reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja niby widuje się z tymi moimi, ale to zawsze jest spotkanie z alkoholem i 3/4 wieczoru to temat z kim ostatnio pisały na portalach randkowych, z kim się całowały na ostatniej imprezie i jacy ci faceci to świnie. A mnie te tematy już nudzą, chciałabym żeby one były na podobnym etapie jak ja, żebyśmy pogadały o dzieciach, ciążach, rodzinie itp. Tak samo np na urlop nie mamy z kim jechać bo wiadomo że szukamy na wyjeździe innych rozrywek. Na szczęście mam też dalsze kolażanki które mają dziecko lub mają narzeczonego i planują śluby i dzieci w najbliższej przyszłości. Ale szkoda że to nie te najbliższe koleżanki.
Oo właśnie.. znajomi do wyjazdów .. my nawet takich dalszych znajomych nie mamy co by z nami pojechali .. ostatnio jeszcze byliśmy z tymi imprezującymi ale mnie to trochę przytłaczało.. chciałam sobie pojsc tylko z mężem czasem gdzieś na kolację czy co kolwiek a oni by chcieli wszędzie z nami no bo co będą robić sami.. teraz z dzieckiem na pewno odpada wyjazd z nimi i dlatego pewnie na przyszłe wakacje wyjedziemy z teściami :D bardzo się lubimy i mamy podobne poglądy na wczasowanie
 
reklama
Ja nie mówię że nie da się tego pogodzić - imprezowania i rodzicielstwa.
My mamy zamiar nadal normalnie żyć i wychodzić do ludzi, czasem z dzieckiem, czasem bez. Tylko jeśli żadni znajomi nie mają dzieci, to podchodzą inaczej do spotkań. I dla nich najfajniej iść do klubu, być tam do 6 rano, wydać kilka stówek, a nas to już nie kręci :)
Nie no, kilka stówek w klubie, to już dla mnie nic fajnego. Owszem, chodziłam do klubów, nawet jak już Kuba był na świecie, w sumie, to dopóki w ciążę z Jasiem nie zaszłam, ale aż tak to nie zaszalałam. Cholera, szkoda siana by mi było :p I może właśnie takie podejście sugeruje innym, że jest się nudnym?
 
Nie no, kilka stówek w klubie, to już dla mnie nic fajnego. Owszem, chodziłam do klubów, nawet jak już Kuba był na świecie, w sumie, to dopóki w ciążę z Jasiem nie zaszłam, ale aż tak to nie zaszalałam. Cholera, szkoda siana by mi było [emoji14] I może właśnie takie podejście sugeruje innym, że jest się nudnym?
Całkiem możliwe.. bo jak ktoś jest singlem z reguły ma inne priorytety co począć z kasą.. my walimy w remonty .. a mój kuzyn singiel ciągle ma do nas pretensje że nie chcemy jechać tylko się przejechać do Warszawy np .. no ale po co .. dla niego to frajda z jazdy samochodem a dla nas strata kasy i strata czasu trochę :) co innego jechać chociaż na caly dzień a nie.. jechać żeby zjeść kebaba.. ambitnie :D
 
Całkiem możliwe.. bo jak ktoś jest singlem z reguły ma inne priorytety co począć z kasą.. my walimy w remonty .. a mój kuzyn singiel ciągle ma do nas pretensje że nie chcemy jechać tylko się przejechać do Warszawy np .. no ale po co .. dla niego to frajda z jazdy samochodem a dla nas strata kasy i strata czasu trochę :) co innego jechać chociaż na caly dzień a nie.. jechać żeby zjeść kebaba.. ambitnie :D
Mój brat miewa takie pomysły. Z tym, że on oszczędza i jak mu z wypłaty kasa zostaje to ma... dziwne pomysły. Raz wpadli z kolegami na pomysł, że pojadą do Wenecji, na kawę i lody... zrzucili się na paliwo i pojechali, opili się kawy, wykąpali się gdzieś tam w morzu, przy okazji dostali rewolucji gastrycznych.
 
