reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ja nie wiem, wiem tylko, ze jak wchodzę tutaj i o coś zapytam to zawsze pomożecie, nie wiem czy będzie mi się chciało wchodzić na inny wątek:sorry2:
 
reklama
Miq ja piszę tylko o cieżarówkach ty jako staraczka jak najbardziej powinnaś pytać tutaj! Wiesz o co mi chodzi? Jak ty pytasz o cykle itp. To każda z nas może się wypowiedzieć prawda? Bo każda z nas była staraczka i co nie co liznęła w tym temacie. Ale jak ja zadam pytanie o nudności ciążowe czy bóle to co? Sporo staraczek czuję się wtedy wyłączonych z tematu... więc przeczyta i już nic nie piszę... Owczem jak któreś zapyta nas o samopoczucie to bedziemy tu wraz z wami o tym gadać tak jak teraz! Ja mówię o konkretnych tematach i pytaniach.
 
Od jakichś 3 miesięcy mam takie odczucia jak Sil. Bardzo często zaglądam, bo mam sentyment, w końcu męczyłam Was (starsze wątkowo) od stycznia, ale odkąd byłam w coraz wyższej ciąży, zaczęłam mniej pisać, bo jakoś moje posty ginęły, albo gdy pisałam o Małej to tak jakby czułam ukryte podteksty, że piszę coś źle itd... także ja czytam, mało piszę, bo i tak mało kto odpowiada, albo boję się kogoś urazić. Pamiętam jak Pok wspierała nas, jak odpisywała na moje pytania i pocieszała, aż kiedy w końcu gratulowała i wspierała na początku ciąży. Bolało mnie, jak miałyśmy takie przypadki, gdzie ktoś wchodził na wątek i nie z tego ni z owego rzucał hasło: "hej piszę pierwszy raz i chwalę się, że mam II kreski", ale ja np byłam tu 3 cykle nim udało nam się zaskoczyć i wydaje mi się, że nie jestem taką dziewczyną z niewiadomo skąd...
 
Ja Was tutaj potrzebuje, jeżeli uważacie, że taka baza wiedzy jest Wam potrzebna to tak zróbcie;-)
zmykam obiadek podgrzać bo mężuś wraca, wpadnę do Was jak będę na nocce-jeszcze dwie i weekend

Dagne masz racje, ja też ostatnio poczułam się dziwnie, miałam wrażenie, że w około same fasolki a ja zostałam sama, ale tak nie jest zawsze mogę liczyć na Wasze wsparcie
 
Ostatnia edycja:
Dagne ja cię rozumiem... ja też czasem przychodzę na forum uchachana bo chce coś o małym napisać ale czytam posty staraczek i tak jakoś mi głupio... to samo jest i w drugą stronę, bo jak oni mają jakiegoś doła to nasze radości wcale nie sprawiają że jest im lżej... Powiedz mi kochana... nie wolałabyś pocieszyć się z ciężarówkami na kameralnych i jednocześnie pisać i tu? według mnie nikt nie powinien czuć się odrzucony w takim układzie, bo to nie będzie inny wątek na forum, a wciąż staraczki! tylko po prostu mniej się bedzie rzucał w oczy dla tych którzy przychodzą tu na wątek.
 
Sun- Witaj :-) Ja też jestem tutaj po dłuższej nieobecności ;-)Ja póki co nie robiłam żadnych specjalistycznych badań, nawet nie wiem od czego miałabym zacząć:confused: Leków też żadnych nie biorę. Właściwie to obecnie olałam wszystko (mierzenie temp., obserwacje różnego typu, testy owu, wszystko) :-)mam dość sprawdzania, starania się, i braku jakichkolwiek efektów :angry:

