reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

hej dziewczyny....stęskniłam się za waszymi pogaduszkami :) dawno mnie nie było ale kiepsko u mnie...wdarło mi się zapalenie płuc, byłam w szpitalu przez weekend. Z Rafałem też co raz bardziej się kłócę...ostatnio mi wypomniał, ze przez chorobę nie mogłam się kochać chociaż miałam dni płodne...niedługo chyba w paranoję popadnę jakąś z tym dzieckiem.

Gosia życzę fasolki :D
 
reklama
hej dziewczyny....stęskniłam się za waszymi pogaduszkami :) dawno mnie nie było ale kiepsko u mnie...wdarło mi się zapalenie płuc, byłam w szpitalu przez weekend. Z Rafałem też co raz bardziej się kłócę...ostatnio mi wypomniał, ze przez chorobę nie mogłam się kochać chociaż miałam dni płodne...niedługo chyba w paranoję popadnę jakąś z tym dzieckiem.

Gosia życzę fasolki :D

Lauraaaa troszkę przykro mi słyszeć, że Twój miał pretensje o to, że podczas choroby nie miałaś ochoty na seks... kurcze przecież to jest normalne... az się wkurzyłam...

W takich sytuacjach jeszcze bardziej doceniam mojego męża który strasznie dba o mnie i jak tylko cos mnie boli, albo po prostu mam złe samopoczucie to robi mi herbatke, przytula mnie... i nigdy, przenigdy nie miał do mnie pretensji o to, że nie miałam ochoty na seks, zwłaszcza wtedy gdy się źle czułam....
 
Ostatnia edycja:
:-( jak miło zajrzeć tu po dłuższej nieobecności i zostać totalnie zignorowanym...szkoda
trzymam za was kciuki &&&

Kasia nikt Cie nie ignoruje kochana... jakoś ta Gosia zajęła nasze mysli tym być może zafasolkowaniem....

Ja jestem w pracy więc wpadam tu między kolejnymi zadaniami... :-)

Zmykam juz do domku.... odezwę się do Was juz z domku.... :-)
 
Ostatnia edycja:
Kasia a masz dużo pustych cykli? może powinnaś testów owu używać?

Ano właśnie nie wiem co mu odwaliło...zawsze kochany też mi pomagał wspierał...nie wiem w pracy ciężki tydzień miał....uważał ze skoro on mógł w tym tygodniu robić po 16 godzin na dachu (pracuje jako dekarz) i znalazłby jeszcze siłę na starania a ja nie...dostałam właśnie od niego eska, ze bardzo przeprasza za zachowanie, ze nie wie co się z nim dzieje ;) wybaczam ale zabolało jak cholera.
 
Sweeet, mój gin generalnie powiedział, że ma nadzieję, że nie jestem z tych kobiet, co to tamtego nie zjedzą, a tego też nie. Jem wszystko i Dzidzia zdrowa, wyniki super. Oczywiście alkohol, papierosy odpadają. Co do sportu nie ma przeciwwskazań, jak wcześniej ćwiczyłaś, oczywiście mniej intensywne. nie wiem, jak to się ma do roweru. Ale na przykład basen (ja akurat nie mogę, ale ja zagrożona), jakiś lekki trening nawet wskazany, bo poród to wysiłek i kondycję trzeba mieć.

no mi to wlasnie gin powiedzial o tej salacie, margarynie, drozdzowkach i sporcie, w szoku bylam
dlatego was pytam, bo warto to sprawdzic.. jakos nie mam zaufania do lkarzy i zawsze ich sprawdzac 10x zanim cokolwiek zrobie wg ich zalecen..

zgadzam sie, ciaza to nie choroba i trzeba zyc normalnie, oczywiscie uwazac na siebi trzeba ale nie ma co popadac w skrajnosci

Pierwsze słyszę, że sałaty jeść nie można ani margaryny :eek: Sałata to warzywo bardzo zdrowe i na kanapkę czy do sałatki w sam raz, a margaryna ponoć zdrowsza od masła więc teraz to wydziwianie.
Ogólnie rzecz biorąc nie wolno alkoholu, surowego mięsa, surowych ryb czy surowych jajek i serów pleśniowych, a reszta wg Twojego upodobania w ciąży będzie dozwolona.
Z resztą jak pisałam wczoraj, jak będzie fasolka to Ci dzieciątko samo podyktuje co masz jeść i na co złapiesz ochotę.
A trzymanie się takich nakazów dosyć restrykcyjnie jest po prostu paranoją, bo w taki sposób można sobie zaszkodzić.
Ze sportem uprawiać można ale w pojedynkę i lekki, pływanie, czy jakiś lekki fitness. Na rower to możesz zapomnieć w ciąży będzie ucisk od strony siodełka a poza tym groźba upadku, nie możesz też sportu siłowego wykonywać w ciąży bo właśnie to może powodować odklejenie się łożyska.
Alkohol no powinien być w każdej postaci odstawiony no chyba że ewentualnie będziesz miała ochotę to jakieś bezalkoholowe piwo. Ciąża to szereg wyrzeczeń i musisz się na to przygotować by fasolce nie zaszkodzisz. Bo jeśli się staracie to zrobicie wszystko by maleństwo było zdrowe.

dziekuje :)

Zadzam się z Ael, że w ciązy nie można popaść w paranoje... trzeba słuchac swojego ciała... Co do ćwiczeń, to też uważam, że można wykonywać coś lekkiego np. basen (no chyba, że jest jakieś przeciwwskazanie)... a siłowe całkowiecie odstawić...

Alkohol i papierosy - całkowicie odstawić - takie jest moje zdanie...

Jesli się decydujemy na dzidzie to niestety decydujemy się na wszystkie "niedogodności" z tym związane...

jak najbardziej :) taki "niedogodnosci" to bedzie sama przyjemnosc :)
 
Wiecie co.. zwróciłam brokuły przed chwilą :(

Apteka ---> test

witam się wciąż urlopowo :-) pogoda nam się całkiem popsuła ale i tak wypoczywamy
mój cykl stracony bo tempka nawet nie drgnęła więc owulka postanowiła mnie szerokim łukiem ominąć...nici z rocznicowej niespodzianki :-(
oby chociaż @ szybko przyszła...

a co tu u was? proszę napiszcie w skrócie :tak: Ael liczę na ciebie :sorry2:

Który cyc???

hej dziewczyny....stęskniłam się za waszymi pogaduszkami :) dawno mnie nie było ale kiepsko u mnie...wdarło mi się zapalenie płuc, byłam w szpitalu przez weekend. Z Rafałem też co raz bardziej się kłócę...ostatnio mi wypomniał, ze przez chorobę nie mogłam się kochać chociaż miałam dni płodne...niedługo chyba w paranoję popadnę jakąś z tym dzieckiem.

Gosia życzę fasolki :D

Oj biedaczko, tulę mocno. A swojego po głowie palnij, bo teraz ważniejsze jest byś się wykurowała a nie dni płodne. Mogło by zaistnieć zagrożenie, że jeśli udało by Ci się zajść to fasolka byłaby mocno zagrożona przez zapalenie płuc i szereg lekarstw. Więc Twój niech po prostu się powstrzyma od głupich komentarzy albo ze mną będzie miał do czynienia.
A co nie widział Cię w łóżku szpitalnych dogorywającą? Tylko myślał o seksie w tym czasie?! Gdzie tu jego logika? Zgubiła się czy mózg zamienił się miejscami z penisem?
Kochana doprowadź swojego do pionu bo Ci wchodzi na głowę a to nie jest dobre dla Ciebie.
 
reklama
Do góry