reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

Maciejkaa, znam dokładnie ten typ, też mam taką koleżankę w pracy... tyle że ta moja ma dzieci 30 letnie ale zawsze uważała się za najpiękniejszą:baffled: i tak jej zostało, choć 50 na karku..:-) Ona też zawsze dokucza wszystkimkobietom, że grube, że brzydki... Chyba sobie jakiś kompleks chce zrekompensować...:sorry2: Ja od niej ciągle słyszę że za dużo tyję, że Ona to 9 kg w ciąży przytła, że Ona w moim wieku to była taka zgrabna... itp:-) Szczerze mam jej dość.... Ja jej tak już 12 lat słucham i wiele moich kompleksów mam przez nią....:confused: Ale staram się już nie słuchać bo to zazdrość że ja mam lat 34, a ona 50, ja schudnę.. a ona nie odmłodnieje.....:happy2: Z twoją też o zazdrość chodzi, gadanie nie spełnionej życiowo baby....:-) Ciuszkimwrzuciłam na odpowiedni wątek.
 
reklama
Eweli proponuje kasze gryczana, jesli lubicie oczywisci

Madziula ja mam wczorajsza pomidorowke z ryzem i pulpetami z natka pietruszki, ale jeszcze kasze gryczana z piersia kurczaka i ogoreczkiem kiszonym domowej roboty

Maciejka moze ta twoja kolezanka jest sama jak paczek tyle ze bez nozek i raczek :-D

Margo ja rowniez wlosy farbuje, co miesiac niestety, siwiutka jak babulenka jestem... Heh zycie!
ja mam 170 cm wzrostu i wazylam przed ciaza 59/60 kg, kiedys tez sporo przybralam ale spadlam do 57/58 i tak waga sie utrzymywala przez kilka lat
 
Ostatnia edycja:
Maciejkaa ja jestem pewna, że ta koleżanka jest zazdrosna.

Cwietka już dodałam łososia z brokułami do 'ulubionych' na kompie.

U mnie dziś bez wysiłku, obiad został z niedzieli. Schabowy z ziemniakami i burakami :)

Madziula Ty jesteś bardzo wysoka. Na pewno nie musisz się obawiać o kulę :D Na zdjęciu wyglądasz bardzo, bardzo ładnie :)

Dziewczyny, ja się jakoś nie przejmuję tym, ze przytyję. Najwyżej będę się toczyć. Tzn nie chodzi mi o to, że świadomie chcę się obżerać i zaniedbać. Wiadomo, że będę o siebie dbać, ale bez mordowania :) Jak mam ochotę na czekoladę to ją jem. W każdym razie na dzień dzisiejszy nie przeraża mnie perspektywa przytycia :)
 
Ostatnia edycja:
Madziasek - dzięki za propozycje obiadowe :) Idę po mięsko mielone i zrobię pulpeciki :) Pyszotka tylko ogóreczka kiszonego nie mam :( Jeszcze domowego hmmm Zrobię mizerię :)
Maciejkaa - oj wysoka jestem jeszcze jak szpilki ubiorę to na wszystko patrzę z góry hihi
Margo25 - to właśnie Ty nie musisz się obawiać o figurkę!!!! Skoro tyle schudłaś :) Jedz jak najwięcej tej czekolady hihi Ja nie chcę mocno przytyć, żeby po porodzie szybciutko wrócić do wagi sprzed ciąży :) Chcę być sex mamą hihi
 
Maciejka - tez mi się wydaje, że ta koleżanka, to taka osoba, której życie się nie układa, więc musi przysrać innym...nie warto się przejmować ;)

Co do obiadu, to właśnie podgrzewam sobie wczorajszą ogórkową, a drugie danie będzie też mało wymyślne - kotlety z piersi indyka ;-)

Margo
- ja mam podobne podejście jak Ty. Niby nie chciałabym przytyć bardzo dużo ale....kiedy jak nie w ciąży mam sobie pozwalać na drobne obżarstwo?:-) Przez resztę życia będę dbać o linię, a teraz jest taki czas, że można trochę odpuścić:-)
 
o nieeee temat wagi, wiedziąłm że to kiedyś nastąpi :p ale nie będę sie wypowiadać :p
moje maleństwo cos sie rozleniwiło i rzadkos ie rusza, w zasadzie to sie juz nawet troche martwię :( prędzej tak fajnie dawało znać o sobie a teraz delikatnie i czasami nawet nie jestem pewna czy to ruchy.....moze usadowiło sie gdzieś bliżej kręgosłupa.....staram się myśleć pozytywnie!
 
Wow, wow,wow, co jedna to chudsza,
ja się chyba kompleksów nabawię już przytyłam 3 kg więc przedział 60+:sorry2:.
Trochę sobie ostatnio dogadzałam, lody, czekoladki, pizza i z wielkimi wyrzutami
sumienia pochłonęłam wczoraj paczkę pierniczków...:no:
Wciąż nie mogę przestać myśleć, że po pierwszym porodzie czułam się
jak dojna krowa z wielkimi wymionami, boję się, że teraz też tak będzie.
 
reklama
Madziula chetnie ogoreczki podrzucilabym bo zawsze spory zapas na zime robie, ale nie mieszkam juz w Wawie...

dziewczyny co do tycia, to moja kochana babcia ciagle mi powtarza bym jadla wszystko na co tylko mam ochote, bo gdy urodze nie bedzie juz tak fajnie, sporo bedzie trzeba sobie odmawiac z uwagi na dzidziusia ;-) przytyjemy tyle ile musimy przytyc, a potem szybciutko zrzucimy wspolnymi silami hej!
 
Do góry