reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Szafirku Kochanie jak sie czujesz bardzo Ci ten brzuszek dokucza?? o widze ze wykresik piękny naprawdę fasolkowy! oby tak dalej
moze nie bardzo boli,ale czuje sie tak ociezale i nawet nie moge sie na brzuchu polozyc,a zawsze tak spie...a co do temp.to spodziewalam,ze dzis spadnie i bedzie kupa...a tu taki wzrost,ze jak to zobaczylam,to juz nie moglam usnac :-D

wlasnie ogladam Twoje foty na nk,piekne!
 
reklama
Dobry wieczór :-). Wpadłam tak z sentymentu zobaczyc co u staraczek słychac, a tutaj widze, że ktoś ma testowac w poniedziałek. Lilu tyrzymam kciuki, cuda się zdarzają, mój własnie tuli poduchę, kraba i książeczkę :-p.

Witaj kochana, oczywiscie (NIE) dziekuje zeby nie zapeszyc :tak::-p Fakt faktem ciazowo sie nie czuje ale czasem cuda sie zdarzaja,tak :tak:
Ciesze sie ze u Ciebie i dzieciaczkow wszystko dobrze :-)

Mam tez zla wiadomosc, rozstajemy sie z M :-(
do konca przyszlego tygodnia chcem sie wyprowadzic, najgorsze jest to ze nie mam gdzie :szok: ale moze jakas kumpela uzyczy dachu na jakis czas az nie znajde jakiegos pokoju. Nie pytajcie co sie stalo bo ja sama nie wiem :no:


 
moze nie bardzo boli,ale czuje sie tak ociezale i nawet nie moge sie na brzuchu polozyc,a zawsze tak spie...a co do temp.to spodziewalam,ze dzis spadnie i bedzie kupa...a tu taki wzrost,ze jak to zobaczylam,to juz nie moglam usnac :-D
to super że taką niespodzianke z rana miałaś i moze już nie spadnie i będziemy Ci gratulować fasolinki pod serduszkiem :tak::-)
a przypomnij mi jak długo sie staracie??
 
Dzień dobry! Kurczak, znowu pada... Gdzie jest to lato, pytam się, gdzie? :-D

Witam Kobietki:-)Dokładnie pracuje w Oslo,a mieszkam w Asker:tak:Tutaj jest przepieknie:tak:Mam mały problem nie moge powiekszyc liter w forum na innych stronach jest ok,a na tym forum sa malutenkie litery:dry:Jest ciezko,wyjezdzamy o 8.30,a wracamy nawet o 22iej,ale trzeba pracowac:tak:;-)Teskno mi troche za rodzinka,ale dam rade:tak::-(Mam duzo do nadrobienia i bede powoli czytała co napisałyscie,oile sie rozczytam takie małe literki:-)Buziaczki:-)
Witaj Madziu! Właśnie się ostatnio zastanawiałam, co u Ciebie i jak sobie radzisz, ale widzę, że wszystko jest ok. Tak trzymaj Kochana!

Witam serdecznie,

Mam na imię Ania, mam 28 lat od 4 lat jestem szczęśliwą mężatką, mamy własne mieszkanie, ustabilizowaną sytuację zawodową. Od kilku tygodni zaczynam intensywnie myśleć o dziecku, przeglądam fora, czytam gazety. Niestety mam też mnóstwo wątpliwości, czy damy sobie radę czy podołamy finansowo, czy dziecko nie będzie chore, czy... zabrzmi to strasznie ale czy nie będę żałowała tej decyzji po prostu czy będę dobrą mamą skoro mam te wszystkie wątpliwości.
Proszę napiszcie jak było z Wami.
Może po prostu ja nie powinnam być matką?
W jednej chwili myślę, że macierzyństwo jest cudowne, dziecko będące częścią mnie i osoby, którą kocham, pierwszy uśmiech, pierwsze kroki, słowa. W innej chwili boję się odpowiedzialności za drugiego człowieka. Przed oczami nie mam cudownego uśmiechniętego bobaska, ale nieprzespane noce, kłótnie z mężem, zmęczenie, brak czasu dla siebie. Jestem osobą raczej zorganizowaną do wszystkiego staram się jak najlepiej przygotować, przemyśleć. Ale przygotowanie ślubu, wystrój mieszkania, czy sprawy zawodowe to nic w porównaniu z macierzyństwem. To decyzja na całe życie i nie wiem jakbym się do tego nie przygotowywała wiele rzeczy mnie zaskoczy. Jak myślę o tym co tu napisałam wydaje mi się, że jestem zbyt samolubna żeby zostać matką. Mój A. i moja mama mówią, że za dużo myślę, ale ja nie potrafię inaczej, pomóżcie....
Witaj Andziak! Czuj się u nas, jak u siebie :-) A co do wątpliwości, to nie przejmuj się, każda z nas je ma, ale z pewnością wszystkie będziemy najlepszymi mamami pod słońcem :-)

Cześć Babeczki!! :-):-):-)Co tam u Was?? ;-);-):-):-)
ja wczoraj tak się orobiłam przy tych wiśniach a potem jeszcze trawe kosiłam ze padłam wieczorem i nawet do Was nie zajrzałam.:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Dziś też mam trochę pracy bo muszę resztę trawy skosić a musze i w domu posprzątać bo taki syf ze szok!!:szok::szok: a wieczorem idziemy na grilla i musze sie wyrobić zeby potem sie na bóstwo zrobić i zamaskować zmeczenie a jutro jedziemy w odwiedziny do rodzinki w góry i tak mi weekend zleci.
Buziaczki dla Wszystkich***
Zatem miłego weekendu i nie przepracuj się Słońce :-)

Idę się ogarnąć, bo dopiero co wstaliśmy a o 15 wyjazd na to wesele. Buziaczki :**
 
LILU :szok::-:)-:)-( ojejku tak mi przykro nie da się nic naprawić może to przemyślcie na spokojnie:-:)-:)-(a może fasolka już jest i teraz się rozstajecie:-(
 
Mam tez zla wiadomosc, rozstajemy sie z M :-(
do konca przyszlego tygodnia chcem sie wyprowadzic, najgorsze jest to ze nie mam gdzie :szok: ale moze jakas kumpela uzyczy dachu na jakis czas az nie znajde jakiegos pokoju. Nie pytajcie co sie stalo bo ja sama nie wiem :no:
O jejku, Lilu... nie pytam o nic, tylko przytulam...
 
Zatem miłego weekendu i nie przepracuj się Słońce :-)

Idę się ogarnąć, bo dopiero co wstaliśmy a o 15 wyjazd na to wesele. Buziaczki :**
ja mam u siebie pękną pogodę jest ciepło ale wieje wiatr i chłodzi

dziekuje Tobie też udanego weseliska baw sie dobrze kochana :tak::-) całuski **
 
a ja mam gorke i nie wiem po czym :baffled: i boli mnie brzuch w okolicach pepka od 2 dni...
chyba mam jakies problemy z jelitami i nie wiem,jak sobie az nimi poradzic :-(

Słyszałam,że niektóre kobiety w ciąży boli pępek ;-)
Na problemy z jelitami mam jeden sposób- codziennie zjadam na śniadanie jogurt do którego wrzucam tyle muesli ile wlezie :-)
 
reklama
Do góry