reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Moze trochę uspokoję że to PCT to hematokryt płytkowy a nie prokalcytonina... Z odpowiedzi innych forumowiczek wnioskuję że kiedyś szukały w google a że mają ten sam skrót to skojarzenie z infekcja. PCT w morfologii wiąże się z płytkami krwi (a dokładniej objętością masy płytek krwi do objętości krwi) i niewielkie jego podwyższenie bez innych odchyleń nie powinno Cię tak niepokoić 🙂
Kamień z serca! Dziękuje ❤️ Już zaczynałam sobie myśleć czy to nie od helikobakter bo mam podejdzebia właśnie i czekam na gastroskopię :(
 
reklama
Dziewczyny, z racji tego że macie ogromną wiedzę w kwestii badań, starań itp itd, pomyślałam, że zapytam was o jedną rzecz. Lepiej zapytać Was niż czytać głupoty w internecie.Nurtuje mnie to, że od jakiś dwóch lat, kiedy robię badania krwi, to zawsze PCT mam ponad normę. Niedużo ale zawsze ponad normę. Powiedzcie mi czy któraś się z tym spotkała? Czy to w zestawieniu z innymi badaniami mogłoby pokazac przyczynę dlaczego od dwóch lat nie udaje mi się zajść w ciąże?
PS. Potrzebuje żebyście mnie sprowadziły na ziemie, ponieważ jak już pisałam w tym cyklu mało działaliśmy a praktycznie w ogóle. Pozytywny test owu wyszedł 29.09 a my działaliśmy 26.09, 2.10, 3.10. Wiec szanse są marne ale z drugiej strony niektóre z Was pisały ze z tą owulacją bywa różnie. Staram się sobie nie wkręcać, ale wyjeżdżam na weekend gdzie będzie alkohol itp, i wolałabym nie mieć z tylu głowy ze może się udało. A tez ludzie będą tacy w stylu „nie napijesz się tak rzadko sie widzimy” :/ Okres powinnam dostać w niedziele i mimo iż mam już bole podbrzusza i jajników to mysle, ze może sie przestawić gdyż miałam problemy żołądkowe na początku tygodnia. Potrzebuje rady i wirtualnego kopa 🙈
PCT podwyższone mówi o infekcji w organizmie. Odrobaczałaś się może kiedyś? Może to być bakteryjne, wirusowe,grzybicze lub pasożytnicze. Warto zbadać mocz, zrobić wymaz z cewki moczowej, pochwy, odrobaczyć się ewentualnie zbadać najpierw kał. Ale często jest też tak, że wyniki troszkę odbiegają od normy a jest wszystko okej.

Edit. Albo tak jak wyżej napisano to fakfycznie może byc hematokryt płytkowy jeśli jest to badanie częścią morfologii. W takim razie nie przejmowalabym sie malym odchyleniem od normy
 
Moze trochę uspokoję że to PCT to hematokryt płytkowy a nie prokalcytonina... Z odpowiedzi innych forumowiczek wnioskuję że kiedyś szukały w google a że mają ten sam skrót to skojarzenie z infekcja. PCT w morfologii wiąże się z płytkami krwi (a dokładniej objętością masy płytek krwi do objętości krwi) i niewielkie jego podwyższenie bez innych odchyleń nie powinno Cię tak niepokoić 🙂
Racja może być to to.
 
No i u mnie kolejny cykl bezowocny. A @ przyszła z nienacka i tak wredna, że byłam bliska szukania pomocy na NPL-u. Zawsze miałam bóle stawów, mięśni, ale tym razem jakiś koszmar. Moje chęci do starań na ten miesiąc są zerowe. Może trzeba odpuścić. Kolejna znajoma po 40 sobie wpadła, a człowiek i stara i stara i nic. Na koniec miesiąca wizyta u nowego lekarza, zobaczymy co powie.
 
Moze trochę uspokoję że to PCT to hematokryt płytkowy a nie prokalcytonina... Z odpowiedzi innych forumowiczek wnioskuję że kiedyś szukały w google a że mają ten sam skrót to skojarzenie z infekcja. PCT w morfologii wiąże się z płytkami krwi (a dokładniej objętością masy płytek krwi do objętości krwi) i niewielkie jego podwyższenie bez innych odchyleń nie powinno Cię tak niepokoić [emoji846]

Nie, odnosilam się do hematokrytu płytkowego, ale fakt, takie jak napisałam i o jakich również wspomniałaś informacje na ten temat wówczas znalazłam w Google University.
 
Nie, odnosilam się do hematokrytu płytkowego, ale fakt, takie jak napisałam i o jakich również wspomniałaś informacje na ten temat wówczas znalazłam w Google University.
Możliwe nie chce mówić co konkretnie kto miał na myśli bo nie jestem duchem sw. Tylko mówię o ogólnym odczuciu swoim po przeczytaniu postów i jeśli kogoś uraziłam to przepraszam 🙂 nie chce podważać niczyich wypowiedzi a tym samym wiedzy na ten temat 🙂 ale akurat mam z takimi wynikami kontakt zawodowy i inaczej na to patrzę pewnie 🙂
 
Możliwe nie chce mówić co konkretnie kto miał na myśli bo nie jestem duchem sw. Tylko mówię o ogólnym odczuciu swoim po przeczytaniu postów i jeśli kogoś uraziłam to przepraszam [emoji846] nie chce podważać niczyich wypowiedzi a tym samym wiedzy na ten temat [emoji846] ale akurat mam z takimi wynikami kontakt zawodowy i inaczej na to patrzę pewnie [emoji846]

Ale ja mówiłam, ze nie mam żadnej konkretnej wiedzy, jedynie czytałam, wiec spokojnie, nie podważasz [emoji6] i odpisałam do Ciebie, bo nikt chyba inny się nie wypowiedział w tej kwestii wcześniej, wiec jedyne wypowiedzi, jakie mogłaś mieć na myśli były moje [emoji6]
 
No i u mnie kolejny cykl bezowocny. A @ przyszła z nienacka i tak wredna, że byłam bliska szukania pomocy na NPL-u. Zawsze miałam bóle stawów, mięśni, ale tym razem jakiś koszmar. Moje chęci do starań na ten miesiąc są zerowe. Może trzeba odpuścić. Kolejna znajoma po 40 sobie wpadła, a człowiek i stara i stara i nic. Na koniec miesiąca wizyta u nowego lekarza, zobaczymy co powie.

A co już wiecie? [emoji12]
 
reklama
Ale ja mówiłam, ze nie mam żadnej konkretnej wiedzy, jedynie czytałam, wiec spokojnie, nie podważasz [emoji6] i odpisałam do Ciebie, bo nikt chyba inny się nie wypowiedział w tej kwestii wcześniej, wiec jedyne wypowiedzi, jakie mogłaś mieć na myśli były moje [emoji6]
Ale wcześniej wiem że już było podobne pytanie, ale że dość późno odczytałam stąd pozostało moje ogólne odczucie 🙂
 
Do góry