Jestem już po. Lekarz powiedział, że wszystko wygląda na to, że to było bardzo wczesne poronienie, czyli tak jak ja myślałam - biochemiczna. Macica wygląda dobrze jak na 2dc, mam po prostu miesiączkę. Powiedział, że zazwyczaj kobiety nawet nie wiedzą, że do takiego poronienia dochodzi. Kazał jeszcze oczywiście zobaczyć tą betę, jeśli będzie wyższa to pilnie mam do niego dzwonić, jeśli spadła to po prostu pogodzić się z tym, że się nie udało. Mam od połowy cyklu teraz brać duphaston, witamina D wskazana jak najbardziej, euthyrox i norprolac póki co bez zmian. Pytałam o Femibion Natal 2 i powiedział, że jeśli moja dieta jest bardzo słaba to jak najbardziej mogę się tym suplementować ale i tak ochrzanił mnie, że mam zdrowo jeść.