Sysiq Gratulacje Mamuśka!!!! Cudowna wiadomość! Wiktorek piekniutki!
-------------
A ja dzisiaj mam załamkę psychoczną - poryczalam sie po szkole rodzenia, jak sie okazało, że nic po porodzie prawie jeść nie mozna, a ja nie umiem gotować, sama jestem w tym mieście, żadna mama mi do szpitala rosołu nie przyniesie, maz powiedział, ze kupi coś w barze... Czuje sie bardzo samotna i nie wiem, czy sobie poradzę. Chyba nerwy mi przed porodem całkiem puściły. I ryczę juz godzinę. No.... Ale jak sie wyryczę to mi humor optymistyczny wróci i moze sił na nowo nabiorę. Taka stara a taka głupia jestem. Sorki, musiałam sie wygadać.
Hehe to normalne..a zobaczysz co będzie jak się maleństwo urodzi

Co do jedzenia to nie taki diabeł straszny.. to co jadłam na początku jest tutaj:
Dieta matki karmiącej. Pierwszy miesiąc | yummy mum!
potem powolutku rozszerzałam dietę o kolejne produkty.. najważniejsze to obserwować dzidzię.
A jak będzie miało kolki tak czy siak to kup sab simplex i będzie git!

Dziewczyny dzieciaczki cudne!
A to moja Stelka..

Załączniki
Ostatnia edycja: