcie, jesteście niezastąpione:tak: Bardzo to budujące.
U mnie póki co lipnie nieco. Awidność wskazała jednoznacznie na świeżą, na bank ciążową toxo. IgG rosnące, przeciwciała IgM dodatnie cały czas...Infekcja w toku. Dostałam jakieś końskie dawki antybiotyku, czekam na wizytę u gina i amniopunkcję.
Jej, jakbym chciała, żeby okazało się, że zarodek nie jest zakażony...Niby "tylko" w 15% infekcja przechodzi z matki na Dzidzia w I trymestrze, ale teoretycznie 1% kobiet w ogóle zapada na toxoplazmozę w ciąży, więc...Czasem ciężko mi o optymizm. Zresztą co będę gadać po próżnicy, myślę, że wiecie co mogę czuć:-(
Dobija mnie to, że naprawdę cholernie, jak już wiedziałam o ciąży, uważałam. Żadnej surowizny, mycie, wycieranie, cuda wianki. Od urodzenia Mani przez kilka miesięcy zaś żarłam jak wieprz co popadnie, żeby jakby co złapać tę francę...
I co?:wściekła/y: Los nie jest sprawiedliwy. A może właśnie jest i zwyczajnie wykorzystałam swój limit szczęścia:no:

No nic. Nie truję;-)

Wróciłam do roboty. Zapinkalam jak mały samochodzik. Nie mam w ciągu dnia czasu na rozmyślania, rozdłubywania i dołowanie się. To dobrze.
Mania z babcią sprawuje się dobrze, uff :-D

Miłego wieczoru :*
 
Kochane wybaczcie, że ostatnio tu się nie udzielam a do tego wpadam z szybkim pytaniem, bo nie bardzo wiem, gdzie o to podpytać.

Kolejny ciuszek po praniu z niedopraną plamą - z jabłuszka lub innego składnika. Pamiętam, że była o tym już mowa, ale tak na szybko chciałabym zapytać Was, czym traktujecie ubranka, jak trudno je doprać, oczywiście tak, żeby na skórę dziecka nie miało to złego wpływu?

I czy macie jakieś sprawdzone śliniaki, najlepiej takie w formie koszulki, też na rączki, których używacie? Nigdzie nie mogę takich znaleźć.

Później postaram się więcej napisać, a teraz lecę do mojej rozrabiary :)
 
Asia, LeRemi, a pewnie że i tak bez EKUZ udzielą Ci pomocy, ale ostatnią rzeczą o jakiej marzę w takich chwilach jest martwienie się o papierkowe sprawy. EKUZ dostaje się od ręki, więc zaoszczędza się czasu i stresu. Aia, ciężko mi nawet wyrazić jak mi przykro, że jesteś w takiej sytuacji :(. Nadal trzymam kciuki, żeby jednak nie było tak źle jak to wygląda...
 
MieMie, plamy z jabłka to wrzody na doopie. Jedne z gorszych do sprania. U nas na szczęście nie ma za dużo paprania, Tymek póki co jest przez nas karmiony i pięknie zjada. Ale na przyszłość sama chętnie się dowiem jak je - i inne im podobne - zwalczyć :). Ja do mocniejszych plam używałam zwykłego wybielacza w proszku, tylko podwójnie płukałam pranie. A takie śliniaki "foliowe" jak fartuszki kupisz np. w Tesco. W Ikei też są, chyba z rękawami. Najlepsze są takie, które są z samej "folii", bez naszytego materiału.
 
Dzięki dziewczyny, u nas z plamami niestety bywa ich sporo, bo Lila różnie je - czasem bez problemu, a czasem w momencie gdy nadchodzi łyżeczka ona energicznie ruszy rączkami i kleks na ubraniu gotowy. Mam szare mydło, zwykły proszek, ale nie dają sobie z tym rady.

W Ikei popatrzę za tymi śliniakami, a właśnie chodziło mi o coś takiego, co Weronka podesłałaś - dzięki. Pogrzebię na Allegro :)
 
Jabłko to strasznie cholerstwo, u mnie się nie spiera nawet w vaniszu.

dzag, pewnie, że lepiej mieć (ja mam teraz na wyjazd do Norwegii dla Uli chociaż tam leczenie dzieci do 12 roku życia, nawet nie ubezpieczonych jest bezpłatne) ale nie jest tak jak pisałaś, że trzeba samemu płacić jak się ekuzu nie ma, po prostu wtedy jest więcej załatwiania.
 
reklama
MieMie ja plamy z jablka czy banana odrazu po jedzeniu traktuje odplamiaczem (vanish, ariel) zostawiam namoczone, potem przepieram i dopiero do pralki. Jak nie zrobie tego zaraz po jedzeniu to plamy mi nie schodza.
Sliniak, cos takiego jak Weronka pokazala, mamy, nawet 2 jeden tylko foliowy a drugi z materialem na wierzchu. Swietna sprawa, znacznie mniej ubabranych ubran, no i mi lepiej pasuje ten z materialem, choc gorzej z czyszczeniem. Ja kupilam jeden w tesco wiec u was tez pewnie beda.
Dzag swieta racja, dlatego ja szybko EKUZ zrobilam. Ale pojechalam bez, bo 3 lata temu jak bylam z remikiem u lekarza w pl to nie mieli pojecia co z ta karta i za wizyte zaplacilam jak prywatnie. W zyciu bym sie nie spodziewala, ze olivia trafi na tydz do szpitala. Madra ja po szkodzie;) Moja tesciowa jak jedzie do nas na 2tyg to ubezpiecza sie nawet na wypadek przewiezienia zwlok do pl:eek:
 
Do góry