reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smaczki a plec dziecka

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
wybaczcie laseczki ja poczatkujaca i w dodatku taka podniecona ze zobaczylam USG i tam szybko je wkleilam;)
ale fajnie ze widzialyscie portrecik maluszka;)
 
Oj dawno mnie w tym temacie nie było.
Smaczki zostały takie jak zawsze: mięso mi nie smakuje, mleka wypijam 0,5 litra dziennie. Najchętniej to jem ziemniaczki z mlekiem ewentualnie z jajkiem sadzonym. Lubię też pierogi ruskie. ogólnie mogę jeść na obiad tylko potrawy mączne lub ziemniaczane. Na wędlinę i inne mięso nawet nie patrzę... jabłuszka uwielbiam, a moje śniadanko i kolacja zawsze wyglądają tak samo: chlebuś z masełkiem + serek żółty lub pyszniutki prawdziwy miodek, do tego koniecznie gorące mleko (leciutko posłodzone) albo kakałko - PYCHOTKA!
 
jak tak patrzylam na fotki z usg z wcześniejszych miesięcy gdzie dziewczyny chwaliły się skarbami swoich pociech ;) to doszłam do wniosku, że ja się chyba za szybko tego sie nie dowiem, nie dość, że moja dzidzia prawie zawsze śpi na wizycie, to na dodatek zawsze ma tak słodko skrzyżowane nóżki, że nie ma możliwości podejżeć co tam między tymi nóżkami ma, albo tak jak ostatnio odwróci się pleckami i tyle :) więc narazie pozostają mi różne teorie na temat płci dzidzi... a smaczki mi się nie zmieniły, i tak śmiesznie cały czas myśle o mojej dzidzi jak o chłopczyku, a z drugiej strony nie mam dla tego chłopczyka imienia i po cichu myśle, że może nie będe musiała mieć ;)
 
Udało mi się w ten weekend wypić szklankę mleka! I smakowało mi!
Fajnie :)
A wczoraj mąż zrobił nam ruskie pierogi na obiad - pycha!
Tak więc nabiał wciąż i nadal u mnie kruluje. I mięso, ale o dziwo, nie każde. A co najdziwniejsze, to muszę się na mięso popatrzeć i dopiero wtedy wiem, czy zjem.
Za to wędlina podchodzi mi bez wyjątku.

Joaśka
 
Gratulacje Joasiu na przeokoliczność wypicia szklanki mleka!

Ja w sobotę "wywaliłam" mojego ślubnego z łóżka bo maleństwu zachciało się ciepłego kakao.Też sukces, bo żadko piję.Jeszcze spałam ale czułam taką przogromną ochote napicia się kakao.

Wogóle zauważyłam ostatnio,że jak jem to aż sobie mruczę.Wszyscy sie śmieją,no ale tak mi wszystko smakuje.Jednak przewaga slone i kwaśne!
Wczoraj byłam na urodzinach u szwagra i jadłam pyszny swojski torcik i takie tam różne inne rzeczy.Ale nie jem za dwóch!
 
U mnie za to zamiast słonego i kwaśnego króluje słodkie. Nie przeżyję dnia bez czegoś słodkiego. O dziwo jakoś nie tyję za bardzo (4,5 kg do przodu a zaczynam 21 tydzień). Zaczęłam też pić mleko i to w różnych postaciach, którego wcześniej nie znosiłam. A w sobotę jadłam sałatkę grecką i wyjadałam same oliwki, tak mi posmakowały. Kiedyś zjadałam max dwie i resztę zostawiałam a dziś z rana poszłam do sklepu i kupiłam sobie dwa słoiczki. Czuję, że dziś też będzie sałatka.
 
Ja dziś sobie dogodziłam na obiadek: ziemiaczki - przesolone, jajeczko sadzone na masełku - przesolone, i marcheweczka z masełkiem - na ciepło i słodko. Też sobie pomruczałam!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
reklama
a u mnie pierogi z serem polane śmietanką i troszke posypane cukrem - mniaaam :) udało mi się siostre namówić na pieczenie ciasta, bo chodzą za mna takie słodkawe smaczki, ale żadne tam czekoladki. Serki mi ostatnio wchodzą czy homogenizowany, czy taki twarogowy z dżemem albo kanapkowy z pieczywkiem razowym :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry