reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sposoby na zasypianie

A my po koszmarze wiczorno-nocnym. :wściekła/y: Usypiałam Patrycję od 19:15 i udało jej się zasnąć dopiero o 22 i spała godzinkę i pobudka z krzykiem i za nic nie szło jej uspokoić...Jakoś po 30 minutach usnęłyśy...ja po takiej nocy wyczerpana, a Młoda odbiła sobie w dzień - spała od 10:50 do 13:48:-)
Dziś postanowiłam położyć ją jeszcze wcześniej, może to ze zmęczenia nie mogła zasnąć....:confused: :confused: :confused:
koga, ja teraz karmię już tylko wieczorem i rano, bo z karmienia nocnego zrezygnowałam (ja) a Pati mi ustapiła po 2 nocach wrzasku....:-) i teraz pierwsze karmienie nie wcześniej niż o 5:-p
A szczerze to już się psychiczenie szykuję na odstawianie....
 
reklama
Milla masz racje cycus to bardziej do przytulania niz do jedzenia
Ja jeszczwe poczekam moze te budzenie noce zwiazane sa z zabkami bo wlasnie wyszly 2 gorne jedynki, ale z dziennym spaniem tez sa problemy :sick: Selinka dobrze i dlugo spi tylko na spacerze a nie zawsze pogoda nam pozwala na dlugi spacer

Agua to calkiem niedawno odstawilas , napewno jest ci bardzo ciezko, ale najgorsze juz chyba za Toba. Ja wiem ze sa tabletki na spalenie pokarmu i dosc szybko dzialaja
 
anian ja bym chetnie zrezygnowala z nocnego karmienia, ale Selinka stoi w lozeczku i tak sie drze jakby ja obdzierali ze skory
zazdroszcze wszystkim mamusia ktore przesypiaja noce :happy:
 
Ja to nie licze chyba na przespane noce, to chyba bylby cud:-D .Ale sie ciesze bo mi mala na pobudke o 4 wciaga butle juz bez mrukniecia.

A klade ja ok.7.30 (daje butle ale je malo) wiec zasypia przy cycu,
nastepnie pobudki - w sumie regularnie - ok. 22, 1 w nocy i 4 nad ranem. Wstaje niestety o 7 :-( no czasami 7.30. ale nie poradze.
Zamierzam jej teraz na to budzenie o 1 w nocy tez zapodac butle i zobaczymy. Chcialabym ja juz odstawic bo to chyba nie dobrze karmic w ciazy , chociaz lekarz mi tu powiedzial ze nie ma problemu ale ja im nie wierze bo dla nich to zawsze nie ma problemu .
 
a u nas dzisiejsza noc była kiepściutka, Maks co chwile popłakiwał i nie mogł na dobre zasnąć, po 1 w nocy, jak Michał przyszedł z pracy, wziął go do nas no i rozbawił się na całego, do tego obudziła się Ola i też nie chciała wracać do łóżka.. No ale po jakimś czasie zasnęłi a dzis MAks wstał z katarem i kicha cały dzień:-( więc obawiam się ,że też będą pobudki..
 
iwka31, to ze jestes w ciazy i karmisz nie ma wplywu na jakosc mleka, jedyne co, to musisz pamietac o przyjmowaniu witamin, bo wszystko co najlepsze z Ciebie idzie na dzidzie i na mleczko :tak: Pamietam jak moja szwagierka byla w ciazy a jeszcze karmila swojego syna, tesciu wmawial jej ze truje dziecko i ze robi wielki blad ze nadal karmi, i ze jest to nie do pomyslenia - idiotyzm totalny:szok:
Wiec jesli to ma byc jedyny powod dla ktorego chcesz przestac karmic, to nie rob tego, moim zdaniem odstawienie od piersi przyjdzie samo. Pozdrawiam Cie i Twoj Brzusio goraco :-)
 
Dziewczyny jak usypiacie swoje dzieci? same usypiaja w łózeczku czy przy was przytulone na waszym lózku???
bo moja niestety wtulona we mnie i nie wiem jak ja nauczyc by zasypiala sama....
 