Ale miałam dziś okropny sen. Zaczęłam krwawić :/ ginekologa miałam na późniejsza godzinę i do tego czasu jakieś dziwne rzeczy robiłam. Chodziłam zaryczana a jak miałam mieć robione USG to sen się skonczyl. :hmm:
Dobrze że to tylko sen....
Pociesze cie ze tez mialam dzis podobny koszmar :( wystraszylam sie jak nie wiem.. tez krwawilam a moj lekarz powiedzial ze juz po ciazy :(
 
Mój brat miewa takie pomysły. Z tym, że on oszczędza i jak mu z wypłaty kasa zostaje to ma... dziwne pomysły. Raz wpadli z kolegami na pomysł, że pojadą do Wenecji, na kawę i lody... zrzucili się na paliwo i pojechali, opili się kawy, wykąpali się gdzieś tam w morzu, przy okazji dostali rewolucji gastrycznych.
Heheeh to też mieli pomysł :) chociaż ja jak byłam młodsza to też robiłam różne rzeczy .. raz pojechaliśmy do Krakowa ( coś koło 150km ) z grillem w bagażniku. To było dwa dni przed maturą. Wyjechaliśmy koło 20 . O 22 byliśmy na miejscu kupiliśmy kiełbasę w Tesco zrobiliśmy za Tesco grila i koło 3 już byliśmy w domu :D
 
Ja nudna byłam jak byłam nastolatką. Po klubach się nie włóczyłam, spotykałam się ze znajomymi, ale żeby jakieś szczególne wypady? Nie było. Szczytem było jak z dziewczynami poszłyśmy na wagary, do Pedetu (dzisiaj Renoma, we Wrocku of koz) wymalowałyśmy się najdroższymi kosmetykami, zazwyczaj testerami, popsikałyśmy perfumą i poszłyśmy do innego sklepu przymierzać najdroższe kiecki. I to był dla nas ubaw :D
 
Ja dziewczyny wogole nie jestem w stanie nadrobić tyle czytania:( ja jutro idę na wizytę popołudniu więc zobaczymy co powie lekarz ale czuję się kiepsko. Niestety katar i ból gardła od klimatyzacji w pracy nie odpuszczają do tego w nocy nie mogę spać a jak już usnę to mam koszmary. Brzuch już mam spory więc ciężko mi się ułożyć na krześle w pracy przez 8 h.

Muszę zacząć coś ogarniać dla dzidziusia a przynajmniej przywieźć co mam i posprawdzac co trzeba dokupic. Napewno łóżeczko i fotelik samochodowy i kosmetyki. No i dla siebie różne rzeczy do porodu. Jakoś mi się wydaje że mam bardzo dużo czasu ale pamiętam że w pierwszej ciąży wylądowałam w szpitalu w 29 tygodniu to miałam już wszystko dla siebie więc teraz ewidentnie się ociagam. To chyba wynika też z luźniejszego podejścia no i tego że ciągle pracuje a wtedy byłam na zwolnieniu od 10 TC.
 
Ja wlasciwie od zawsze lubilam imprezy, zaczelo sie jakos w liceum, pozniej studia i skonczylo sie dopiero jak zaszlam w ciaze ;) mowie znajomym, ze ja juz sie wybawilam w zyciu i dla mnie to dobra pora na dziecko, oni mówią, ze sami nie sa gotowi i chca jeszcze pozyc ;)
Wspolczuje Wam takich znajomych. Ja mam dwie najblizsze kolezanki, ktore caly czas pytaja o moja ciaze i sa tym zainteresowane :) od czasu ciazy bylam na dwoch imprezach alkoholowych ale ja oczywiscie nie pilam. Taka leniwa sie zrobilam, ze to mi sie nigdzie wychodzic nie chce :D
 
reklama
zamówilam sobie tą glukozę cytrynową z apteki internetowej bo nie wiadomo czy moze bedzie w aptece u mnie a tak to juz bede miala na spokojnie i przy okazji parę innych rzeczy zamowilam, podkłady takie z semi 60na 60 na lozko czy do porodu pod pupe albo do przewijania, mam nadzieje ze beda ok ten wymiar ze nie za male , majtki siateczkowe, krem ziajka do pupy dla dzidzi , zestaw szczotka i grzebyk do włosków, i płyn do higieny intymnej z korą dębu z ziaja :)
pierwszy raz zamawialam z tej apteki online, ceny ok chyba i kurierem to bedzie szybko Link do: Apteka Internetowa Cefarm24.pl - leki, kosmetyki, suplementy
 
Do góry