Wada genetyczna - mój organizm usuwa ciążę z męskim zarodkiem. Pierwsze 6 ciąż były z chłopcami - dopiero 7 była z dziewczynką i udało mi się donosić (choć urządziła mi piekło), 8 z Emilką, ta ostatnia to był 1wszy dzień 5tego tygodnia i mogło polecieć z różnych przyczyn a mogły też testy skłamać - w zasadzie @ spóźniła się 3 dni tylko więc... nawet nie wiem co o tym myśleć. Ostatnio miałam sporo wadliwych testów - głównie kontrolna się nie pokazywała. Ja i moje szczęście XD
Znam jeszcze 2 kobietki z tą samą wadą - nie możemy utrzymać ciąży z męskim zarodkiem. A ogólnie w mojej rodzinie rodzi się 90% dziewczynek i tzw. rodzynki - w moim pokoleniu jest wybitnie 3 chłopaków na 9 dziewczynek

A w moich dzieci pokoleniu lepiej to wygląda bo "rodzynki" się postarały o synów. Ale ta wada idzie po linii żeńskiej tylko więc pewnie z czasem się wyrówna. Albo i nie