reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

devi domyslam sie ze nie jest to latwe ale dasz rade, ja kiedys tez mialam aplikowane przerozne tablety " do srodka" nie jest to fajne ale do przejscia
 
reklama
kangurka ja akurat z siemiradzkim mam średnie wspomnienia. Trafiłam tam z poronieniem i czekałam 2 godz zanim mnie przyjęli.

No widzisz - co ludz, to inna opinia...
Ja byłam bardzo zadowolona, ale nie wiem czy to nie dlatego ze płaciłam... Byłam w płatnym pokoju (rewelacja), płaciłam za cesarkę - znaczy nie za sam zabieg tylko za najlepszego ponoć chirurga tam (rewelacyjnie rana się goiła, szybko doszłam do siebie i w ogóle).
Nie mogę być w pełni obiektywna, bo nie wiem jakby mnie traktowali bez kasy...
Tak czy inaczej planuje tam rodzic i tym razem, mimo ze chodzę do ginekologa ze szpitala na Kopernika. Byłam jednak nie raz na Kopernika i tamten personel napawa mnie przerażeniem! Zwłaszcza podejście do rodzących - takie jak kiedyś - zero faceta przy porodzie, nic ze boli i takie tam....
 
No a nasza wizyta dzisiaj była ekspresowa - wyniki mam ok, dzidzia ok.
Ja mało zadowolona bo przytyłam 2kg w 2 tyg!! No ale mój lekarz się cieszy:confused2:, bo do tej pory tylko chudłam.
Następna wizyta znowu za 2 tygodnie - szczerze mówiąc już mi obrzydło, zwłaszcza ze płace, bo to izyty prywatne...

Jak wyszłam od lekarza, to mnie rodzina zaatakowała - I CO???
A ja im, ze nie wiem jaka płeć bo nie pytałam :-p
 
NATT kochana trzymaj sie dzielnie, choc to musi byc bardzó trudne teraz zwlaszcza w ciazy, ale nie rozumiem )( czy przeoczylam?) dlacxzego Ty tez nie mozesz z NAt´tam razem z mezem zamieszkac, kiedys wspominalas o dobrej placy, mieszkaniu itd? dlaczego musicie czekac na wspolne zamieszkanie we Frankfurcie?

ach powiem Wam kochane ze ja na codzien mam do czynienia z podrozujacymi Polakami, lecacymi za granice za chlebem, dzis mialam np dziewczynke paroletnia ktora leciala sama do jednego z krajow skandynawskich, z Polski przywiozl ja na lotnisko tatus, w tym innym kraju odbiera mamusia, wiec takie zycie w dwoch krajach dotyczy tez juz dzieci..

PETUNIA a maz/chlopak lecial dzis bezposrednio do Manchesteru czy przez inne miasto? jaka linia lotnicza jesli wolno spytac?

KANGURKA czekam tydzien(juz niecaly he he ) bo mam nowa umowe w nowej firmié (choc pracuje w tym samym miejscu, z tymi samymi lúdzmi itd) dopiero od 1.2.11 wiec nie chcialaam w drúgi dzien umowy powiedziec ze jestem w ciazy, teraz w poniedzialek ide do lekarza po zaswiadczenie o ciazy no i wreszcie ze przyznam
 
Witam sie z kawusia - pierwsza dzis :-) ktos popija tez??
No widzisz - co ludz, to inna opinia...
Ja byłam bardzo zadowolona, ale nie wiem czy to nie dlatego ze płaciłam... Byłam w płatnym pokoju (rewelacja), płaciłam za cesarkę - znaczy nie za sam zabieg tylko za najlepszego ponoć chirurga tam (rewelacyjnie rana się goiła, szybko doszłam do siebie i w ogóle).
Nie mogę być w pełni obiektywna, bo nie wiem jakby mnie traktowali bez kasy...
Tak czy inaczej planuje tam rodzic i tym razem, mimo ze chodzę do ginekologa ze szpitala na Kopernika. Byłam jednak nie raz na Kopernika i tamten personel napawa mnie przerażeniem! Zwłaszcza podejście do rodzących - takie jak kiedyś - zero faceta przy porodzie, nic ze boli i takie tam....
ja rodzilam w zeromskim i kilka moich kolezanek tez i zlego slowa nie powiem, cesarke mialam robiona przez mojego gina bez kasy bo jak chodzilam na wizyty to juz nie bierze - kolezanka poszla na miesiac przed porodem to wzial ale to chyba normalne... personel - rewelacja, pielegniarki super - czasem po prostu zmeczone ale bardzo pomocne... moj gin przychodzil do mnie sam poza wizyta i mimo, ze nie lezalam na jedynce bo nie chcialam nawet i do lazienki przez korytarz trzeba isc to nie ma co narzekac... ujastek niby taki cudny a personel niemily i w lazienkach grzyb na scianach...

gratuluje udanych wizyt - tylko takie juz beda, prawda??? ja ciagle jeszcze mam nerwa co zobacze na usg 8 marca...
 
