reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po straconej ciąży

Oby ich wszystkich kara spotkala za takie dogadywki mi jak uslyszlam od nich ze to mija wina naszedl mnie taki zal i wszystko wrocilo ale no ba bo ja poronilam a Coreczka tesciowej rodzina na dniach wiec trzeba bylo mnie wysmiac i zblocic rozgadujac wszystkim ze Wszystko Nam sie udaje procz urodzenia dziecka
Wyszlo na jaw jakie kto ma podejscie do Nas.... A tak pragne kolejnego dziecka tylko nikt tego nie zrozumie
( badania genetyczne nie daly Nam odpowiedzi :( co mnie jeszcze mocniej zasmucilo)
Ja z nią nie utrzymuje kontaktów. Wyrobiłam sobie zdanie...
Nawet przy dekorowaniu sali na nasze wesele nie uznawała tego co ja chce żeby było...
Powiedziałam kilka słów i się pani obraziła [emoji2368]
 
reklama
Ja z nią nie utrzymuje kontaktów. Wyrobiłam sobie zdanie...
Nawet przy dekorowaniu sali na nasze wesele nie uznawała tego co ja chce żeby było...
Powiedziałam kilka słów i się pani obraziła [emoji2368]
Ja wiem ze to rodzina Meza ale nie przechodzi mi kontaktowanie sie z nimi za bardzo mnie skrzywdzili nawet gamin ma wiecej taktu niz pieprzyc o czyjejś tragedii tak jak u Ciebie to ciezko wybaczyc
Nie wiem jak sie przelamac i sie odezwac bo maz naciska na poprawienie relacji bo chca Nas zaprosic..... Jak tacy chetni niech sami przyjada do Nas a nawet mojej 19 miesieczbej Corci nie chca odwiedzac

Sent from my LDN-L21 using Forum BabyBoom mobile app
 
Ja wiem ze to rodzina Meza ale nie przechodzi mi kontaktowanie sie z nimi za bardzo mnie skrzywdzili nawet gamin ma wiecej taktu niz pieprzyc o czyjejś tragedii tak jak u Ciebie to ciezko wybaczyc
Nie wiem jak sie przelamac i sie odezwac bo maz naciska na poprawienie relacji bo chca Nas zaprosic..... Jak tacy chetni niech sami przyjada do Nas a nawet mojej 19 miesieczbej Corci nie chca odwiedzac

Sent from my LDN-L21 using Forum BabyBoom mobile app
Moja szwwgierka powiedziała że jak chce się e pogodzić to powiino to wyjść ode mnie. Jakieś spotkanie czy coś [emoji1787]
 
Witajcie, bardzo mi przykro że aż tak wiele kobiet spotyka taka smutna historia... W moim przypadku 1 ciąża zakonczona sukcesem (2 razy ciąża obumarła i 1 miałam ciążę pozamaciczna z krwotokiem i pękniętym jajowodem )... I ostatnia ciąża również zakończona sukcesem.. Więco zdaje sprawę jak wielki jest ból po stracie...
Pisze o poradę może jest tu jakaś mama po przejściach... Otóż mam pco i nie mam w ogóle owulacji moje cykle są bardzo długie nawet po 3-4 miesiące.. staraniom zawsze towarzyszyła masa leków....
W środę wyjeżdżam na 2 tydz na Chorwacja i żeby moc tam spokojnie balować wczoraj zrobiłam test tak hipotetycznie niczego się nie spodziewając... I SZOK 2 grube krechy... Przecież to niemożliwe!!!!! Od razu pobiegłam do lekarza.. no i już pojawia się niepokój.... Pęcherzyk jest 8.5 cm ale w środku ledwo co widać..coś jest ale tak malutkie że lekarz powiedział że nie może jednoznacznie powiedzieć że to zarodek.. z okresu to jest 6td1dz ale nie wiadomo kiedy owu była.... Dostałam mnustwo leków... I teraz ten strach... Czy któraś tak miała?
 
Witajcie, bardzo mi przykro że aż tak wiele kobiet spotyka taka smutna historia... W moim przypadku 1 ciąża zakonczona sukcesem (2 razy ciąża obumarła i 1 miałam ciążę pozamaciczna z krwotokiem i pękniętym jajowodem )... I ostatnia ciąża również zakończona sukcesem.. Więco zdaje sprawę jak wielki jest ból po stracie...
Pisze o poradę może jest tu jakaś mama po przejściach... Otóż mam pco i nie mam w ogóle owulacji moje cykle są bardzo długie nawet po 3-4 miesiące.. staraniom zawsze towarzyszyła masa leków....
W środę wyjeżdżam na 2 tydz na Chorwacja i żeby moc tam spokojnie balować wczoraj zrobiłam test tak hipotetycznie niczego się nie spodziewając... I SZOK 2 grube krechy... Przecież to niemożliwe!!!!! Od razu pobiegłam do lekarza.. no i już pojawia się niepokój.... Pęcherzyk jest 8.5 cm ale w środku ledwo co widać..coś jest ale tak malutkie że lekarz powiedział że nie może jednoznacznie powiedzieć że to zarodek.. z okresu to jest 6td1dz ale nie wiadomo kiedy owu była.... Dostałam mnustwo leków... I teraz ten strach... Czy któraś tak miała?
Przy takich cyklach ,ciężko stwierdzić kiedy była owulacja ,więc warto badanie powtórzyć za tydzień ,lub zrobić bete i sprawdzić jak przyrasta
 
reklama
Do góry