reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Ja żadnych skurczy nie odczuwam, jedynie coraz mocniejsze kopniaki :) Ostatnio strasznie źle sypiam, bo coraz większy brzuch mi przeszkadza, że już nie wspomnę o upałach :p W tym tygodniu na południu mamy mieć nawet po 35 stopni :/ Będzie ciężko, bo już przy 26 wysiadam :/
 
reklama
Kamila ja mam dość często te skurcze. W pierwszej ciąży dostalam na to leki i miałam lezec. Teraz lekarz zupełnie inaczej do sprawy podchodzi. Mówi ze macica trenuje, szyjka długa wiec jest ok.
Powiem szczerze ze za nic nie chcialabym juz brać tamtych leków które bralam w ciąży ze starszym, serce mi lomotalo i nie mogłam spać.
Głową do gory! A na najbliższej wizycie upewnisz się ze wszystko jest ok :-)
A zdarzało Ci się mieć kilkanaście skurzy na godzinę tak co parę minut? Teraz bierzesz jakieś leki? Po tym piątku wróciło wszystko do normy mam kilka skurczy na dzień mam nadzieję że po tej akcji nie skróciła się szyjka. Wizyta w czwartek do niej leżę plackiem
 
Ja mam czasem taki cień bólu , ale po chwili przechodzi. Mam już 32 tc. i pewnie skurcze przewidujące są normalne żeby się ciało i psychika nastawila. Można w trakcie tych skurczy ćwiczyć oddech , ponoć bardzo pomaga.
 
Kamila, kilkanascie chyba nie miałam, mam po kilka na godzinę. Ale tez nie cały dzień.
Teraz biorę tylko magnelle ale w pierwszej ciąży bralam fenoterol. Był okropny. Moj lekarz nie panikuje z powodu tych skurczów.

Dziobo, skąd te upały? U mnie chłodno. Syn narzeka ze nie może w basenie się kąpać.
Mnie też jest ciężko. Mam problem z przewracaniem się na bok w nocy i z wstawianiem do toalety. Brzuch juz bardzo przeszkadza.
 
U mnie tez upał nie da sie żyć [emoji29] na południu Polski mieszkam, dobrze ze chociaz troche wiaterku jest, ale i tak panuje taka duchota... a ma być jeszcze gorzej [emoji24]

 
Torby spakowane? Ja juz 3/4 mam, jeszcze tylko pare rzeczy :) 32tc moze troche wczesnie, ale juz z nudow zaczelam to kompletowac [emoji14]

Ja jeszcze nic kompletnie [emoji37] muszę się w końcu zabrać za to, bo już 35 tydzień mi się zaraz skończy. A śniło mi się dzisiaj, że wody mi zaczęły odchodzić. Stałam i mi kapało haha a potem, że zaczęłam rodzić... eh, budziłam się non stop.
 
Ja też już spakowana :) Nigdy nie wiadomo czy wcześniej nie zacznie się coś dziać a po co się dodatkowo stresować :p

Dziś pogoda jeszcze była znośna ale od środy mamy mieć mega upały :) W okolicy dzieciaki szaleją w basenach :p :D
 
Kamila, jak się czujesz? Jak te twoje napinania brzucha?

Dziobo wspolczuje! W ciąży umieram w upalne dni. U nas w środę i czwartek też ma być gorąco ale mam nadzieje ze nie 35 st.
 
reklama
Jest dobrze ilość skurczy wróciła do normy. Leżę i nie forsuje się. Czekam wizyty czwartkowej i mam nadzieję że się szyjka nie skróciła. Do skurczy jestem przyzwyczajona bo tak jak Ania miałam je w pierwszej ciąży też już od połowy ale te piątkowe były inne może nie porodowe ale silniejsze i zwiększała się ich częstotliwości aż były co kilka minut. Tak w pierwszej miałam może tydzień przed porodem. Najważniejsze że się nie powtòrzyło. U mnie dopiero 31w2d Torbę mam spakowana dla siebie dla Filipa jeszcze za wcześnie. Ale już wybrałam które ubranka wezmę i mam już wszystko kupione. Jeszcze tylko prasowanie ubranek ale to zostawię chyba mężowi na przyszły weekend. Za jakieś 3 tygodnie jak nic się nie zmieni poproszę męża aby rozpakował i złożył kołyskę i bujaczek. Mam nadzieję że kompletne stoją w kartonach Zazdroszczę Wam tych późniejszych tygodni 35 bajka. Ja mieszkam na Podlasiu więc u mnie chłodniej. W czwartek ma być upał ale potem już luz. Ja chyba jednak spakuje się w walizkę na kolkach. Jak popatrzę,r na pieluchy wkłady kupiłam jeszcze jednorazowe ręczniki jakby był poród naturalny to masę miejsca zajmuje a ubrania dla 2 osób kosmetyki. Kupiłam mała paczkę pieluch do szpitala ale kosmetyki już w normalnych rozmiarach.
 
Do góry