Witam się porannie z pracy......

Dziś herbatka, sałatka z tuńczyka i bułeczka......


Natt trzymaj się kochana dzielnie i wyżalaj się ile wlezie......może będzie ci choć ciut lepiej. Ja też nie cierpię rozłąki.....Teraz mam dobrze - M. na miejscu, czasami na 1 nockę go nie ma. Ale w pierwszej ciąży jak pracował na umowę o pracę to jechał nieraz na 3-4 dni.....oj jak ja tego nie lubiłam. Wieczorne telefony po 2 h ale to nie to samo :no:. On gdzieś w hotelu a ja sama w naszym wyrku.....:no:.

Ja jestem z Bydgoszczy i będę rodzić w MSWiA. Tam szefuje mój gin. Całkiem nowy oddział i ponoć super. Siorka rodzi za miesiąc to będę wiedzieć co i jak, bo chodzimy do tego samego lekarza :-). Mój gin mimo, że prywatny nie robi cesarek "na życzenie" nawet za kasę......takie ma skubany zasady. Ja mam bardzo dużą wadę wzroku i musiałam mieć od okulisty zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie. Choć w szpitalu jak przyjechałam i powiedziałam o wadzie to zaraz mnie chcieli na stół kłaść....gdybym nie pokazała zaświadczenia.......ale ja bardziej się boję i szprycy w kręgosłup i krojenia więc pokazałam zaświadczenie, co by mnie zostawili w spokoju :rofl2:.
Teraz pewnie będę musiała znów badania u okulisty robić, bo to jednak 6 lat i mogło się coś zmienić.

Kangurka a to ciekawe - czemy chodzisz, co 2 tygodnie ? U mnie tak jest ale w 8 i 9 miesiącu dopiero.....No i fajne to to nie jest, kasę się płaci 2 x częsciej....
 
Część mamuśki:-)-ja po śniadanku wciągnełam 2 kawałki tarty z jabłkami i zapiłam owocową herbatką:-)
Zimno nadal niemiłosiernie u mnie -10 -masakra:szok:,a ja jeszcze dziś postanowiłam sobie zanieść PIT do skarbówki ,poczekam tak może do godż.10 to może troszkę się ociepli-mam taka cicha nadzieje.
JUTRO WCHODZĘ W 5 MIEŚ.:-)-HURA!!!!maluch rusza sie co raz to częściej-super jest to uczucie:tak:
 
Cześć Dziewczyny!
Nie odzywalam się bo zła jestem na mojego! Zapodzial gdzieś ten akt urodzenia i nic nie poszliśmy załatwiać! Nie chce brać ślubu nawet cywilnego w post...a teraz już nie uda się na 5:( w pon powinien być drugi akt urodzenia przyslany!i dopiero wtedy się dowiem kiedy...

Agu_la ja będę się nazywała tak samo jak mojego mama i tez nie chce, ale nie zostanę przy swoim nazwisku i jego bo za długie oba, za to moja bratowa tez Ania :) i nazywa się tak jak ja teraz! :)

ja wizytę mam w środę 2.03, spokojnie sobie czekam, brzuszek rośnie, ale czuje się ostatnio dobrze:) tylko dalej z tym jedzeniem ma problem!

Dzisiaj jedziemy oglądać obrączki :))

Moj tez pracuje za granica, ale 2 tyg na 2 tyg, rotacja do wytrzymania :) lata tam jednego dnia 3 samolotami, ale nie panikuje :) teraz wrócił i jest jeszcze w dodatku chory :( niech ta zima już spada!!!!
 
No a nasza wizyta dzisiaj była ekspresowa - wyniki mam ok, dzidzia ok.
Ja mało zadowolona bo przytyłam 2kg w 2 tyg!! No ale mój lekarz się cieszy:confused2:, bo do tej pory tylko chudłam.
Następna wizyta znowu za 2 tygodnie - szczerze mówiąc już mi obrzydło, zwłaszcza ze płace, bo to izyty prywatne...

Jak wyszłam od lekarza, to mnie rodzina zaatakowała - I CO???
A ja im, ze nie wiem jaka płeć bo nie pytałam :-p

Kangurka bardzo często masz wizyty :szok:. Ja chodzę prywatnie ale mam raz na miesiąc.

Dzień dobry, dziewczyny.
 
reklama
Do góry