reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Staraczki forever!

Wiolu, no co za mąż!!;))) mój ostatnio stwierdził,że musi się przyzwyczaić:-D:-D:-D

Lil no zobacz co się z tymi naszymi chłopakami porobiło....ja cały czas zwalam to na szok po przeprowadzce i na okres adaptacyjny...staram się wierzyć że będzie dobrze ;)))

propo leczenia za czasów dziecka, to też pamiętam syrop z cebuli, stawianie baniek, nacieranie stópek czosnkiem....ale to tylko było kiedy było z nami już źle;))) a lekarz to była ostateczność;))
 
reklama
ja tez spadam, Iwa zasypia w salonie, nie chce dac sie przebrac, Lukasz spi na dywanie razem z nia, Frano spi w wozku tylko ja jak taka glupia nie ide spac, a potem zdarze sie polozyc i Fraek znowu zacznie wyc.
modlcie sie aby dzis chociaz troche dal mi pospac.prosze
 
Dzień dobry kochane! Jak Wasze nocki??


Ja dziś zdaję stare mieszkanie i cała w nerwach jestem, bo wiadomo, że mieszkanie w stanie idealnym nie jest...a ja to strasznie przeżywam takie kwestie :baffled:

Miłego dnia!

Aha Asionku! GA wciąga, oj wciąga!!!! Derek achhhhhhhhhhhhhhhhhhh...............:rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2:
 
Dzień dobry:))

W temacie wyjców - moja sobie od kilku dni o 4 rano przypomina że chce cyca:baffled::baffled::baffled: i od 4 wyje... Nie da się przytulić, nie da się pogłaskać, nic nie da... tylko piszczy... jak się zmęczy to chwila przerwy i dalej pisk... Dziś o 5.30 juz nie dałam rady i wstałyśmy się bawić...
Kiedy wkońcu będzie to lepiej???????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W pracy pogadałam wczoraj z dyrektorką tak szczerze i konstruktywnie i jak narazie mi lepiej... zobaczymy na jak długo...

Liluś tak strasznie współczuję... jak czasem musze cos z wyjąca Wiki zrobić to aż mnie skręca, a wiem że to nie jej wina i tak naprawdę to nie mam powodu się na nią zlościć... Złoszczę się na siebie i jest jeszcze gorzej... Bo wiesz odkryłam pewien mechanizm jakiś czas temu... Tylko za cholerę nie umiem go zastosować...
Jak ja nie umiem funkcjonować w jakimś środowisku to Wiki się tam źle czuje i jest marudna, a jak ona jest marudna to ja spięta, jak ja spięta to ona bardziej marudna... i tak się nakręca...
Dwie sytuacje - to samo miejsce. Samochód. Raz musieliśmy spędzić trochę czasu w samochodzie, ja za chiny nie umiałam się zorganizowac z nią... no i ona wyła... następnym razem juz się ogarnęłam i zrobiłam prowizoryczną matę do zabawy i nawet ja nakarmiłam i zabawiała i samej mi było miło. i co?? zaczeła marudzić ale jak ja się ogarnęłam to się zabawiła...
I tak to chyba działa...
tylko jak sobie włączyc takie coś jak człowiek umordowany bo wszystko nie tak idzie??

Miłego dnia:)
 
Na ring z tym EXPEDITem, na ring z nim!!!! Tego po dobroci się nie załatwi!!!! :dry::rofl2:

Nic nie poczytałam, elektryk przyloz i mi łazi :-p Idę do kuchni -tam gdzie moje miejsce :-D

U nas pobudka o 3, do 6 kręcenie się, potem zaśnięcie do 8 :confused: szkoda, że nie moje :dry: A wieczorem słodko zasnęłam usypiając Olę, gdzieś k. 21... a o 22 przyjechał G i mnie wybił ze snu do 24 :dry::dry::dry::dry::dry:
 
Moniu pięknie mi napisałaś! Dziękuję! I cieszę się, że pogadałaś z dyrektorką! No i trzymam kciuki za to, żeby mała Ci się jednak szybko odcycowała....ja myślę, że jeszcze ze 3 tygodnie i ona zapomni....Trzymam kciuki!

Oj Kocurku to wyspana nie jesteś??????? Ja już chyba wiem po kim Ola ma takie obroty.......

A ja jeszcze wczoraj zapomniałam Wam powiedzieć - dzień po tym jak Martynka zaczęła chodzić za rączki - zaczęła robić pierwsze samodzielne kroczki...Śmieszne są strasznie, na sztywnych nogach i maks 3 kroczki i upadek na pupę (zupełnie nie tak jak Ola na filmiku :-)) - i ja niestety nie zauważyłam ani jednego kroczka jeszcze - ale widział tatuś, widziała babcia, widziała prababcia :-):-):-)
 
Lili czy ty chcesz mnie dobić:baffled::baffled: 3 tygodnie ryków od 4 rano:confused::confused::confused:??????????? My narazie sie nocnie odcycowujemy bo ja musze zacząć się wieczorami uczyc a do tego potrzebuję przesypiac noce.

GRATULACJE dla Martynki:)))) Dzielna dziewczynka:) Ja tez tych pierwszych pierwszych nie widzialam ale te które widziałam były jednymi z pierwszych i dla mnie PIERWSZYMI:))))
 
Moniu no nie - tak źle to Ci nie życzę - ja myślę, że wszystko będzie odbywać się stopniowo - każdego dnia będzie coraz lepiej - a za 3 tygodnie te pobudki będą już tylko wspomnieniem....tego Ci życzę!
 
reklama
Liluś kochana dziękuję:)
Ja sobie tez tego życzę:)) Zreszta w nocy jest ok. Wybudza się jeszcze na dawne karmienia ale da się utulić... O tej 4 jest najgorzej bo ze dwa razy dałam się złamać jak się awanturowała (brzuch mnie wtedy bolał bo to było jak się zatrułam i chciałam tylko mieć święty spokój) i ona teraz się będzie awanturować aż zrozumie że już nie wygra...
To jednak prawda że nie wolno popuścić jak się cos postanowi....

A powiedz jak u was nocki? Zaklimatyzowaliście się juz w nowym mieszkaniu?
Mi wogóle umknęło że Maciuś w jakimkolwiek przedszkolu jest:baffled::baffled:
 
Ostatnia edycja:
Do góry