reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Jagoda udanego swietowania ;-)

Aurelia wydaje mi sie ze wszystkie juz sie rozpakowaly, ale moge sie mylic ;-)

Racja z ta cisza!!!
dziewczyny kurna piszcie!!!

czy procz All me i Quincy jest jeszcze jakas sierpioweczka ktora od porodu milczy?

maz dzisiaj zrobil w domu obiadzik i przywiozl do szpitala, bo nie wykupuje ich jedzenia bo nie wszystko jeszcze zaczelam jesc np brokuly, kalafior itd wiem ze po nektarynkach maly robi zielone kupki
Dziewczyny karmiace piersia czy wprowadzacie juz cos do jedzenia???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madziasek, jak Ty sie czujesz i jak maly? Juz lepiej, dalej ma goraczke? Trzymam kciuki, zebyscie szybko do domku wrocili:tak:

no.. forum pustoszeje a szkoda:-:)-:)-(
 
Faktycznie coraz mniej wpisów ale to pewnie dlatego, że nie jest łatwo zaglądać, może jak dzieci będą starsze to jakoś się ogarniemy, choć jak pamiątam z synkiem to może być jeszcze mniej czasu ;)
My dzisiaj na spacerku a potem wizyta teściów więc nawet nie miałam kiedy zajrzeć.
 
Maciejka to masz fajnie bo ja niestety nie mam silnej woli więc pochłaniam co mi tam wpadnie w ręce a są to oczywiście najczęściej jakieś przekąski więc chyba na dobre mi to nie wyjdzie, a nie mam siły zrobić sobie logicznego śniadania czy czegoś, w sumie tylko obiad zjadam normalny a tak to śmieci jem :(
 
Czesc,

Shisha dziekujemy, czujemy sie dobrze, maly od piatku nie goraczkuje, pobrali mu dzisiaj krew na badania co wiazalo sie ze zmiana miejsca wenflonu, oczywiscie byl placz, tym razem w lewej stopce ma wenflon. Mam nadzieje ze w czwartek bedziemy juz w domku!

a jak wysypka?

Maciejkaa to fajnie ze juz jadasz prawie wszystko, a orzechy chetnie bym zjadla,
czekolade tez probowalas?
No coz bede po troszeczke zajadac tego czego nie jadlam

a jak Twoja coreczka? Zazdrosny synek?
bo moja siostra ma ze swoim duzy problem

Taka j to moze sprobuj dawac malego do mamy na chwile by sobie sniadanie pyszne zrobic? Ja zawsze robie sobie szybciutko i jem gdy mamy je cycka, a w weekendy maz mi sniadania robi :-D karmisz przeciez butla wiec powinno byc ci o wiele lepiej niz mieszanie tak jak u mnie ;-)
 
taka j karmisz butelką to możesz jeść co chcesz :-)
Madziasek super że mały lepiej :-)
Próbuje po trochu czekolady ale orzechów nie bo kiedyś zjadłam przez przypadek w chlebie wieloziarnistym i małą bolał brzuszek :confused:
Synek nie jest zazdrosny, kocha siostrę nad życie ;) i nawet pomału się oswaja z tą całą sytuacją. Myślę że jeszcze trochę i my wszyscy nauczymy się nowego trybu życia w czwórkę ;-)
 
Ostatnia edycja:
Maciejkaa heh wydawalo mi sie ze Twoj maly byl zazdrosny o siostre...
a to od orzechow moze bolec brzuszek? Myslalam ze orzechy uczulaja :confused:

byla pediatra, wyniki sie poprawily, crp spadlo z 28 na 12 ale powiedziala rowniez ze bedziemy tutaj do przyszlego poniedzialku - 10dni, chyba zwariuje!!!
 
Madziasek mama pracuje, tata też, mąż też więc nie mam za bardzo komu go dać rano :D Ale to nic. Cieszę się, że crp spadło chociaż szkoda, że jeszcze musicie być w szpitalu i to aż tydzień, bardzo mi przykro :( Ale zdrowie dziecka najważniejsze, wiadomo, musisz się trzymać, mam nadzieję, że ktoś przyjeżdża Cię zmieniać choć na trochę, żebyś mogła odsapnąć, wykąpać się czy coś?

Tak, jako, że karmię butlą to mogę jeść co chcę więc przynajmniej nie muszę tutaj się spinać.
 
reklama
MadziaSek, 10 dni to rzeczywiście sporo..Ale jak już wyjdziecie, to Mały będzie zdrowiutki i szybko zapomnicie o tych okropnych dniach :-)
Ja staram się jeszcze bardzo uważać na to, co jem i np. mam wielką ochotę spróbować pomidora, ale się boję, ze zaszkodzę Wojtusiowi:-(A tu wczoraj byli dziadkowie i przywieźli pomidory prosto z działki, takie pachnące... Jem dżem truskawkowy - jadłam w szpitalu i było ok, więc i w domu jem :-)Mam też ochotę na czekoladę, ale też się boję..

Moje Dziecko chyba nie lubi spacerów:-(Zamiast spać, to płacze. W sobotę to chwilę z nim pochodziliśmy zanim zaczął, ale wczoraj to od razu jak wyszliśmy to się rozpłakał:baffled: Dziś wezmę butlę z odciągniętym mlekiem, może to coś pomoże?
 
Do góry