Domi - Lilly śliczna
Wiesz, ludzie z Twojego otoczenia zdają sobie sprawę z tragedii jaka Was dotknęła i to poczucie wyalienowania może się brać właśnie z tego, że oni nie wiedzą jak do Was teraz podejść, żeby nie zrobić przykrości, nie urazić, uszanować Wasz smutek... a nie dlatego, że nagle was nie lubią.
Marlenkus - dobrze, że się wyjaśniło, to może trochę niestosowny komentarz z moje strony w tej sytuacji ale nie mogę się powstrzymać, coś Ty kobieto wyprawiała, że Ci się tak podziało? Wolę się nawet nie zastanawiać bo mi jeszcze jakieś chore obrazy przyjdą :-)
Madison - dlatego ja nie narzekam na jakiś tam drobny dyskomfort, nawet nie wiedziałam, że hemoroidy mogą być i z drugiej strony... :-)
Asiołek - z tymi biurami podróży nieraz są właśnie takie jaja, co roku się coś dzieje... Już nie pamiętam o które biuro chodziło ale mój kolega pojechał z nimi powiedzmy, że w lipcu wrócił zadowolony a ludzie którzy jechali dwa turnusy później już pocałowali klamkę... Mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać pieniądze i wysłać małą w inne miejsce.
Marlenkus - dobrze, że się wyjaśniło, to może trochę niestosowny komentarz z moje strony w tej sytuacji ale nie mogę się powstrzymać, coś Ty kobieto wyprawiała, że Ci się tak podziało? Wolę się nawet nie zastanawiać bo mi jeszcze jakieś chore obrazy przyjdą :-)
Madison - dlatego ja nie narzekam na jakiś tam drobny dyskomfort, nawet nie wiedziałam, że hemoroidy mogą być i z drugiej strony... :-)
Asiołek - z tymi biurami podróży nieraz są właśnie takie jaja, co roku się coś dzieje... Już nie pamiętam o które biuro chodziło ale mój kolega pojechał z nimi powiedzmy, że w lipcu wrócił zadowolony a ludzie którzy jechali dwa turnusy później już pocałowali klamkę... Mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać pieniądze i wysłać małą w inne miejsce.


.