Sposób na zasypianie!

Dawno nie zaglądałam, więc muszę się Wam pochwalić, że moje Słoneczko przesypia całe noce. Wszystko zawdzięczam mojemu kochanemu mężowi, który stwierdził, że nie mogę tak często wstawać do Krystianka no i że nie może ciągle jeść w nocy, bo przecież żołądek i trzustka muszą kiedyś odpocząć. Wyczytał o metodzie polegającej na tym, że:
- kąpiesz dziecko
- karmisz dziecko mleczkiem z kaszką w kuchni, albo w sypialni, ale nie wolno dawać butelki do łóżeczka, dziecko musi być przytomne i przestać traktować mleczko za sposób na zasypianie
- wykonujesz czynności pielęgnacyjne, smarowanie buzi kremem...
- przytulasz dziecko, czytasz mu pokazując obrazki, dla niego ma być to stan "wyciszenia"
- całujesz dziecko na dobranoc, mówisz, że je kochasz, tatuś robi to samo
- odkładasz dziecko do łóżeczka, masujesz plecki przez kilka minut, przykrywasz kołderką i wychodzisz z sypialni.
Dziecko będzie pewnie płakało, więc wchodzisz do sypialni po 5 minutach, ukladasz dziecko w łóżeczku (nie wolno dziecka wyjmować z łóżeczka), znowu masaż, ale krótszy i znowu wychodzisz. Jeśli będzie znowu płakało, to wydłuża się czas o kolejne 5 minut, więc wchodzisz do pokoju teraz po 10 minutach i znowu wszystko od nowa. Taką metodę należy stosować do 2 tygodni, później trzeba zmienić na inną, ale zazwyczaj metoda pomaga po 3-4 nocach. U nas poskutkowała po dwóch :)

U nas pierwsza noc była tragiczna, mały płakał, wstał o 2 nad ranem, płakał przez godzinę, potem zasnął, ale mleka nie dostał, dałam mu wodę, ale był jeszcze gorszy płacz. Potem znowu pobudka o 5 nad ranem i znowu to samo, ale krócej (za każdym razem postępowanie jak przy kładzeniu do łózeczka, czyli masowanie i przestrzeganie 5 minut, potem 10, 15...). Druga doba była podobna. Przy trzeciej nocy Krystianek zasnął mi w łóżeczku po 3 minutach marudzenia (dzisiaj po dwóch), spał do 7:30, już nie budzi się na jedzenie, bo wie, że nie dostanie. Ważna jest konsekwencja, jeśli zdecydujecie się na taką metodę, jeśli nie wierzycie w nią, to lepiej nie zaczynać, bo niekonsekwencją można wyrządzić dziecku krzywdę, bo ono po prostu nie będzie wiedziało, o co nam chodzi :).
W każdym bądź razie muszę Wam powiedzieć, że już mam przespane 2 noce i jestem przeszczęśliwa! :) Buziaki i powodzenia dla chcących skorzystać z ej metody.:-)
 
Dziewczyny jak usypiacie swoje dzieci? same usypiaja w łózeczku czy przy was przytulone na waszym lózku???
bo moja niestety wtulona we mnie i nie wiem jak ja nauczyc by zasypiala sama....

moja Agatka usypia w trakcie jedzenia (przy piersi) albo przytulona do mnie (albo męża) w łóżku albo na ręku (nie trzeba jej nosić, wystarczy przytulić)
jak uśnie-odkładamy ją delikatnie do łóżeczka (albo i nie:-))
 
reklama
u nas jest tak samo z tym wyjatkiem ze mala tak sie przyzwyczaila do spania z nami ze nie chce spac sama w lozeczku ja ja odkladam to po 10min budzi sie z placzem :-( a jest to troszke niewygodne bo sie strasznie rozpycha :-D
ale wczoraj wieczorem wpadlam na pomysl ,jej lozeczko stoi obok naszego, przelozylam jej poduszke tak ze teraz glowe ma przy mojej glowie i w nocy moge ja poglaskac i dzis spala bez wybudzania sie ponad 8 godzin :-)
 
Do góry