reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od jesieni 2013

Kasia wizyta udana, to najważniejsze :) fajnie, 3 mam kciuki za jak najszybszą fasolkę :) Gdyby u nas byli dobrzy ginekolodzy w mieście na NFZ też bym chodziła, ale niestety u nas ciężko o takich.
 
reklama
Hej widzę rozmowa o lekarzach i szpitalach , ja chodzę do gina ,który już nie pracuje w szpitalu , jest trzech ze szpitala naszego ,ale jeden to lekarz dziadek , który wiedzę pewnie ma ,ale usg do kitu i prowadził koleżankę moją , wylądowała ze skurczami z Matce Polce i urodziła wcześniaka wcześniej chyba lekarz nic nie wykrył niepokojącego.
Prowadził też koleżankę w ciąży drugiej i zlecał tylko morfologię.
Drugi to znany gdzie nie gdzie , ordynator oddziału , którego decyzja mogła uśmiercić mojego chrześniaka,a kuzynkę prowadził zastępca ordynatora tan , o którym pisałam powyżej.
Jest jeszcze trzeci lekarz kojarzę go ze sklepiku jak pracowałam na terenie szpitala jego pacjentki były często bardzo niezadowolone ,a on sam taki bardziej gbur i kazał koleżance ponad 4 kilowe dziecko rodzić sn , popękała niemiłosiernie.
Mój gin odszedł bo miał czasem inne zdanie niż ordynator ,który nie uznaje sprzeciwu.
Gdybym była pewna ,że mąż będzie w domu jak zacznę rodzić to wybrałabym inny szpital,ale u nas mają oddział naonatologiczny w razie co ,a tam takiego nie ma ....

Na razie słucham rad znajomych ,które radzą umówić się z położną , mam numer i zamierzam zadzwonić do niej pogadać , odbierała trzy razy porody moich koleżanek , i jak jeden z lekarzy chciał zatrzymać poród ( jak w przypadku mojej kuzynki) to sprzeciwiła się i poszła do ordynatora pogadać ,że wie co robi i wszystko jest ok dziecko się urodziło zdrowe.
Natomiast synek kuzynki mógł nie przeżyć gdyby nie wypisała się i nie pojechała do Łodzi bo wody były zielone ,a poród jej powstrzymali u nas co skończyło się cc dzień później w Łodzi.

No i reszty nie znam , wiem o tych trzech , którzy przyjmują u nas też na nfz i prywatnie i kompletnie im nie ufam.


Kochane mam pytanie odnośnie listy , czy są jakieś prośby o uaktualnienie?
Dziś już jestem zmęczona , dlatego proszę o info na priv to jutro odczytam i poprawię listę , z góry dziękuję;)
 
Hej dziewczyny. Dzisiaj pierwsza wizyta u nowej Pani ginekolog. Strasznie się stresuje. Tym bardziej, że podejrzewam u siebie PCOS :-( Mam nadzieję, że się mylę. Trzymajcie kciuki :blink:
 
Kajuta no to trzymam kciuki za wizytę.
Adelo mam dużo bliżej do Oświęcimia, tam rodziłam pierwszego synka, i do Oświęcimia chodzę do lekarzy, obie ciąże prowadziła mi jedna lekarka ale trochę już drogo bierze, plus te badania które trzeba wykonac. Ja daleko szukam a u nas w Ośrodku jest lekarz, który pracuje w szpitalu, ma też prywatny gabinet, myślałam żeby pójśc do niego do Ośrodka, a na dodatkowe usg umawiac się do niego prywatnie, bo na kasę chorych na pewno jest mało USG, a wiecie jak nie zobacze to nie uwierze że wszystko jest dobrze.
 
Cześć dziewczyny,

Kajuta to trzymamy kciuki, mam nadzieję, że nowa dr będzie dobra w tym co robi. A PCOS nie jest wyrokiem jak co :) Moja koleżanka jest już z 2 w ciąży.

Bella życzę Ci, żebyś miała to szczęście i trafiła na dobrego lekarza!
 
Bellaa- ja poszłam na nfz po skierowania na pierwsze badania z krwi żeby nie płacić.
Na pierwszej wizycie zabroniłam sobie tam grzebać łapami to się chyba wkurzył.
Usg trwało sekundę dosłownie , z tego co wiem na nfz robią 3 razy usg na całą ciążę , byłam po skierowanie i z wynikami i więcej nie poszłam bo myślałam ,że go zabiję , ale to pewnie taki przypadek beznadziejny.
Warto mieć badania na nfz bo nie płacisz , ja mimo tego i tak sporo na badania wydałam bo miałam atrakcje z upławami i moczem , robiłam posiewy ,a ten z nfz nawet nie pomyślał by skierowanie dać tylko od razu bach furagin w pierwszym trymestrze kiedy nie wolno wtedy go brać.
Skonsultowałam się ginem moim prywatnym i kazał nie brać tylko zrobić posiew i badanie ogólne moczu , badanie wyszło super ,a furaginu nie wzięłam wtedy.

Jeśli chodzi się do innego na nfz i innego prywatnie to warto konsultować jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości ,ja zaufałam temu prywatnemu i dzwoniłam , podawałam wyniki i pytałam czy lek jest konieczny.

Beata - piękna beta jeszcze raz gratuluję ;)
 
image_6.jpg
 
reklama
Do góry