reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stan epidemii a opieka naprzemienna

Mamaona

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Maj 2018
Postów
1 299
Poradzcie.. Córka co dwa tyg jeździ do swojego taty. Nie mamy nic ustalonego sądowo, natomiast nigdy nie było z tym problemu, planu trzymamy się oboje na sztywno. A co w obecnej sytuacji? Mam obawy, ponieważ nie jestem pewna czy ojciec stosuje się do panujących zalecen, dwa, że pracuje cały czas z ludźmi, a ja jestem w ciąży, trochę się boję, że młoda przyniesie coś od niego i mnie zarazi... Albo tam zachoruje i bedzie musiała zostać z nim na kwarantannie.. Dodam, że mieszkamy prawie 100km od siebie. Poradzcie proszę, jak Wy byście się zachowały w obecnej sytuacji
 
reklama
Poradzcie.. Córka co dwa tyg jeździ do swojego taty. Nie mamy nic ustalonego sądowo, natomiast nigdy nie było z tym problemu, planu trzymamy się oboje na sztywno. A co w obecnej sytuacji? Mam obawy, ponieważ nie jestem pewna czy ojciec stosuje się do panujących zalecen, dwa, że pracuje cały czas z ludźmi, a ja jestem w ciąży, trochę się boję, że młoda przyniesie coś od niego i mnie zarazi... Albo tam zachoruje i bedzie musiała zostać z nim na kwarantannie.. Dodam, że mieszkamy prawie 100km od siebie. Poradzcie proszę, jak Wy byście się zachowały w obecnej sytuacji
U mnie sytuacja podobna i córka narazie nie jeździ do swojego taty.Do tej pory spotykali się co drugi weekend .
Uważam,że powinna być w jednym domu w tym czasie,a nie jeździć od jednego rodzica do drugiego.
 
Jeśli do tej pory nie mieliście problemu z uzgodnieniami, to proponuję porozmawiać i ustalić jakiś wspólny front. Podziel się swoimi obawami z byłym partnerem. Mamy bardzo wyjątkową sytuacje i rzeczywiście dobrze byłoby gdyby dziecko zostało jak najdłużej w jednym miejscu. Może jak sprawy się nieco uspokoją, to wtedy Ojciec weźmie Ją do siebie częściej, żeby nadrobić.
 
Do góry