Macie racje dziewczyny decyzję faceta trzeba uszanować bo nic na siłę , bo to może jedynie zaszkodzić .
Ewelinka no mówię Ci jestem bardzo zadowolona z babskiego combru :-)
Mam do Was dziewczyny prośbę jakbyście się zachowały na moim miejscu bo wychowawca mojej Oliwci wzywa mnie jutro do szkoły na rozmowę ponieważ w piątek nie zabrała ze sobą 3 zeszytów a razem cały czwartek ich szukałyśmy.. Wkońcu doszłam do wniosku że pewnie nie zabrała ich ze szkoły i poprosiłam moją córę żeby to przekazała swojej pani i razem ich poszukały.. Moja Oliwia to wieczna zapominalska, pamięta głupotki a poważne sprawy jej umykają.. Ale ma dopiero 8 lat.. Tak to sobie tłumaczę..
Przyszła ze szkoły i pierwsze co powiedziała że pani w to nie wierzy że zeszyty się zgubiły i mam w poniedziałek przyjść na rozmowę..
Zdenerwowałam się bo nie wiem jak mam się jutro zachować czy wysłuchać jej spokojnie czy zwrócić uwagę tej nauczycielce?? Jak myślicie..
Finał był taki że mój mały schował je po czym w piątek pod wieczór dopiero się znalazły..
Dodam że moje dziecko orłem nie jest ale poszło do szkoły o rok za wcześnie i ma problemy z matematyką, liczenie do 100, tabliczka mnożenia i dzielenia do 100 nie najlepiej jej wychodzi bo liczy wszystko jeszcze na paluszkach, a dużo poświęcamy jej czasu żeby jej pomóc ale dzisiaj jest ok a za parę dni znowu dziura w głowie.. Dziecko część rzeczy zapomina.. Przed nauczycielem stoję w złym świetle bo efekty są takie że wogóle z nią nie pracuje w domu..

A ja naprawdę staję na głowie żeby jej to jakoś ułatwić, pomoc..