Wikama torba jeszcze nie spakowana ale w myślach ogarniam temat. Do porodu zabieram własną koszulę- kupiłam najzwyklejszą pod słońcem żeby nie było szkoda jak się zniszczy. W szpitalu w którym zamierzam rodzić zwyczajowo mama zostaje w swoich rzeczach. Po tym co wczoraj usłyszałam od ginki zastanawiam się czy nie zabrać kilku rzeczy na wyjazd świąteczny, cholera wie co i gdzie mnie spotka 
