reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Atan ja wyczytałam (bo też jestem na etape odczekania), że proces zapłodnienia może trwać nawet około 12-24 godzin i nie sposób wyróżnić dokładny moment :-) natomiast kolejne 72 godziny trwa przemieszczenie się i osiedlenie zarodka w błonie macicy i dopiero wtedy mowa jest o „prawdziwej” ciąży :-)
A skarpetusie prześliczne :-D

No ciekawe co tam z Iwaskiem??/ ;-) chyba znikła z tej radości ;-)

A powiedzcie mi dziewczynki…. z testowaniem to koniecznie trzeba czekać na dzień miesiączki czy można wcześniej i test też będzie wiarygodny? :-) bo ja chyba umrę z ciekawości :-) Bo ja się kwalifikuję na testowanie w okolicach 15-ego maja :-D chyba, że pozwolicie mi wcześniej ;-)
 
Truskawcia, ja test robiłam na dzień przed planowanym terminem @, choć myślałam, że jeszcze mam 2 dni. Ale nie wytrzymałam i współudziałowiec w zbrodni zakupił mi w poniedziałek rano test. Zrobiłam, miałam odczekać 3 minuty, ale druga krecha pojawiła się od razu :-), więc to jaki jest wynik testu jest zależny od stężenia hormonu. Spróbować możesz, ale jak już to tak dzień przed.
 
Cmok kobietki Wy moje kochane
Jeszcze raz dziękuję :-)

Atan ja już ściągłam i zaraz po "na wspólnej" będę oglądać więc dzisiaj już się z Wami żegnam!
Iwasku tylko zmruż dzisiaj oko chociaż na godzinę!!!
Owocnych nocy życzę
No i wykrakałaś ;) Nie mogłam zasnąć moje szczęście też ale dwie godzinki zaliczyłam :-)

Wiecie co najlepsze, mój tak się z moją rodziną zgadał, a szczególnie z siorką i jej facetem, która też ma niezłe poczucie humoru, opowiada kawały a moi rodzice prawie ze śmiechu płaczą.
Mamy parę znajomych, często do nas przychodzą i prawie zawsze przychodzą pokłóceni, a my tak jakoś robimy, nie wiem jak, że oni wychodzą pogodzeni i tak roześmiani że ich brzuchy bolą.
Kiedyś też byliśmy w sklepie w Biedroneczce, staliśmy w kolejce i za nami jakaś babcia nachalna, pchała się jak durna i ciągle mi wjeżdżała wózkiem w tyłek, a że humor miałam fajny bośmy się śmiali zdrowo w tym sklepie, nawet jakoś nie zezłościłam się na babcię, ale odwróciłam i podniesionym trochę głosem palnęłam "A co babcia to chce mnie wózkiem przez dupę zapłodnić, że się tak pcha!?". Babcia się obruszyła, cofnęła, mój umarł ze śmiechu obok kasy, a ludzie stojący na 10 metrów od nas pokładali się ze śmiechu. A to właśnie wszystko przez mojego, bo mnie tak rozbawił XD
hahaha Ty krejzolu nasz! Uśmiałam się :-D

Sil śliczna dzidzia!!!! Oby tak dalej ;-)

Co do mnie i wesołych wieści:
Moje kochanie wróciło do domku ,szykowałam mu jedznie. Przywitał się i poszedł do pokoju
Podeszłam i przeprosiłam go że ostatnio byłam taka nerwowa ale sie troszkę na siebie nałożyło ..a on że już dawno nie pamięta:) Powiedziałam że mam dla niego malutkie coś... wziął torebeczkę ,otworzył (widać było tył bucików w pudełku) i patrzy się na mnie..wyciągnął i czyta liścik w którym podziękowałam mu za wszystkie chwile jakie spędziliśmy razem a najbardziej za te które nadejdą. I znowu sie na mnie patrzy...wiec mu powiedziałam że będzie tatusiem...No przeszło mi przez myśl ale nie wierzyłem ,myślałam że coś napisałaś..a tam też nic!"naprawdę?!?!?!? a skąd wiesz? ale naprawde?!!! heheh rozumiałam go bo sama nie mogłam uwierzyć.
Przytulił mnie i wycałował..

A wracając do realiów byłam dzisiaj u lekarza. Potwierdził ciążę ale powiedział że jest w grupie dużego ryzyka z powodu słabego czynnika męskiego. Luteina oczywiście i zastrzyki muszę sobiew brzuch robić. Powiedział że jeżeli do 9 tyg się utrzyma to bedziemy walczyć bo to dla nas jak wygrać w totka.
Mam dzwonić jak tylko pojawi sie (odpukać) plamienie i po zrobieniu bety.
Mam zrobić w poniedziałek i powtórka w środę. Przyrost ma być powużej 51% wtedy dzidzia sie rozwija prawidłowo.
Wizytę kolejna mam 16 maja...Trzymajcie kciuki za moją fasoleczkę.
Mam się ruszac jak emerytka zero przeciążeń itd.
Zadzwoniłam do szefa po nip firmy do zwolnienia a te: a co się stało...jak mu powiedziałąm to zacząl się śmiuac i ALE JAJA!!!! Przeprosiłam ze zwolnienie itd a ten zwariowałąs?! Żeby mi to było ostatni raz...no dobra przedostatni ;-)

Rozpisałam się
Sorka:)

Truskawcia witam w staraczkach:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Iwasku, cudnie :) dobrze, że trafiłaś na dobrego ginekologa i szefa :) teraz się nie przemęczaj, dbaj o Was i słuchaj się grzecznie lekarza :) a ja będę trzymać kciuki za Twoją fasolkę :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry