reklama
K
karol_in-a
Gość
fifka dziekuję za powitanie. zanim powiem cos o sobie to qrcze nie wiem co się dzieje z martą, a czytanie forum wstecz tyle postów to ja chyba nie dam rady... 
za chwilke minie mi 29 wiosen, a własciwie zim
staramy się o dzieciątko w sumie sama nie wiem od kiedy dokładnie. ja od maja zaczęłam brać kwas foliowy na wyraźne wskazanie mojego lekarza. przestaliśmy też się zabezpieczać. przytulanko było regularnie, a ciąży brak. nie nazwałabym tego staraniem, bo nie prowadziłam monitoringu temperatur ani nic z tych rzeczy. nie czekałam specjalnie na dzien @- po prostu zawsze przychodziła w terminie i nie pomyślalam, że mogłabym zajść. jeden miesiąc monitorowałam temperaturę- owulacji nie było. kolejny używałam testów- owulacji nie było. jeszcze następny znów testy- w 18 dc pojawiły się dwie krechy, więc nie traciłam nadziei. wierzyłam, że się cos zadziało- wmówilam sobie nawet wszystkie objawy ciążowe po to by 28dc zobaczyć jedną kreche na teście ciążowym. cykle mam 33 dni, brak jednego jajnika i z opini mojego gina- owulację 3-4 razy w roku :-
-( 31 dc plama krwi- wystraszona, zawiedziona, @ przyszła. Plamienie ustąpiło, później było jasnoróżowe, następnego dnia jasnobrązowe i tak ciągnęło się przez 6 dni a 36 dc przylazła @ przynosząc ból nie do zniesienia. nie do końca wiem jak teraz cykl liczyć- od pierwszego dnia plamienia czy od krwawienia? zapytam gina za tydzień.
gina zmieniam- pierwsza wizyta w środę 16.11, ponieważ się przeprowadzilam do innego miasta i nie mogę sobie pozwolić na sentymentalne wycieczki 100 km w jedną stronę :-(
33dc przy okazji badań okresowych w pracy zrobiłam sobie prolaktynę i progesteron- w normie, ten drugi norma dla fazy lutealnej, bo jak na tą pierwszą faze za wysoki
. prolaktyna w połowie.
wczoraj byłam kolejny raz w laboratorium- LH, FSH, TSH, ft3 i ft4 oraz estradiol- bo wyczytałam że w pierwszych dniach cyklu, ale tak mi się już pokiełbasiło, że nie wiem kiedy powinnam je zrobić.
do końca roku juz raczej owulki nie będzie u mnie- chyba że lekarz zaleci clo i inne wspomagacze.
Qrcze dziewczyny naprawdę byłam przekonana że się udalo- w końcu test owu pokazał wyraźnie II a tu nic z tego. juz miałam zaplanowane jak powiem mężowi, który czeka na to maleństwo jak na zbawienie, jak rodzicom zrobimy prezent na gwiazdkę a tu nic z tego- wszystkie plany przekreślone i nadzieja zamiera...
za chwilke minie mi 29 wiosen, a własciwie zim

gina zmieniam- pierwsza wizyta w środę 16.11, ponieważ się przeprowadzilam do innego miasta i nie mogę sobie pozwolić na sentymentalne wycieczki 100 km w jedną stronę :-(
33dc przy okazji badań okresowych w pracy zrobiłam sobie prolaktynę i progesteron- w normie, ten drugi norma dla fazy lutealnej, bo jak na tą pierwszą faze za wysoki

