reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowa mama

reklama
Mój Pan to póki co trzyma sie i sprawia wrazenie jakby to jego niewiadomo która ciąża albo co ;D Ale to taki kamuflaż juz ja go znam jak co do czego przyjdzie to zobaczymy jaki dzielny bedzie !!!!
Ale jak lekarz zabronił sexu w maju to twardziel nawet teraz nie da sie skusić NIE i koniec. I nie dociera do niego ze teraz to juz nie grozi przedwczesnym porodem - no cóż.....
 
Nie wiem czemu arbuza nie wolno trzymać w lodówce. Tak powiedział facet co je kroi w naczym hipermarkecie i w Tesko też tak sprzedawca mówił. Ja też zawsze trzymałam w chłodziarce i nic mi nie było, teraz Arek mi kupuje codziennie ćwiartke tak na wszelki wypadek. Monika
A co do naszych facetow to mój się przyznał, że się boi. Boi się porodu i jak to będzie z dzidzią jak już w domu bedziemy.A w dłuższej perspektywie czy sobie poradzi z wychowaniem. Tak więc oboje jesteśmy lekko podminowni, tylko my kobiety mowimy o tym otwarcie a oni duszą w sobie.
 
ja przez cała ciażę nie miałam ochoty na bara bara. Teraz tez jestem zimna jak ryba...ech.... biedny mój Tomek
 
Hej !!!
Ja już pospałam. Lepij też zrobiło się na duszy...
Co do seksiku to ja też jakaś zimna jestem. Raz, że mam zakaz a dwa poprostu nie mam ochoty. Choć sny czasami mam gorące ;) ;) ;) .
Qrczę z tymi arbuzami to ja też trzymam w lodówce. No może nie za często, bo mąż kupuje mi ćwiartkę i na jednym posiedzeniu z Gabiszonkiem wciągamy całość. A jak kupi więcej to zaraz rano go wyciągam i dalek pałaszuję.
Ciekawe co mają takiego arbuzy w sobie, że większość ciężarówek je wcina??

Wiecie, mój chyba się porodu nie boi. Będzie to już jego drugi. A pierwszy według niego i jego przeżyć był fantastyczny.
 
domi widzę żę anika pomogła ;D ja włąśnie się obudziłam po drzemce i mnie coś brzusio boli, :( no trzeba coś wszamać i z psem spacerki uprawiać
ja na arbuzy jakos nie bardzo za to bób a i owszem i w każdej ilości ;D
 
To mnie zszokowałyście tymi arbuzami!!!!!!!!!!! Ja całe życie trzymam w lodówce i nic mi nigdy nie było. A czasami jak sobie nakroję to specjalnie wkładam na chwilę do lodówki żeby się schłodził bo wtedy bardziej mi smakuje ;D I chyba przy tym zostane bo co ja z takim dużym zrobię??? Właśnie po śniadanku zjadłam 1/4 i do jutra zniknie ale tak bez lodówki???



 
Ale jestem głupiutka ::) Przez cały czas wklejałam ten suwaczek ręcznie a dzisiaj sobie zajrzałam do posta na głównym forum i odkryłam że to można automatycznie ;D Dobrze że chociaż przed końcem ciąży zdążyłam się doedukować ;D
 
reklama
Goga - ja z ta mapą to zupełnie jak Ty!!!!! Na internecie oprócz BB oglądam sobie stronki o ciekawych miejscach. I pożyczyłam specjalnie od teściów atlas z przewodnikiem "Polska' z mapami i opisami coby sobie wyjazd zaplanować jak dzidziulek podrośnie ;D I jak tak się budzę o 5 rano na śniadanko to sobie podrużuję palcem po mapie ;D

 
Do góry