Fifka-
nie, nie byłam na żadnych konsultacjach, właśnie dlatego, że tak naprawdę to za wcześnie :happy2: Jedyne co, to jakiś czas temu byłam u gin. „pochwalić” się, że się staramy i na zwyczajnym badaniu :tak: a że po kolejnych miesiącach nie ma efektów i się o to wkurzam, no cóż… dziwne żeby mnie to miało cieszyć :sorry2: Chcę do końca roku wrzucić na luz, może po nowym roku się wybiorę do lekarza :happy2:A Ty się ciesz, że żadnych ekscesów ciążowych nie masz :-)Mam nadzieję, że mogę podskubię tych fluidków (?):-)

Kwiatuszku
- a co u Ciebie? :happy2:

Tak szczerze mówiąc, to ja też za Wami tęskniłam
:-)


She- jej strasznie mi przykro z powodu taty <ściskam>

Ael
- Synuś śliczny jest zobacz, już wszystkie ciotki forumowe za Nim szaleją :-) ahhh co to będzie dalej :-)

Atan-
ta rodząca dynia jest świetna :-)

Olcia
- witaj jak wyżej napisałam bez zmian u mnie, i jak na razie po lekarzach też nie chodzę :happy2: na razie co ma być to będzie, może to jest sposób :-) Jej przykro mi z powodu Zuzi, nie powinno tak być, ta bezradność jest najgorsza :-(

Zajasolkujesz
- śliczne maleństwo masz takie słodkie stworzonko :-)

Dziurka
- u mnie kochana bez zmian, wyżej dokładniej pisałam co i jak :happy2: Teraz (chyba) będę częściej zaglądać, moje deprecha pomału puszcza, mam nadzieję, że już będzie okej :-)a Tobie gratuluję!!! (tak publicznie) bliźniątek :-)

Dobra, to ja teraz Wam potruję trochę… wczoraj z moim Kochaniem jeździliśmy po cmentarzach, a wiadomo, że to taki dzień zadumy, rozmyśleń…. I gadaliśmy sobie o tym żeby o wszystkich pamiętać i że powinno się to przekazywać z pokolenia na pokolenie, i mój Chłopek wypalił, że niedługo będziemy chodzić tam z takim małym stworzonkiem, a mnie tak strzeliło, że się prawie poryczałam… :-( coraz częściej i bardziej zdaję sobie sprawę jak Jemu zależy na tym byśmy mieli dziecko, i przeraża mnie tylko jedno- że nie będę mogła Mu go dać… (ale to tylko taki chwilowy dół):sorry2:

a na poprawę humorka, to pokażę Wam hallowen'ową dyńkę twórczości Naszej (mnie i mojego zdolniachy) :-)
dy&#324;ka.JPG
 
Ostatnia edycja:
moim zdaniem to będzie miało odwrotny efekt, bo właśnie to spowoduj odwrotny efekt, Wy mamusie tam, bo co my możemy Wam pomóc a My tu żyjące nadzieją, czekające na wsparcie i dobrą radę. Ja czuje się z Wami związana i z Wam ciężarówkami i ze staraczkami. Cieszę się jak piszecie o maluszkach, o tym co Was męczy bo przy okazji i ja się uczę, jesteśmy na bieżąco co u Was, nie uciekajcie od Nas:sad:
danao to pomaga?to i ja swojemu fotę strzelę
 
Ostatnia edycja:
Ja nadal tu jestem i będę was męczyć dręczyć ustawiać do pionu warczeć i co tylko :-D jak będziecie miały dość każcie mi spadać.

Anetka spała a jak spała to co oczywiście ją telefon obudził :-D

I dawać brzuchole :D ja bez ciąży wyglądałam jak w 4 miesiącu a teraz to o mamo ;) na mnie striptiz zadziałał :D


Która mnie spritem poczęstuje albo 7upem? Bo mi się chceeee
 
reklama
Miq ja też jestem z wami bardzo związana dlatego nie chcę odchodzić! Aj nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.. i tak źle i tak nie dobrze! :-(

Truskawcia spracjalnie dla ciebie!!

~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Nie odchodź na tak długo więcej od nas...

Danao dajesz!!!! :-D Nie zaszkodzi spróbować :-)
 
Do góry