reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Sil nie no, twardnieje mi cały brzuch, aż tak "puchnie" ale po pół minuty przechodzi i mam spokój. To mnie nie boli wiec się tym nie przejmowałam... ale ten ból dołu brzucha towarzyszy mi niemal od początku. Było mówione ze moze boleć bo mały uciska mi moczowody i pęcherz. Ale kurcze żeby ból przeszkadzał w chodzeniu czy przewróceniu się w nocy z boku na bok :baffled:
 
reklama
dziewczyny no i od czego jest to forum? dziękuję Wam kochane...

przykro mi z powodu Martusi- qrcze naprawdę tak nie powinno być. jeśli ktos chce i czeka z utęsknieniem to powinien być chroniony przed całym złem tego świata...

własnie tutaj znalazłam informacje o clo, że można poprawić naturę, że mozna się troszkę wspomoc itp.
tak bym chciała- naprawdę.

co do mojego jajnika- wiem, że pracuje za dwóch, ale niestety taka jego przypadłość, że tak małe szanse na ciążę, bo przecież z wiekiem ilość owulacji w roku u kobiety spada :(( a szkoda
 
Karolina, najważniejsze, że wiesz, co się dzieje, że masz porobione badania, mąż też się badał?

Fifka, no to ewidentnie brzuch Ci się stawia. Bo to twardnienie to skurcze przepowiadające właśnie.
 
Ja znów mam inny problem, nie wiem co to dlaczego, ale nie panikuje. Jak wstaje rano to czuje, ze mam pełny pęcherz, ale nie mogę się wysiurać, muszę się nieźle nagimnastykować, żeby opróżnić pęcherz. Później jest już ok, ale pierwszy udój to jakaś masakra.
 
Martocha bardzo mi przykro wszystkie miałysmy jednak nadzieje ze to pomyłka
Kto oglada porodówke na tlc masakra była wczoraj malenstwo sie zaklinowalo pod kością łonowa az normalnie sie pobeczałam
 
No była mu rodzinnego lekarza, bo sie gorzej poczułam, zaczęło mi brakować tchu i jakby mi coś na klacie siadziało, rodzinny bardzo się przeją, porządny z niego chłop, nawet zadzwonił po połozną, która przyszła ze mną porozmawiać, i dała numer telefonu w razie gdybym miała pytania.
Byłam już na pobraniu krwi, po 15 mam mieć wyniki i rodzinny kazał od razu do niego dzwonić i przeczytać mu co mi wyszło. Od razu chciał mi zwolnienie na 3 tygodnie wypisać, ale powiedziałam ze zobaczymy co mi wyjdzie. Podejrzewa anemię i był oburzony zachowaniem mojego gina. Jak zapytałam go czy nie będę przeszkadzać tym telefonem (bo móiwł że gdzieś tam wyjeżdża po 13tej) to powiedziałze teraz ja jestem najważniejsza, aż mi się płakać zachciało bo zupełnie inne podejście , bardzo był mną przejęty,
 
No była mu rodzinnego lekarza, bo sie gorzej poczułam, zaczęło mi brakować tchu i jakby mi coś na klacie siadziało, rodzinny bardzo się przeją, porządny z niego chłop, nawet zadzwonił po połozną, która przyszła ze mną porozmawiać, i dała numer telefonu w razie gdybym miała pytania.
Byłam już na pobraniu krwi, po 15 mam mieć wyniki i rodzinny kazał od razu do niego dzwonić i przeczytać mu co mi wyszło. Od razu chciał mi zwolnienie na 3 tygodnie wypisać, ale powiedziałam ze zobaczymy co mi wyjdzie. Podejrzewa anemię i był oburzony zachowaniem mojego gina. Jak zapytałam go czy nie będę przeszkadzać tym telefonem (bo móiwł że gdzieś tam wyjeżdża po 13tej) to powiedziałze teraz ja jestem najważniejsza, aż mi się płakać zachciało bo zupełnie inne podejście , bardzo był mną przejęty,

widac normalni lekarze jeszcze sie zdarzaja co im zalezy
 
reklama
Lamiav zmień ginekologa koniecznie. Mój zachowuje się jak Twój rodzinny, jak robi badania to widać, ze cieszy się szczęściem matki. Jest lekarzem z powołania, a nie tylko dla wypłaty. Zmieniaj gina jak najszybciej. A jeśli masz anemie lub zadatki, to jedz buraczki z buraczkami i buraczkiem poganiał. Ja robię sobie 2 razy w tygodniu barszcze czerwony lub ukraiński i jeszcze ze 2 razy jem buraczki takie tarte do drugiego dania. Nawet jak dasz rade to kupuj sobie sok burakowy w kartonie lub butelce i pij. To bardzo pomaga. Jak dostaniesz żelazo to poproś w tabletkach, a nie w zastrzykach i przygotuj się na megaaaa zaparcia.
 
Do góry