reklama
Witajcie mamusie i wszystkiego co najlepsze dla nas wszystkich :-)
Domi normalnie to Ci zazdroszczę tego męża ;-) i super, że dziewczynki tak dzielnie sobie radzą :-)
Nektarynka89 nie, ja się przed ciążą na ciśnienie leczyłam, w ciąży od razu dostałam dopegyt i to 3x dziennie po 1 tabletce, ale wczoraj np. musiałam wziąć tą dodatkową tabletkę. Mi się wydaje, że wczoraj ten skok ciśnienia miała dlatego, że mało wypiłam do południa (a około południa skoczyło mi to ciśnienie)
ojaka fajny ten pokoik. my taką farbą, tylko turkusową malowaliśmy przedpokój i mąż powiedział, że to najgorsza farba jaką kiedykolwiek malował :-( ale ten miętowy śliczny (zresztą mój turkusowy też ;-))
Atana co za babsztyl
ja mam w sumie spoko sąsiadów, choć jedna sąsiadka jest bardzo wścibska! ale ja się z nią w dyskusje nie wdaję więc mi już odpuściła, wie , że ode mnie nic nie wyciągnie 
Monya ściskam Cię dziś najmocniej jak mogę!!!!!! trzymaj się kochana, choć to pewnie cholernie ciężki dzień dla Ciebie :-(
Gorgusia przykre to co piszesz! szkoda, że siostra tak szybko zapomina co Ty dla niej robisz :-( dużo sił Ci życzę!
Amelia zdrówka dla małej! a jakaś sąsiadka nie może z nią zostać? albo chłop wziąć wolne? choć pewnie nie, bo inaczej byś na to wpadła
Martyna sto lat dla synka
Madison super, że już znasz termin cc! ja bym chciała wiedzieć, ale pewnie mi dopiero w lipcu powie. i fajnie, że weekend minął Ci miło :-)
Idę zmierzyć sobie ciśnienie, bo jakieś mroczki mi przed oczami latają boję się, że znów ciśnienie skoczyło :-(
Domi normalnie to Ci zazdroszczę tego męża ;-) i super, że dziewczynki tak dzielnie sobie radzą :-)
Nektarynka89 nie, ja się przed ciążą na ciśnienie leczyłam, w ciąży od razu dostałam dopegyt i to 3x dziennie po 1 tabletce, ale wczoraj np. musiałam wziąć tą dodatkową tabletkę. Mi się wydaje, że wczoraj ten skok ciśnienia miała dlatego, że mało wypiłam do południa (a około południa skoczyło mi to ciśnienie)
ojaka fajny ten pokoik. my taką farbą, tylko turkusową malowaliśmy przedpokój i mąż powiedział, że to najgorsza farba jaką kiedykolwiek malował :-( ale ten miętowy śliczny (zresztą mój turkusowy też ;-))
Atana co za babsztyl
ja mam w sumie spoko sąsiadów, choć jedna sąsiadka jest bardzo wścibska! ale ja się z nią w dyskusje nie wdaję więc mi już odpuściła, wie , że ode mnie nic nie wyciągnie Monya ściskam Cię dziś najmocniej jak mogę!!!!!! trzymaj się kochana, choć to pewnie cholernie ciężki dzień dla Ciebie :-(
Gorgusia przykre to co piszesz! szkoda, że siostra tak szybko zapomina co Ty dla niej robisz :-( dużo sił Ci życzę!
