reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Slub:)

osinka pisze:
Monika - sytuacja identyczna z nami ;)
babcia mnie straszy, że nie może spokojnie umrzeć przez to że nie mam slubu kościelnego ;D

Osinka!! Pan Bóg jest bardziej miłosierny niż Twoja babcia :) I w tym cała nasza nadzieja na "przyszłość"...

Jak będziecie miały jakiekolwiek problemy - dajcie znać, ja znam takich księży, dla których przyjazd do Was nie byłby problemem ;)
 
reklama
u mnie w kościele sie zmeiniło - kiedyś nie chcieli chrzcić...

teraz nawet do spowiedzi nie kazali nam iść - uznali że i tak nie ma sensu bo mieszkamy razem...

teraz mamy fajnych księży, zaden na kolędzie czy przy załatwianiu formalności nawet słówkiem nie wspomniał.

nie no jeden sie zapytał...

teraz pewnie już mnie to nie ominie (dwoje dzieci)
 
oni też muszą wykazać się taktem i chyba wyczuwają często, że nie czas jeszcze na takie rozmowy... A pewnie cieszą się, że ludzie chcą chrzcić dzieci, bo to znaczy, że jakiś kontakt z kościołem chcą mieć... Ja to pochwalam ;)
 
u mnie nie chcą chrzcić. podobno według prawa kanonicznego ksiądz dający chrzest MUSI mieć pewność że dziecko będzie wychowywane w wierze - a skąd ma ją mieć skoro rodzice nie mają ślubu kościelnego. A też myślałam że to jest ich obowiązek. a wiecie że matka też może dzidzi ochrzcić jeśli ksiądz nie chce a życiu dziecka zagraża niebezpieczeństwo??
 
Wiesz, kościół idzie z duchem czasu... taki są moje doświadczenia. Może nie bedziesz miała problemów ze chrztem. Na razie nie martw sie tym.

A co do zagrożenia: to prawda!!
 
KingaP pisze:
osinka pisze:
Monika - sytuacja identyczna z nami ;)
babcia mnie straszy, że nie może spokojnie umrzeć przez to że nie mam slubu kościelnego  ;D

Osinka!! Pan Bóg jest bardziej miłosierny niż Twoja babcia :) I w tym cała nasza nadzieja na "przyszłość"...

;D ;D ;D

Jak będziecie miały jakiekolwiek problemy - dajcie znać, ja znam takich księży, dla których przyjazd do Was nie byłby problemem ;)

Będę pamiętała o tym - u nas w Dąbrowie mogą być problemy. W razie czego my zrobimy sobie wycieczkę do księdza! :)
 
Moi znajomi księżą to naprawdę Boży ludzie. Nawet nasz przyjaciel studiuje na KULu. Jakby co.... Jak w dym....

A babcią się nie martw: Może tylko zwala na Was, a prawda jest taka, że

ZŁEGO DIABLI NIE BIORĄ!!! :)
 
;D powiedziałam babci, że specjalnie nie wezmę, dzięki temu ona nie umrze i będę miała dłuuuuugo babcię ;)
doskonale sobie z babcią radzę ;) i już mnie to nawet nie drażni - przyzwyczaiłam się ;)
 
My nawet nie mamy szansy na ślub kościelny. Zresztą juz oboje mielismy takie śluby :). Jak moj ksiadz bedzie mial problem zeby ochrzcić moje dziecko w tedy trudno pojadę na Plac Trzech Krzyży i tam bez problemu księża mi ochrzczą malucha.
 
reklama
A ja dziecka nie będę chrzcić, bo nie uznaję chrztu dzieci, czyli ich pokropienia i przyjęcia zaocznie przez nich wiary. Jeśli rodzice wierzą, to dziecko jest uświęcone przez ich wiarę, każdy musi z nas poznać Pana, uwierzyć w Niego a dopiero później przyjąć świadomie chrzest wiary.
 
Do góry