reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smsy i wieści ze szpitala - BEZ KOMENTARZY

Wiadomość od Wisienki : "Hej kochana wszystko w porządku.Pod wieczór mi przeszło po pozycji na czworakach.Więc chyba mała mi naciskała na coś".
 
reklama
Wiadomość od Patrycjii: Cytuje:"Hej Weroniko! Patrycjaa z babyboom z tej strony. Mam nadzieję że mogłam do Ciebie napisać.Mam zepsuty komputer i dopiero weekend będzie zrobiony.Bylam dzisiaj na wizycie i jestem załamana.Wynik HBS wyszedł mi dodatni:( co świadczy że jestem nosicielem wirusa żółtaczki:( muszę zrobić ponowne badania. Z malutką wszystko dobrze,rośnie. Ale ja jestem przerażona! Boję się żeby Milenka się nie zaraziła:( jeśli możesz przekaż ta wiadomość też na forum.Pozdrawiam Was wszystkie i przytulam brzusie! Patrycjaa"

 
Wiadomość od Patusi : "Jeszcze raz bardzo dziękuję:* dobrze mieć takie osoby jak Wy które pocieszą i na które mogę liczyć! A zapomniałam napisać jeszcze że szyjka nie wydłużyła się ale też nie jest gorzej więc jest szansa że wytrzymam chociaż do bezpiecznego 38 tc. Całuje Was wszystkie a Tobie szczególnie dziękuję za słowa otuchy!:*:*" a jutro ma badanie i da mi znać co i jak...
 
Ostatnia edycja:
Wiadomość od Anulki : "Hej:-) jestem już w szpitalu dostałam zastrzyk,jutro drugi i na tym koniec :-) będę musiała tylko na obserwacji zostać tak do końca tyg. Na ktg mam mam malutkie skurcze ale nie są niebezpieczne a mały ma prawie 2,5kg lekarz mówił że urośnie jeszcze kg. Pozdrów dziewczyny :-) "
 
Kasiulka napisała na "być mamą po raz..." ale chyba nie wszystkie tam zaglądacie, więc pozwolilam sobie skopiować jej post:

"Cześć,

Piszę ze szpitala, dawno mnie tu cholerka nie było. Wczoraj kiepsko się czułam, brzuch mnie pobolewał jak na okres, całe popołudnie leżałam, wieczorem, ok 21 poszłam siku - plamienie. Dzwonię do doktorka, kazał przyjechać na IP, bo ma dyżur. Zbadał, szyjka lekko zmiękczona, ale przy drugiej ciąży jest OK, ktg w porządku, dał lek i wysłał do domu. Wróciłam, zajrzałam do Majki, poszłam siku - a tu kuku, żywa krew sie leje. W tył zwrot, znów do szpitala, dzwonię do doktorka, że wracam, przyjął mnie, zrobił usg, wszystko jest OK, ale nie ma pojęcia skąd to krwawienie ani co sie mogło stać, bo na usg szyjka długa zamknięta, łożysko super.....No i czekamy....Dzis znów ktg i ush, wszystko wygląda dobrze, nie ma nawet jednego skurczu, serduszko bije miarowo. Ja czuje się tak sobie, martwię , że mnie nie ma w domu przy Majeczce i że nie wiedzą co się działo, a tym samym jak zapobiec kolejnym takim 'niespodziankom'. No i leżę sobie......."
 
sms od Veronique: " szyjka krótsza, zamknieta, czop jest, mam strasznie wyjałowioną pochwe, nie wiadomo od czego, nawet nie pobrali nic bo stwierdzili ze za tydzien mam wizytę u lekarza to wytrzymam, a plamienia z wyjałowienia, nie mam zadnego sluzu w środku, pochwe podrazniają nawet włosy łonowe. Mam chodzic w domu dzisiaj cały dzien bez majtek, i kaza mi tutaj lezec na tej kozetce nie wiem za czym"
 
Sms do Veronique : "Piecze ten żel co mi zaaplikowali! Jakby ktoś mi całą pochwę podpalił żywym ogniem! Walduś zaczął się ruszać ! Najgorsze jest to że te pielegniarki zgliły mi włoski a tam mam rany przez to że sluzu nie mam, porobiły mi się liszaje odparzenia piecze niemiłosiernie."

Kolejny sms:
"Może to śmieszne ale Paweł mi dmucha... Na te wargi bo oszaleje wszystko mam na zewnątrz całe wargi zewnętrzne i wewnętrzne. Tak spuchnięte ze chodzić nie mogę a zaraz chcą mnie do domu wypuścić. Jak ja majtek nie mogę założyc."
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry