reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Przepraszam że wam jeszcze zabieram czas [emoji38] ale mam pytanie. Przeczytałam że do lekarza trzeba się udać do 10tc żeby dostać potem becikowe. Ale jak to mam liczyć? Od ostatniej miesiączki? To wychodzi że mam 8t2d, ale 22.05 jeszcze testy ciążowe wychodziły negatywne, więc jak To jest?
 
Serwus dziewczyny!
Jestem mocno zielona w tych sprawach. Swoje starania z mężem zaczęliśmy dopiero w maju (wcześniej jakoś nas nastraszył ten wirus i sobie odpuściliśmy). Nigdy wcześniej o tym nie myśleliśmy, zresztą po ślubie jesteśmy niecały rok. Współżyliśmy co dwa-trzy dni dwa tygodnie przed owulacją, w dniu owulacji (21.05) oraz dwa dni po. Za 3 dni powinnam mieć krwawienie. Od trzech-czterech dni mam plamienia (taki brązowawy śluz, nie jest go więcej niż normalnie, powiedziałabym, że jest nawet mniej), bolą mnie plecy, podbrzusze, piersi (te to nawet zrobiły sosięe wieksze, takie jakby bardziej wypełnione), mam istną jazdę hormonalną, płaczę, zaraz jestem pełna miłości, później bym wprost zabiła. Ogólnie czuję, że coś ze mną "nie gra". Zrobiłam dwa testy ciążowe, pierwszy głupio jakoś kilka dni po owulacji, drugi wczoraj. Obydwa są negatywne. Zaczynam się stresować i martwić, że plamienia i to wszystko to jednak zapowiedź zbliżającej się miesiączki. Ja wiem, że to pewnie za wcześnie na osądy, ale już na dupie usiedzieć nie mogę i zrobiłabym hCG, ale moja przychodnia nie robi badań bez skierowania, a do ginekologa iść teraz to mi się głupotą wydaje. Nie mam z kim o tym porozmawiać, może jakoś mi pomożecie?
Ściskam!
 
Serwus dziewczyny!
Jestem mocno zielona w tych sprawach. Swoje starania z mężem zaczęliśmy dopiero w maju (wcześniej jakoś nas nastraszył ten wirus i sobie odpuściliśmy). Nigdy wcześniej o tym nie myśleliśmy, zresztą po ślubie jesteśmy niecały rok. Współżyliśmy co dwa-trzy dni dwa tygodnie przed owulacją, w dniu owulacji (21.05) oraz dwa dni po. Za 3 dni powinnam mieć krwawienie. Od trzech-czterech dni mam plamienia (taki brązowawy śluz, nie jest go więcej niż normalnie, powiedziałabym, że jest nawet mniej), bolą mnie plecy, podbrzusze, piersi (te to nawet zrobiły sosięe wieksze, takie jakby bardziej wypełnione), mam istną jazdę hormonalną, płaczę, zaraz jestem pełna miłości, później bym wprost zabiła. Ogólnie czuję, że coś ze mną "nie gra". Zrobiłam dwa testy ciążowe, pierwszy głupio jakoś kilka dni po owulacji, drugi wczoraj. Obydwa są negatywne. Zaczynam się stresować i martwić, że plamienia i to wszystko to jednak zapowiedź zbliżającej się miesiączki. Ja wiem, że to pewnie za wcześnie na osądy, ale już na dupie usiedzieć nie mogę i zrobiłabym hCG, ale moja przychodnia nie robi badań bez skierowania, a do ginekologa iść teraz to mi się głupotą wydaje. Nie mam z kim o tym porozmawiać, może jakoś mi pomożecie?
Ściskam!
Test 4 dni przed terminem miesiączki to trochę wcześnie, więc może jeszcze wychodzić negatywny. Powtórz test jutro rano a najlepiej w dniu spodziewanej miesiączki ;)
 
Niby wiem, że za wcześnie, a i tak się niecierpliwię. Do miesiączki zostało 3 dni, nie wiem jak ja to wytrzymam, ale zrobię test, jak krwawienie się nie pojawi. Szukam też gdzie w okolicy zrobią mi prywatnie betę :-p
 
Przepraszam że wam jeszcze zabieram czas [emoji38] ale mam pytanie. Przeczytałam że do lekarza trzeba się udać do 10tc żeby dostać potem becikowe. Ale jak to mam liczyć? Od ostatniej miesiączki? To wychodzi że mam 8t2d, ale 22.05 jeszcze testy ciążowe wychodziły negatywne, więc jak To jest?
Może zadzwoń do lekarza i powiedz jak to wygląda w tej kwestii
 
Dziewczyny mam taki ból brzucha, że szok. Niby 11 dni po owu. Miesiączka przychodzi jak jej się chce. W zasadzie nawet nie wiem do kiedy testować zeby być pewna.. 🙄🙄
 
reklama
Ja 13dni po zastrzyku, 12dpo, 3dni po ostrym bólu brzucha i nic... Biel jakiej jeszcze nie było... [emoji25] Był pecherzyk, był zastrzyk, była owulacja, były starania, witaminy, bez plamień a i tak dupa...
 
Do góry