reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dzięki wielkie za odpowiedź. Czyli w ciąży też spada po owu te 7-8 dni A potem rośnie ?
Moze spaść podczas zagnieżdżenia, ale też nie musi, to jak z plamieniem implantacyjnym, niektóre kobiety mają inne nie. Jeśli masz ovufriend to możesz sobie zerknąć jakie wykresy mają dziewczyny, które zaszły w ciążę i te które nie zaszły. Temperaturę abyś mogła porównać musisz mierzyć o stałej porze, najlepiej rano przed wstaniem z łóżka inaczej nie jest to tak wiarygodne. Aha mi zawsze temperatura spada w dzień @,nawet podczas 2 dniowych plamień poprzedzających okres temperatura mi nie spadła, kilka miesięcy temu, przed samą @miałam 37,5, następnego dnia 37,6 i mnie do pracy nie wpuscili
 
reklama
U nas cytologia jest co rok a nie trzy, chodzę na NFZ i sobie chwalę, sprzęt mają bardzo dobry, lepszy niż u gina co moja szwagierka chodziła prywatnie, ale to przychodnia dostała dofinansowanie na sprzet, a i lekarz też dobry, prywatnie u niego terminy na 5 listopada, a mi się udało zapisać do niego za dwa tygodnie🤣😁
To ja u siebie na NFZ tak dobrze nie trafiłam, a badana byłam sprzętem przedpotopowym 🙉 tam gdzie był lepszy sprzęt były kolejki na ciężkie miesiące 🤷 tymczasem trzymam się mojego lekarza, teraz z tym stanem przedrakowym potrzebuję kogoś zaufanego (chociaż jasne, że wolałabym nie musieć płacić).
 
Ja jestem z moim 13 lat. Jak mieliśmy po 20 lat to pękła nam guma więc poleciałam do ginekologa po tabletke 72 h po.
Niedawno trafiłam na usg piersi do tego samego lekarza a on do mnie, widzi pani, teraz miałaby Pani już 12 letnie dziecko.
Dokładnie miałam to samo w wieku 18 lat gumka pękła odrazu do gina po tabletkę i co teraz mam za swoje ( tak to sobie tłumaczę że nie chciałaś wtedy nie bedziesz miała wogole ).
 
Powinnas porozmawiać z mężem, skoro Ty przebadałas się już na wszelkie możliwe sposoby to trzeba poszukać przyczyny z jego strony. Niestety dla większości facetów to straszna ujma dla ich ego [emoji2360] W naszym przypadku jak już ja porobilam badania i wszystko unormowałam a dalej nie wychodziło to ginekolog od razu powiedziała żeby przebadać męża ( i to już po roku starań bo stwierdziła ze szkoda czasu )dzięki temu wiemy ze problem leży po jego stronie i próbujemy poprawić parametry nasienia suplementami. Teraz coraz więcej facetów ma problem z jakością nasienia... spróbuj przekonać go do badań, żeby zrobił to dla Ciebie. U nas gin zaleciła badanie rozszerzone nasienia z morfologia, fragmentację DNA plemnika i test wiązania z hialuronianem
Raz nawet powiedział, że jak te badanie nasienia jest takie ważne to pójdzie. Skakałam z radości do momentu jak było trzeba ustalić termin wizyty i wtedy czar prysł ta sama gadka "facet zawsze może".
 
Eh... cień na poprzednim teście dał mi nadzieje a dzisiejsza biel vizira mi ja odebrała. Niestety, bielsze nie będzie. Czekam zatem grzecznie na @ i od następnego cyklu startuje z Femara :( trzymam kciuki za inne testujące!
 
Dziewczyny które starają się o pierwsze dziecko.. macie czasami myśli w stylu "co jeśli ja w ogóle nie mogę..?"
Jak z tym walczyć?
Bo ja się staram dopiero od kwietnia/maja ale jakoś to zderzenie z rzeczywistością i fakt że to się nie udaje nam tak szybko jak sobie wyobrażałam mega mnie przytłacza. Boje się że nigdy się nie dowiem jak to jest być w ciąży i być mamą, ciężkie to psychicznie, w tym cyklu dawaliśmy z siebie wszystko a i tak czuję że nic z tego ...

Starać się za dużo nie myśleć o tym, bo to rzeczywiście przytłacza. My będziemy próbować, jak nie będzie wychodziło to wspomaganie a jak już nas to zmeczy to raczej zdecydujemy się na adopcje.
Ja już w ciąży byłam za 1 cyklem zaszłam, ale poronilam więc są szanse, że znów zajdę, ale trzeba mieć jakiś plan 😉
Ale staram się jak ktoś już tu wspomniał chyba @młoda1994 żyć normalnie, cieszyć się z innych rzeczy a nie tylko żyć od owulacji do owulacji, bo to mega dobija.
U mnie 12 dpo, ale na bank będzie małpa za kilka dni 🙄🤔😉
 
reklama
Do góry