Amelia zdrówka dla małej! a jakaś sąsiadka nie może z nią zostać? albo chłop wziąć wolne? choć pewnie nie, bo inaczej byś na to wpadła
Martyna sto lat dla synka
Madison super, że już znasz termin cc! ja bym chciała wiedzieć, ale pewnie mi dopiero w lipcu powie. i fajnie, że weekend minął Ci miło :-)
Idę zmierzyć sobie ciśnienie, bo jakieś mroczki mi przed oczami latają boję się, że znów ciśnienie skoczyło :-(
carine
Skarby mamusi 2008/2014
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2014
- Postów
- 768
dziewczynki ja po obiadku,czekam na moich chlopcow bo maja przyjechac
jestem bez kroplowki i narazie odpukac nic sie nie dzieje, mam nadzieje ,ze wyciszyli i bedzie juz ok. dzis cukier mi tez pobierali, nie wiem czy to normalna procedura bo troche mnie to zdziwilo....wynikow jeszcze nie znam bo zapomnialam, na wizycie sie spytac.moze na wieczornej sie cos dowiem.... wspolczuje wam zatargow z sasiadami,ja mam super ,bardzo pomocnych, choc mieszkam w domu a nie w bloku.....wlasnie z tego powodu sie ciesze ze w domku bo tu moge wszystko i nikt mi ze skarga nie przyleci.... martyna wspolczuje bolu, jak dla mnie masz jakis stan zapalny a o to w takie goraczki nie trudno.... sto lat dla waszych solenizantow i najlepszego dla was mamuski ja dzis mam imieniny. Ewaelinka ty tez obchodzisz? bo my imienniczki jestesmy no i smieje sie ze ja mam pecha do swoich swiat, bo jak ostatnio w urodziny trafilam do szpitala tak teraz imieniny tu spedzam....
jestem bez kroplowki i narazie odpukac nic sie nie dzieje, mam nadzieje ,ze wyciszyli i bedzie juz ok. dzis cukier mi tez pobierali, nie wiem czy to normalna procedura bo troche mnie to zdziwilo....wynikow jeszcze nie znam bo zapomnialam, na wizycie sie spytac.moze na wieczornej sie cos dowiem.... wspolczuje wam zatargow z sasiadami,ja mam super ,bardzo pomocnych, choc mieszkam w domu a nie w bloku.....wlasnie z tego powodu sie ciesze ze w domku bo tu moge wszystko i nikt mi ze skarga nie przyleci.... martyna wspolczuje bolu, jak dla mnie masz jakis stan zapalny a o to w takie goraczki nie trudno.... sto lat dla waszych solenizantow i najlepszego dla was mamuski ja dzis mam imieniny. Ewaelinka ty tez obchodzisz? bo my imienniczki jestesmy no i smieje sie ze ja mam pecha do swoich swiat, bo jak ostatnio w urodziny trafilam do szpitala tak teraz imieniny tu spedzam....
Ewaelinka - wiem, ze serce sie wyrywa, ale lez bez względu na wszystko! Musisz sobie w głowie przestawić, ze jestes w domu, ale to tylko zastępstwo szpitala, wiec wszystko musi działac tak jakby Cie nie było. Pomysl o potencjalnych kosztach...
Caltha -))))))))) mniam
Angie - wyplacz sie to pomaga, a potem głowa co góry! Smutki przyszły to i sobie pójdą. Trzymaj sie.
Amelia - dzwon, wytłumacz sytuacje i niech szukają, przecież nie ma tak ze gdzies nie da sie upchnac.
A moze masz kogo poprosić, zeby albo został z mała, albo pojechał z Wami i poczekał te pol godziny przed gabinetem.
Ostatecznie wzięłabym mała ze sobą i niech sie dzieje wola nieba, moze ładnie usiedzi..
Btw - niezły termin na usuwanie 7ki...
Kaspian - no mam nadzieje, ze marzyłas o tym garnku
Martyna - współczuje tego okropnego bólu.
Sto lat dla synka!
O nadrobieniu forum dzis nawet trudno marzyć)))
Pisze, pisze, a ciagle do tylu jestem
Caltha -
))))))))) mniam Angie - wyplacz sie to pomaga, a potem głowa co góry! Smutki przyszły to i sobie pójdą. Trzymaj sie.
Amelia - dzwon, wytłumacz sytuacje i niech szukają, przecież nie ma tak ze gdzies nie da sie upchnac.
A moze masz kogo poprosić, zeby albo został z mała, albo pojechał z Wami i poczekał te pol godziny przed gabinetem.
Ostatecznie wzięłabym mała ze sobą i niech sie dzieje wola nieba, moze ładnie usiedzi..
Btw - niezły termin na usuwanie 7ki...
Kaspian - no mam nadzieje, ze marzyłas o tym garnku
Martyna - współczuje tego okropnego bólu.
Sto lat dla synka!
O nadrobieniu forum dzis nawet trudno marzyć
)))Pisze, pisze, a ciagle do tylu jestem
reklama
