reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

Margo, witamy "wśród żywych":-)Dobrze że Ci mija. Jedz i tyj chudzinko.:-):-)
Ktr, tak jak Tośka, zauważyła.. co my mamy powiedzieć? Ja przy swoich już nie wyrabiam, duża brytfanna lazani to za mało... już ostatnio starszy stweirdził że trzeba większą zakupić. Bochenek na kolację, a jak jeszcze z treningów powracają.... Ja to myślę że czasem to lepiej ich ubierać niż karmić a i tu łatwo nie jest... Bez mała jedna kanapka to u nich z całego bochenka. A żaden gruby nie jest... taka to sprawiedliwość.:confused: Wracając do małżona, to mój też wszystko robi... Ja mam raz na dwa trzy miesiące wychodne wyjazdowe, jadę z koleżankami do jakiegoś innego miasta na weekend połączony z masażami, i innymi fajnymi przyjemnościami i mój już się przyzwyczaił i dają radę...:cool2: Z małym dzidkiem też da radę.... Zresztą On zaprawiony w bojach, bo ja odkąd w wojsku, to raz na jakiś czas mnie w domu nie ma nawet i miesiąc, czasem tylko na weekend wpadam:no: Zjedengo takiego wyjazdu jak wróciłam, to młodszego z przedszkola w spodniach od piżamy odbierałam, a mój ślubny w koszulce na lewą stronę paradował... Ale radę dali!:szok:
Herbatę pijam, tylko mniej zaparzoną. :-)Zresztą dwie poprzednie ciąże też piłam. Ale mi smaka tymi owocami zrobiłyście :baffled: Za mną od kilku tygodni granat chodzi, a jak na złość nie ma go w biedronce, a jak gdzieś indziej jadę to o nim zapominam....:angry:
 
reklama
hello :-)

jutro mam tą wizytę u innego gina, lekko się stresuję ehh... wygnałam M z małym na dwór, żeby syncio pojedził na swoim rowerku biegowym-ale po 20 minutach mu się znudziło i już są w domu hheh

zaczarowana mnie od poniedziałku też rwa dopadła, witaj w klubie!:sorry2:
 
Dziewczyny ja tez herbatke pijam, teraz tylko Earl Grey i to w duzej ilosci i dosyc mocnej, kawy sypanej nie pije bo mnie odrzucilo na poczatku ciazy, sypana tak ale z duza ilosci mleka i tak jak Toska muszynianke srednionasycona :-D
Co do truskawek to nie kupuje bo sa teraz nafaszerowane chemia wiec potwierdzaja sie slowa Toski z chemia na jezyku, mam zamrozone i nawet ostatnio z ryzem zapiekalam, taki deserek po obiadku :-D a o domowej drozdzowce nie wspomne miam

Dziewczyny pomocy!!!
walcze z pryszczami i juz nie daje rady, normalnie pryszczyca :szok:
wszedzie ich pelno, masakra!
 
witam, ufff 1.5h zeby was nadrobic na glownym :)
margo witamy w swiecie zywych :-)
madzia jak znajdziesz metaode na prycholce to daj znac, mi juz ka ramona zeszly (twarz, dekold, plecy do pasa :/) jak ja na basenie sie pokaze :szok:

zaczarowana ty w wojsku pracujesz??? to bylo moje marzenie ^^
 
Margo - cieszę się, że w końcu dobrze się czujesz! :-) Brzuszek rośnie, kilogramów przybywa - i tak być powinno :-D


Mój mąż też zajmuje się młodym bez zarzutu. Jak chcę wyjść gdzieś z koleżankami to nie ma problemu i właściwie to ja częściej wychodzę od niego :-D

A truskawki kupiłam sobie dziś mrożone i zmiksowałam - mniam!:-)
 
Margo witaj spowrotem i to w takim dobrym nastroju:-) Super!

Współczuję tych bóli "rwowych"... wiem co to znaczy, bo ja miałam to wielokrotnie w ten sposó zdiagnozowane, a jak się potem okazało to mam przepuklinę kręgosłupa i też się boję, że mnie może w każdej chwili ból złapać... a prawdopodobieństwo wzrasta wraz ze wzrostem wagi niestety:-( już ię boję co to będzie później....

Ja też sobie ostatnio kupiłam truskawki, ale oprócz wyglądą to niewiele niestety miały współnego z truskawkami.... zjadłam trzy i na więcej nie było chęci.... trzeba poczekać na nasze:tak:


MadziaSek, ja też mam pryszcze - na twarzy...a do tego jakieś suche i czerwone placki... dzisiaj w pracy właśnie narzekałam, że nawet "trzy tony" podkładu nie jest w stanie tego zatuszować...masakra normalnie... zastanawiałam się nawet czy do dermatologa się wybrać, ale nie wiem czy jest sens, bo jak tylko lekarz się dowie że ciąża jest to i tak za bardzo nie pomoże...tak było w poprzedniej ciąży...:cool2:


Ja tam piję to na co mam ochotę:i herbatę i kawę i colę,oo!!



edit. synek właśnie mi kołdrę wysmarował ketchupem...ja oszaleję:-p
 
reklama
Witam się dopiero teraz bo nieżywa od rana byłam,cały czas mi się w głowie kręci jak wstaje i jakoś dziwnie ciągle brak mi powietrza.Cały poranek przespałam do 13,potem poszłam na spacer ale nic nie pomogło.
Jeśli chodzi o męża to u mnie od początku garnął się do pomocy to on głównie wstawał w nocy i tak jest do tej pory,ubrania mu jednak zostawiam,ale jak zapomnę to jakoś sobie radzi.Z małą zostawał wiele razy na noc np.jak koleżanki panieńskie miały i jechałyśmy nad jezioro_Ogólnie u nas jest zasada taka że każde z nas ma prawo do wyjścia raz na jakiś czas ze swoimi znajomymi,ale często razem sami gdzieś jedziemy na nockę a rodzice zajmują się sami.Teraz też dużo za mnie robi nawet go prosić nie trzeba.No ale już koniec tego wychwalania bo się zepsuje.Ale idealny też nie jest i wady też ma.
Dziewczyny możecie polecić jaki magnez kupujecie?Obawiam się że to zmęczenie to właśnie stąd,przed ciążą brałam magnez regularnie no a teraz przestałam.
margo super że już jesteś brakowało twoich wesołych postów:tak: i najważniejsze że rzyganko odeszło
loleczka ja też wszystko pije (oprócz alko :-p) oczywiście z rozsądkiem
Ewcik moja mała uwielbia jeździć na tym rowerku,niech się trochę osuszy i ociepli to pójdziemy na spacerek :tak:
Wiecie co mój brzuch się zmniejszył :baffled: wczoraj mężul głaska mnie po brzuchu i mówi co on taki płaski i faktycznie jakoś opadł,może wzdęcia mi minęły po prostu :-D
Ja dziś zaszalałam i kupiłam trochę ciuchów ale żadne nie są ciążowe ani luźne :-p ale tak mi się podobały że stwierdziłam że się rozciągną i kupiłam kolejną parę kolczyków z kryształami Svarowskiego od których chyba się uzależniłam :zawstydzona/y:
 
Do góry