Myszko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 299
Daj spokój. Lepiej chyba nie czytać, bo można oszalećNasza ma i nasz lekarz odradza badanieteż się czuje coraz bardziej przytłoczona tym
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Daj spokój. Lepiej chyba nie czytać, bo można oszalećNasza ma i nasz lekarz odradza badanieteż się czuje coraz bardziej przytłoczona tym
![]()
Strasznie, strasznie mi przykro. A Twoja sytuacja jest wyjątkowo trudnaDaj spokój. Lepiej chyba nie czytać, bo można oszalećZapłaciłam teraz z góry 23000pln i nie mam gwarancji na nic. Nawet na to, že uda się uzyskać choćby jeden nadajàcy się do transferu zarodek
![]()
Czekamy na dawczynię, bo w klinice nie ukrywali, że z mrożonych jajek szanse na sukces sà znikomeStrasznie, strasznie mi przykro. A Twoja sytuacja jest wyjątkowo trudnaczekacie na swieżą komorke czy mrożoną?
Tak straszliwie Ci kibicuję i czekam na Twój pozytywny test!
Ale to “tylko” 5000pln więcej.Czekamy na dawczynię, bo w klinice nie ukrywali, że z mrożonych jajek szanse na sukces sà znikome![]()
Koszt i czas to jest masakra...Ale to “tylko” 5000pln więcej.
Czasem sobie myślę, że to dobrze, że jestem już taka stara i że nie będziemy przez to wszystko przechodzić w nieskoñczoność. To nasza ostatnia procedura i nikt mnie za nic na świecie nie namówi na więcej. A Tobie i innym naszym wojowniczkom rozważającym ivf życzę zdrowej ciąży przy pierwszym podejściuKoszt i czas to jest masakra...
Dziękuję kochanaCzasem sobie myślę, że to dobrze, że jestem już taka stara i że nie będziemy przez to wszystko przechodzić w nieskoñczoność. To nasza ostatnia procedura i nikt mnie za nic na świecie nie namówi na więcej. A Tobie i innym naszym wojowniczkom rozważającym ivf życzę zdrowej ciąży przy pierwszym podejściua najlepiej przed rozpoczęciem procedury
![]()
Dla mnie to jest najgorsze, że z jednej strony postrzegam in vitro jako szanse, a z drugiej strony, że po tych wszystkich przeżyciach nie ma żadnej gwarancji powodzenia. A już nie mówiąc o pieniądzach.Daj spokój. Lepiej chyba nie czytać, bo można oszalećZapłaciłam teraz z góry 23000pln i nie mam gwarancji na nic. Nawet na to, že uda się uzyskać choćby jeden nadajàcy się do transferu zarodek
![]()
Dla mnie zawód po nieudanym transferze to jest coś niewyobrażalnego. W sensie, że jeżeli po naturalnych próbach bywało tak ciężko, to jak będzie wyglądać po transferze?Dla mnie to jest najgorsze, że z jednej strony postrzegam in vitro jako szanse, a z drugiej strony, że po tych wszystkich przeżyciach nie ma żadnej gwarancji powodzenia. A już nie mówiąc o pieniądzach.
Szczerze ? Na ten moment nie potrafię sobie tego wyobrazić. Ja boję się, że w razie niepowodzeń nie będę umiała sobie wyznaczyć jakiejś granicy. Że będzie pierwszy, drugi, dziesiąty transfer. Boję się, że wpadnę w jakaś psychozę.Dla mnie zawód po nieudanym transferze to jest coś niewyobrażalnego. W sensie, że jeżeli po naturalnych próbach bywało tak ciężko, to jak będzie wyglądać po transferze?