Anulka
bardzo się cieszę i trzymam kciuki, żeby przytulanki były owocne i żeby jak już przyjdzie ten termometr to okazał się zupełnie niepotrzebny
Aventura
Twoje podejście jest jak najbardziej słuszne, bo mam dwa takie przypadki wśród bliskich znajomych, że po prostu zaczęli się starać i po prostu zaszli. Oczywiście nie każdemu jest to pisane, ale może Tobie akurat jest

i tego Ci życzę

spontan w przytulankach i okazywanie sobie miłości jest najważniejsze i daje najwięcej radości.
Oczywiście jak po dłuższym czasie nie wychodzi to dopiero wtedy należy się przejmować, ale miejmy nadzieję, że Ty do tego etapu nie dojdziesz, tylko będziesz nam tu serwować zdjęcia z USG jak serduszko bije ;P
Ja co do luźnego podejścia wymiękłam w drugim cyklu. I zaczęłam zabawę z testami i mierzeniem temperatury, ale nie żałuję, bo nie dałam się temu zwariować, tylko jest to uzupełnieniem mego życia i wiedzy o moim ciele

Zapewne nie czytałaś całego wątku (bo przecież się nie da) jak w szoku byłam, że pęcherzyk jak pęka w trakcie owulacji to ma 20-25mm wielkości

teraz po USG wiem po której stronie w tym miesiącu się produkuje i jakiej było wielkości 10dc

doktor uświadomił mi jeszcze, że pęcherzyk rośnie ok 1mm na dzień

Wszystkie te rzeczy powodują, że jak o nich myślę, to mam ciepły uśmiech na twarzy

Będzie co ma być

A ja mam cichą nadzieję, ze niedługo w naszym życiu pojawi się ta trzecia, najważniejsza osoba i będziemy razem szczęśliwą rodzinką

A to, że ten milion zmian w konsekwencji posiadania dziecka mnie przeraża, to już inny temat

(ale o tym pisałam wcześniej, jak próbuję sobie z tym radzić)
Pyscek
a Ty przestałaś robić testy owu, czy zaczęły Ci wychodzić negatywne?
Magda
zdrówka życzę dla Ciebie i T