wczoraj byłam kolejny raz w laboratorium- LH, FSH, TSH, ft3 i ft4 oraz estradiol- bo wyczytałam że w pierwszych dniach cyklu, ale tak mi się już pokiełbasiło, że nie wiem kiedy powinnam je zrobić.
do końca roku juz raczej owulki nie będzie u mnie- chyba że lekarz zaleci clo i inne wspomagacze.
Qrcze dziewczyny naprawdę byłam przekonana że się udalo- w końcu test owu pokazał wyraźnie II a tu nic z tego. juz miałam zaplanowane jak powiem mężowi, który czeka na to maleństwo jak na zbawienie, jak rodzicom zrobimy prezent na gwiazdkę a tu nic z tego- wszystkie plany przekreślone i nadzieja zamiera...
zafasolkujęodzaraz
Fanka BB :)
witaj karola oj trudne masz problemy. Trzymam kciuki, żeby się w końcu udało, w końcu trzeba mieć cały czas nadzieje :-).
S
Silmiriel
Gość
Natkusia, ja jestem sercowcem. I to leczonym lekami od 10 roku życia do 8 marca tego roku. Mam częstoskurcz napadowy nadkomorowy, a przy tym niedomykalność zastawki, ale to sporo osób ma i nawet nie wie. Przeciwwskazań do ciąży nie było, ale odstawiłam leki. Przy czym ja ataki miałam malutkie, krótkie. Teraz w ciąży miewam co dwa tygodnie, co miesiąc atak. Też krótki. A samopoczucie, no męczę się, ewidentnie sercowo się męczę, teraz już coraz gorzej, duszności też od serca mnie łapią.
Karolina, niestety nie jest tak, że jak mamy owu, to zaskakujemy... Przykre to, ale prawdziwe, bo ile by wtedy było dziewczyn, co się starają ponad jeden cykl? Żadnej... niestety natura jest wybredna przy rozdawaniu nowego życia
Fifka, ja sądzę, że te bóle to już nie są normalne i powinnaś je skonsultować...
Karolina, niestety nie jest tak, że jak mamy owu, to zaskakujemy... Przykre to, ale prawdziwe, bo ile by wtedy było dziewczyn, co się starają ponad jeden cykl? Żadnej... niestety natura jest wybredna przy rozdawaniu nowego życia
Fifka, ja sądzę, że te bóle to już nie są normalne i powinnaś je skonsultować...
K
karol_in-a
Gość
no wlasnie i to jest takie niesprawiedliwie okrutne...
(
-
-
-(
no ale nie można się zbyt szybko poddawać.
ja mam nadzieję, że dam radę, że zaskoczę- w koncu po to te wszystkie badania i jak pojdę do lekarza to powie mi juz co i jak i może wtedy coś wymyśli- przeciez medycyna poszła naprzód i można pomagać troszkę szczęściu, prawda?
ale dziewczyny- co sie stało Martusi? qrcze takie smutne te wpisy...
no ale nie można się zbyt szybko poddawać.
ja mam nadzieję, że dam radę, że zaskoczę- w koncu po to te wszystkie badania i jak pojdę do lekarza to powie mi juz co i jak i może wtedy coś wymyśli- przeciez medycyna poszła naprzód i można pomagać troszkę szczęściu, prawda?
ale dziewczyny- co sie stało Martusi? qrcze takie smutne te wpisy...
zafasolkujęodzaraz
Fanka BB :)
Niestety Marusi Maleństwo nie rosło tak jak powinno. Dzisiaj jest Kochana nasza w szpitalu na czyszczeniu :-(
S
Silmiriel
Gość
Dzieciątku Martusi nie bije serduszko 
A uda się na pewno, zobacz, mamy tu Dziurkę, której udało się po 2,5 latach
A uda się na pewno, zobacz, mamy tu Dziurkę, której udało się po 2,5 latach
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Fifka, żeby się nie okazało, że Ty za 2 tygodnie zaczniesz rodzić

A tak w ogóle to dzień doberek... ja też dziś się obudziłam w nocy i chyba przez 2 godziny nie mogłam zasnąć i myślałam o tym, ile jeszcze mam do zrobienia przed porodem... muszę zrobić jeszcze praktyki dyplomowe
zaliczyć cały semestr i w miarę napisać pracę licencjacką a ja sobie bimbam!! 


A tak w ogóle to dzień doberek... ja też dziś się obudziłam w nocy i chyba przez 2 godziny nie mogłam zasnąć i myślałam o tym, ile jeszcze mam do zrobienia przed porodem... muszę zrobić jeszcze praktyki dyplomowe


Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Karola no to widzę ze sporo przeżyłaś! Super ze zabrałaś się od razu za badania bo w twoim przypadku jest to widzę niezbędne. Jak na moje niefachowe oko to powinien ci przypisać Clo, bo z tego co słyszałam kiedy ma się jeden narząd (jedna nerkę jajnik itp.) to on przejmuję funkcję po tym drugim i powinnaś mieć owulację w zasadzie co miesiąc. Ja też przyjmowałam Clo, ale z powodu nieregularnych owulacji. Clo miało mi wymusić owulację wcześniej. Czekamy w takim razie na wyniki badań i mocno zaciskam kciuki zeby ci się w końcu udało!
Co do liczenia dni cyklu to liczy się je od dnia krwawienia nie plamienia. Ja miałam podobne przeboje ze 3 dni potrafiłam plamić a dopiero na 4-5 dzień zaczynała się @...
Sil heh... 15idę do gina to poruszę ten temat i zapytam. Ja juz wcześniej pytałam o te bóle i twardnienie podbrzusza to mi gin mówiła ze mięśnie się "przegrupowują" z dołu na górę i stąd te dolegliwości.
Co do liczenia dni cyklu to liczy się je od dnia krwawienia nie plamienia. Ja miałam podobne przeboje ze 3 dni potrafiłam plamić a dopiero na 4-5 dzień zaczynała się @...
Sil heh... 15idę do gina to poruszę ten temat i zapytam. Ja juz wcześniej pytałam o te bóle i twardnienie podbrzusza to mi gin mówiła ze mięśnie się "przegrupowują" z dołu na górę i stąd te dolegliwości.
reklama
S
Silmiriel
Gość
Mięśnie mięśniami, ale to chyba trochę za długo i za bardzo... No i wiem, że mnie na twardnienie kazał brać więcej magnezu, bo zawsze pytał, czy brzuszek twardnieje i powiedział, że jak będzie to magnez, bo to skurcze są. Nie wiem, jak u Ciebie, skoro to nie cały brzuch. A może faktycznie masz większą macicę... Do 15 niedługo to się dowiesz
Podziel się: