reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2014 :)

Hej dziewczyny, naprodukowałyście tyle postów, że z trudem idzie nadrobić, ale dzielnie walczę. ;) Właśnie wróciliśmy z weekendu od teściów, pogoda taka ładna, można się było zrelaksować i odpocząć. Czekam na @ powinien przyjść lada dzień, ale byłoby fajnie gdyby nie przyszedł.
 
reklama
No na mnie tak zadzialala jak nigdy alkohol. Poprostu musialam go zbalamucic bo bym umarla. :D
A z wyjazdami no to zobaczymy. Szym mowi ze troche byl zniesmaczony wyjazdem ale juz mu przeszlo i jest zachwycony. Bede mogla czesciej szlec widze.
 
Macie racje dziewczyny decyzję faceta trzeba uszanować bo nic na siłę , bo to może jedynie zaszkodzić .
Ewelinka no mówię Ci jestem bardzo zadowolona z babskiego combru :-)

Mam do Was dziewczyny prośbę jakbyście się zachowały na moim miejscu bo wychowawca mojej Oliwci wzywa mnie jutro do szkoły na rozmowę ponieważ w piątek nie zabrała ze sobą 3 zeszytów a razem cały czwartek ich szukałyśmy.. Wkońcu doszłam do wniosku że pewnie nie zabrała ich ze szkoły i poprosiłam moją córę żeby to przekazała swojej pani i razem ich poszukały.. Moja Oliwia to wieczna zapominalska, pamięta głupotki a poważne sprawy jej umykają.. Ale ma dopiero 8 lat.. Tak to sobie tłumaczę..
Przyszła ze szkoły i pierwsze co powiedziała że pani w to nie wierzy że zeszyty się zgubiły i mam w poniedziałek przyjść na rozmowę..
Zdenerwowałam się bo nie wiem jak mam się jutro zachować czy wysłuchać jej spokojnie czy zwrócić uwagę tej nauczycielce?? Jak myślicie..
Finał był taki że mój mały schował je po czym w piątek pod wieczór dopiero się znalazły..

Dodam że moje dziecko orłem nie jest ale poszło do szkoły o rok za wcześnie i ma problemy z matematyką, liczenie do 100, tabliczka mnożenia i dzielenia do 100 nie najlepiej jej wychodzi bo liczy wszystko jeszcze na paluszkach, a dużo poświęcamy jej czasu żeby jej pomóc ale dzisiaj jest ok a za parę dni znowu dziura w głowie.. Dziecko część rzeczy zapomina.. Przed nauczycielem stoję w złym świetle bo efekty są takie że wogóle z nią nie pracuje w domu.. :( A ja naprawdę staję na głowie żeby jej to jakoś ułatwić, pomoc..
 
Ostatnia edycja:
Karolina ja mam wprawe w chodze iu do szkoly co chwile bo moj to ma za uszami. Ja bym poszla i powiedziala ze wraz z corka szukalas zeszytow i nie znalazlas powiedz to o czym myslalas ze w szkole zostawilas. Normalnie! Jak nauczycielka zacznie cos pier.dzielic to zwroc jej uwage ze nie zyczysz sobie komentrzy w tej sprawie. Raz nie wziela zeszytow to nie dramat. Jak do 6 klasy nadal bedzie to robila to wtedy poprosisz o rade. Ja tam krotko jade z tematem. Nie ma dyskusji jak cos nie jest jej sprawa to wale prosto z mostu bo i aczej meczennika z mlodziezy robia.
 
No dokładnie Asiu, jak jesteś za dobrą mamą i przytakujesz w każdym temacie to tracisz dużo..
Wzywają do szkoły o niewinne przewinienia.. A nauczycielka jest nie wiele starsza ode mnie..
 
Macie racje dziewczyny decyzję faceta trzeba uszanować bo nic na siłę , bo to może jedynie zaszkodzić .
Ewelinka no mówię Ci jestem bardzo zadowolona z babskiego combru :-)

Mam do Was dziewczyny prośbę jakbyście się zachowały na moim miejscu bo wychowawca mojej Oliwci wzywa mnie jutro do szkoły na rozmowę ponieważ w piątek nie zabrała ze sobą 3 zeszytów a razem cały czwartek ich szukałyśmy.. Wkońcu doszłam do wniosku że pewnie nie zabrała ich ze szkoły i poprosiłam moją córę żeby to przekazała swojej pani i razem ich poszukały.. Moja Oliwia to wieczna zapominalska, pamięta głupotki a poważne sprawy jej umykają.. Ale ma dopiero 8 lat.. Tak to sobie tłumaczę..
Przyszła ze szkoły i pierwsze co powiedziała że pani w to nie wierzy że zeszyty się zgubiły i mam w poniedziałek przyjść na rozmowę..
Zdenerwowałam się bo nie wiem jak mam się jutro zachować czy wysłuchać jej spokojnie czy zwrócić uwagę tej nauczycielce?? Jak myślicie..
Finał był taki że mój mały schował je po czym w piątek pod wieczór dopiero się znalazły..

Dodam że moje dziecko orłem nie jest ale poszło do szkoły o rok za wcześnie i ma problemy z matematyką, liczenie do 100, tabliczka mnożenia i dzielenia do 100 nie najlepiej jej wychodzi bo liczy wszystko jeszcze na paluszkach, a dużo poświęcamy jej czasu żeby jej pomóc ale dzisiaj jest ok a za parę dni znowu dziura w głowie.. Dziecko część rzeczy zapomina.. Przed nauczycielem stoję w złym świetle bo efekty są takie że wogóle z nią nie pracuje w domu.. :( A ja naprawdę staję na głowie żeby jej to jakoś ułatwić, pomoc..

W ogóle żeby o taką głupotę wzywać rodziców do szkoły i zawracać im d*p* to jakieś nieporozumienie. No ale jak już musisz iść, to idź i wytłumacz wychowawcy, co się stało z tymi zeszytami. Z kulturą, cierpliwością, acz stanowczo. I koniecznie powiedz, że to wyłącznie incydentalna sytuacja, nie zdarza się regularnie. A jak będzie się to powtarzać częściej, to będziecie się wówczas niepokoić. Powodzenia!
 
reklama
KasikP hmm nic mi o tym nie wiadomo :D
zdrówka dla Siostry
oj my na wyjazdach też szalejemy :D a już szał był jak mieszkaliśmy osobno i mogliśmy wyrwać się na kilka dni :D

Asiu szalejcie szalejcie :D takie wspólne wyjazdy to super sprawa :D Pobijesz nas na głowę w serduszkowaniu w tym cyklu :D

Karolina cóż rozumiem Twojego R i rozumiem Ciebie, ale myślę że niewiele zdziałasz, trzeba uszanować Jego zdanie, mój też miał wiele wymagań zanim zdecydował się na dziecko: skończone studia, własne mieszkanie,dobra praca i stabilna sytuacja finansowa.. Masz odpowiedzialnego Faceta, a to ma swoje blaski i cienie...
Porusz ten temat za kilka miesięcy, może akurat zmieni zdanie :)
Nadgorliwa ta nauczycielka...
 
Do góry