reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Kati dziekuje. Matko jak ci dziekuje !
Moj ma taki sam kolor i czasami jak je to robi sie buraczany. Ale położna mówi, że to sie zdaza u dzieci u ktorych nie od razu przecinaja pępowinę. U nas faktycznie trochę czekali.
Jak to jest, że pierwsze dziecko znosilam normalnie, a teraz panikuje strasznie. Nawet to że mało płacze stanowi dla mnie powód do zmartwień.
 
reklama
Kati dziekuje. Matko jak ci dziekuje !
Moj ma taki sam kolor i czasami jak je to robi sie buraczany. Ale położna mówi, że to sie zdaza u dzieci u ktorych nie od razu przecinaja pępowinę. U nas faktycznie trochę czekali.
Jak to jest, że pierwsze dziecko znosilam normalnie, a teraz panikuje strasznie. Nawet to że mało płacze stanowi dla mnie powód do zmartwień.
Nie ma za co [emoji3590]
Ogólnie dla takich maluchów jedzenie to mega wysiłek. I też dlatego może być i czerwieńszy i wyższa temp ciała mieć.
A z tym żółtym. Obserwuj czy nie robi się bardziej żółty. Nie zawsze zoltaczka patologiczna musi wyjść od razu.
Niech dużo je.
Maja wczesniak i miała większe ryzyko zoltaczki Patologicznej. I położne kazały ja karmić. Karmić i jeszcze raz karmić. Żeby dziecko wysikalo bilirubine.
Ja właśnie na odwrót. Z drugim spokojniej. Ale Maja tez dużo grzeczniejsza niż był Aleks.
Tak już panna urosła
2450 g urodzeniowa. 2280 g przy wypisie na drugą dobę. Wczoraj 7600 :)
IMG_20190222_155019.jpeg
 
Moj skoczyl też w pn 3180 wczoraj 3380.
Ale wlasnie tej zoltaczki sie boje. Karmie go bardzo czesto. On w zasadzie tylkp je i spi a ja sie zamartwiam.
 
Tak juz jestem w domu.

dzidzia zdrowa nic niepokojacgo sie nie dzieje.
Maluch klopsik niespelna 2600g.
Mam na wyiku wpisane przewidywana masa plodu w terminie przy zachowaniu trendu wzzrostowego 5000g.
lekarz zalecil od 38tc pracowac ciezko na wczesniejszy porod to moze bedzie 4400;p
mlody ma duzy brzuszek ale stwierdzil lekarz ze to lepiej bo glowka tylko tydzien starsza a glowka najtwardsza i najtrudniej sie jej przecisnac a brzuszek jest miekki i ma latwiej.
Prosil zebym wyslala mu smsa jak urodze ile maly wazyl. smial sie ze zawisnie w szpitalnej gazetce jego zdjecie:)
buzki nie pokazal nie mam zadnej foty w 3d.
termin porodu z dzisiejszego USG 9.04 i taki bylby dla mnie super.
 

Załączniki

  • IMG_20190222_193821.jpg
    IMG_20190222_193821.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 72
Malina zacna waga synka, ale ważne że zdrowy :-) tego się trzymaj. I glowa do góry jakoś urodzisz. Nie sama to cc.
 
reklama
@Maliina - gratuluję zdrowego synka. Waga rzeczywiście bardzo imponująca. Może troszkę przystępuje na końcu i ułatwi mamie zadanie przy porodzie. Jak zdecydują o cesarce to też będzie dobrze. Ja się w poprzedniej ciąży bałam cc jak ognia i nie mogłam się pogodzić z decyzją lekarzy, a zniosłam ją bardzo dobrze i teraz powoli nastawiam się na kolejną.

U mnie w domu grypa żołądkowa. Męża męczy od wtorku. Mi się zaczęła wczoraj. Jeszcze córka się jakoś trzyma ale też pewnie niedługo. Jesteśmy uziemieni w domu.

Miłego dnia Wam życzę [emoji8]
 
Do góry