czytałam w jakiś poradniku, że albo coś uczula dziecko albo nie i jedzenie danego produktu w małych ilościach żeby nie uczuliło podobno nie ma sensu, choć ja i tak jem w małych ilościach...mamastud super, też bym pojadła sobie rybek(a powiedz mi, bo ja sie nie znam, czy może być tak że np teraz jest ok, dzieciakowi nic nie wyskoczyło ale np po jakimś czasie, jak często jesz, coś się pojawia - czy tak może się zdarzyć?)
a ja wczoraj zeżarłam całe jedno jajko ugotowane na twardo, tez nic nie wyskoczyło :-)
tego Emolium tu nie ma, wszystkich kogo pytałam każdy używał to co ja, Diporbase, albo jakieś starydy![]()
ale za 2tyg mam wizytę, zapytam o tą maść, i jak coś to będę ściągać z Polski![]()
Jajeczko pyszne, prawda ?:-)
Obserwuj 3 dni, jak nic nie wyskoczy znaczy, że nie uczulone :-)
(a powiedz mi, bo ja sie nie znam, czy może być tak że np teraz jest ok, dzieciakowi nic nie wyskoczyło ale np po jakimś czasie, jak często jesz, coś się pojawia - czy tak może się zdarzyć?)
Ja już głupieje powoli.
Do tego dziś położna mi powiedziała że jogurty to za mało i powinnam sie porządnie najeść twarogu do tego
Wiecie co, ja już mam dosyć tych świetnych rad, sama nie wiem czego się trzymać.
jeśli dziecko ma skazę to wystarczy zjeść minimalną dawkę nabiału by już coś wyskoczyło. myślę że jak zjesz za dużo tego nabiału raz, i jak coś wyskoczy, to potem będziesz długo czekać na pozbycie się "toksyn" z organizmu...
najlepiej wybierz takiego który jest specjalistą w swoje dziedzinie, ma dużo pochwał wśród pacjentów - i tego się trzymaj
jeszcze troszke czerwona ale juz duzo mniej