Nie dziękuję
Jeżeli zaszłam w ostatnim cyklu, to był to
9. A wydaje mi się że wsześniej chociaż miałam okres, ale mi się spóźnił i był dziwny, bezbolesny. No i miałam przed tamtym okresem takie dziwne bóle w piersiach, ale to się dopiero okaże u ginka. Mam nadzieje że jeszcze sie przed świetami załape na państwową wizytę, bo na prywatki troche mnie nie stać, bo sobie domek budujemy i są niestety wydatki.
Trzymam za Was kciuki. Jak ginio potwierdzi ciążę to dopiero będę słała fluidki
OBJAWY: w sumie pierwszym objawem był
ból w piersiach i dawało mi to do myslenia, poszłam do ginka i mu o tym powiedziłam to mnie na USG piersi wysłał (a mówiłam mu że się staramy), a potem to
brak miesiączki zaczął mnie w tym przekonaniu że to fasolka utwierdzać. Od kilku dni mam
kłucia po bokach, jakby jajniki, ale bardzo rzadko. Troche mnie wczoraj z rana
mdliło, a przedwczoraj w nocy myślałam że będzie paw, tak mi się haftować chciało że spać nie mogłam, myslałam że to po winku, bo sobie lampkę wypilam.
Wydaje mi sie że
podnoszenie nóg po przytulaniu mi pomogło zajść, bo tak robiłam ostatnio i przytulanka nie codziennie tylko co 2-3 dzien
A tak w ogóle to jeszcze to do mnie nie dociera... Nawet się jeszcze tym nie cieszę, bo wiem że to nie musi być ciąża, ale oby..... Ile tygodni musi mieć fasolka żeby ja było dobrze widać na USG?